Fałszywe Pojęcie Ciała w Nauczaniu Posoborowym

Fałszywe Pojęcie Ciała w Nauczaniu Posoborowym

Podziel się tym:

Portal GN (8 czerwca 2025) publikuje artykuł „księdza” Tomasza Jaklewicza, w którym autor podejmuje się interpretacji biblijnego terminu „ciało”, twierdząc, że w Liście do Rzymian św. Paweł rozumie przez to aspekt człowieczeństwa sprzeciwiający się Bogu. Dalej „ksiądz” Jaklewicz rozwija myśl o walce między duchem a ciałem, o roli Ducha Świętego jako „dystrybutora” zbawczej miłości i o życiu chrześcijańskim jako wpuszczaniu Ducha Świętego w serce.

Analiza tego tekstu z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie ujawnia szereg błędów i nieścisłości, które wynikają z modernistycznej interpretacji Pisma Świętego, charakterystycznej dla teologii posoborowej.

`Termin „ciało” ma w Biblii kilka znaczeń. W naszym fragmencie Listu do Rzymian św. Paweł pod pojęciem „ciało” rozumie ten aspekt człowieczeństwa, który sprzeciwia się Bogu.`

Twierdzenie, że św. Paweł pod pojęciem „ciała” rozumie jedynie aspekt człowieczeństwa sprzeciwiający się Bogu, jest uproszczeniem i wypaczeniem nauki apostolskiej. Owszem, św. Paweł często używa terminu „ciało” w kontekście pożądliwości i grzesznych skłonności, ale nie można zapominać, że ciało ludzkie, stworzone przez Boga, jest dobre i przeznaczone do zmartwychwstania. Katechizm Rzymski, będący wykładnią doktryny katolickiej, naucza o godności ciała ludzkiego i jego udziale w chwale zbawienia.

Należy to mocno podkreślić, ponieważ Paweł bywa posądzany o pogardę wobec ciała i przeakcentowanie ducha kosztem ciała. Tymczasem istotą bycia człowiekiem jest jedność duszy i ciała. Zarówno dusza, jak i ciało pochodzą od Boga. Istotą zbawienia nie jest wyzwolenie człowieka z niewoli ciała, ale ocalenie i duszy, i ciała. Moralne zwycięstwo nie oznacza więc odrzucenia cielesności, ale odnalezienie harmonii między ciałem a duchem.

Autor artykułu, broniąc św. Pawła przed rzekomym „posądzaniem o pogardę wobec ciała”, wpada w pułapkę relatywizmu moralnego. Owszem, istotą bycia człowiekiem jest jedność duszy i ciała, ale po grzechu pierworodnym ta harmonia została zaburzona. Ciało stało się źródłem pokus i pożądliwości, które prowadzą do grzechu. Moralne zwycięstwo nie polega na odnalezieniu „harmonii” między ciałem a duchem, ale na poddaniu ciała pod panowanie rozumu i woli, oświeconych łaską Bożą. Św. Augustyn w „Wyznaniach” opisuje swoją walkę z pożądliwościami ciała i podkreśla konieczność umartwiania zmysłów, aby osiągnąć świętość.

`Napięcie między materią a duchem w człowieku oczywiście istnieje. Skąd ono się bierze? Jan Paweł II uczy, że „chodzi o ten układ sił, jaki wytworzył się w człowieku wraz z grzechem (pierworodnym). (…) W tym układzie »ciało« przeciwstawia się »duchowi« wewnątrz człowieka i łatwo bierze nad nim górę”.`

Odwoływanie się do nauczania Jana Pawła II, „papieża” posoborowego, jest niedopuszczalne z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie. Nauczanie to obarczone jest błędami modernizmu i relatywizmu, które podważają niezmienne prawdy wiary. Grzech pierworodny rzeczywiście wprowadził zamęt w naturę ludzką, ale nie oznacza to, że „ciało” zawsze bierze górę nad „duchem”. Dzięki łasce Bożej człowiek może przezwyciężyć swoje słabości i żyć w zgodzie z wolą Bożą. Sobór Trydencki jasno określa skutki grzechu pierworodnego i konieczność łaski Bożej do zbawienia.

`Człowiek sam sobie nie poradzi z tym wewnętrznym rozbiciem. Potrzebuje ratunku z zewnątrz, czyli zbawienia. Przynosi je Jezus, wcielony Syn Boży, który przez krzyż i zmartwychwstanie „naprawił” człowieka.`

To stwierdzenie jest prawdziwe, ale niepełne. Człowiek rzeczywiście potrzebuje zbawienia, które przynosi Jezus Chrystus. Jednak zbawienie nie jest jedynie „naprawą” człowieka, ale przede wszystkim odkupieniem z grzechu i przywróceniem do stanu łaski uświęcającej. Sakramenty, ustanowione przez Chrystusa, są narzędziami, przez które otrzymujemy łaskę Bożą i możemy żyć w jedności z Bogiem.

`Aby ta „naprawa” dokonała się na poziomie pojedynczego człowieka, konieczne jest wpuszczenie do serca „nosiciela” tej zbawczej interwencji. Tym „nosicielem” jest Duch Święty, który może nas wewnętrznie posklejać, a ostatecznie przeprowadzi nas kiedyś przez śmierć do zmartwychwstania, czyli osiągnięcia nowej formy cielesności przenikniętej energią ducha.`

Określenie Ducha Świętego mianem „nosiciela” zbawczej interwencji jest nieprecyzyjne i może prowadzić do błędnych wniosków. Duch Święty jest Osobą Boską, trzecią Osobą Trójcy Przenajświętszej, a nie jedynie narzędziem w rękach Boga. Duch Święty działa w nas przez łaskę uświęcającą, która przemienia nasze serca i uzdalnia nas do życia zgodnego z wolą Bożą. Zmartwychwstanie ciał będzie uwielbieniem natury ludzkiej, a nie tylko „nową formą cielesności przenikniętej energią ducha”.

`Duch Święty jest jak wielki „dystrybutor” zbawczej miłości, którą objawiał Jezus. To, co Jezus wywalczył dla ludzkości, czyli pokonanie grzechu i śmierci, Duch Święty rozprowadza na poziomie pojedynczego człowieka.`

Porównanie Ducha Świętego do „dystrybutora” jest profanacją. Duch Święty jest Bogiem, równym Ojcu i Synowi, a nie jedynie „dystrybutorem” zbawczej miłości. To Jezus Chrystus, przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie, pokonał grzech i śmierć. Duch Święty natomiast uzdalnia nas do przyjęcia owoców tego zwycięstwa.

`Duch nie tylko daje nam siłę do pokonania „ciała”, ale czyni nas synami i córkami Bożymi, braćmi i siostrami Chrystusa, Syna Bożego. Jesteśmy dziećmi Boga i dziedzicami Jego bogactwa. Jeśli mówimy do Boga „Ojcze”, to czynimy to razem z Jego Synem i zarazem z natchnienia Ducha Świętego.`

To stwierdzenie jest prawdziwe, ale wymaga doprecyzowania. Duch Święty rzeczywiście daje nam siłę do pokonania grzesznych skłonności, ale nie oznacza to, że „ciało” przestaje być źródłem pokus. Musimy nieustannie czuwać i modlić się, aby nie ulec pokusom. Jesteśmy dziećmi Bożymi przez łaskę chrztu świętego, która wszczepia nas w Chrystusa i czyni nas dziedzicami Królestwa Niebieskiego.

`Życie chrześcijańskie nie jest tylko naszym wysiłkiem duchowym czy moralnym; jest wpuszczaniem Ducha Świętego głębiej w serce. To On pozwala uśmiercać nam grzeszne, egoistyczne, redukujące człowieka do materii, popędy ciała. Życie wedle Ducha polega na tym, aby Bóg prowadził nas po swoich drogach. Ciało staje się wtedy narzędziem dla ducha, dla miłości, dla obdarowywania innych, a nie ich wykorzystywania. Duch Święty daje czystość serca i wolność. Jako wolni synowie i córki Boga nie popadamy w niewolę namiętności. Nie znaczy to, że żyjemy beznamiętnie. Przeciwnie, wszystkie energie ludzkiego ciała i ducha zostają podporządkowane pięknej miłości. Kochamy tak, jak Jezus nas umiłował.`

Autor artykułu zdaje się sugerować, że życie chrześcijańskie sprowadza się jedynie do „wpuszczania Ducha Świętego głębiej w serce”. Tymczasem życie chrześcijańskie to przede wszystkim naśladowanie Chrystusa, wypełnianie Jego przykazań i uczestniczenie w życiu sakramentalnym Kościoła. Duch Święty działa w nas przez łaskę uświęcającą, ale wymaga to naszej współpracy i wysiłku. Ciało nigdy nie staje się jedynie „narzędziem dla ducha”, ponieważ jest integralną częścią naszej natury ludzkiej. Musimy dbać o nasze ciało i używać go zgodnie z wolą Bożą, ale jednocześnie musimy pamiętać o jego słabościach i skłonnościach do grzechu.

Podsumowując, artykuł „księdza” Tomasza Jaklewicza zawiera szereg błędów i nieścisłości, które wynikają z modernistycznej interpretacji Pisma Świętego i nauczania Kościoła. Z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, tekst ten należy odrzucić jako niezgodny z prawdą objawioną. Należy trzymać się niezmiennej doktryny katolickiej, przekazanej przez Ojców Kościoła i potwierdzonej przez sobory powszechne, aby uniknąć błędów i herezji, które prowadzą do zatracenia duszy.


Za artykułem: Dystrybutor
Data artykułu: 07.06.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.