Portal Wiara.pl (14 czerwca 2025) relacjonuje zamieszanie wokół wliczania ocen z religii i etyki do średniej ocen w szkołach, po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego uznającego nowelizację rozporządzenia MEN za niekonstytucyjną. Stowarzyszenie Katechetów Świeckich wyraża zaniepokojenie komunikatem MEN, który podtrzymuje obowiązywanie rozporządzenia, mimo wyroku TK.
Kwestia wliczania ocen z religii do średniej ocen jest symptomem głębszego problemu – marginalizacji religii w życiu publicznym, co jest sprzeczne z katolicką wizją świata. Nauczanie religii w szkołach powinno być traktowane z należytą powagą, a oceny z tego przedmiotu powinny mieć realny wpływ na wyniki uczniów.
„Tegoroczne oceny z religii i etyki mają nie być już wliczane do średniej ocen. To wynik nowelizacji rozporządzenia w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów. Pod koniec maja Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis jest niekonstytucyjny.”
Z perspektywy integralnej wiary katolickiej, każde działanie zmierzające do umniejszenia roli religii w edukacji jest godne potępienia. Katecheza szkolna jest bowiem nie tylko przekazywaniem wiedzy, ale przede wszystkim formowaniem sumień i wychowywaniem w duchu Ewangelii. Jak nauczał św. Jan Chryzostom, „wychowanie dzieci w bojaźni Bożej jest fundamentem trwałego społeczeństwa”.
„MEN opublikowało wprowadzający w błąd komunikat, w którym twierdzi, że rozporządzenie powinno być stosowane niezależnie od wyroku TK, który uznał je za niezgodne z Konstytucją” – ocenił członek zarządu SKŚ Maciej Witała. Według niego przepisy te nie powinny być stosowane.
Stanowisko MEN, które bagatelizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego, jest wyrazem lekceważenia prawa i porządku konstytucyjnego. Prawo, które jest sprzeczne z prawem Bożym, nie może być uznawane za obowiązujące. Jak pisał św. Augustyn, „lex iniusta non est lex” (prawo niesprawiedliwe nie jest prawem).
„Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Wojciech Osial ocenił wyrok TK dotyczący ocen z religii i etyki jako pokazujący „bezprawne działania MEN, jeśli chodzi o tryb procedowania zmian”. Przypomniał, że Kościół od początku uważał, że zmiany dotyczące niewłączania oceny z religii do średniej ocen są krzywdzące i niezgodne z prawem, podobnie jak zmiany dotyczące łączenia klas i minimalnej liczby uczniów w klasie wprowadzone rozporządzeniem z 26 lipca ubiegłego roku.”
Słowa „bp” Wojciecha Osiala, choć krytyczne wobec działań MEN, nie oddają w pełni powagi sytuacji. Kościół powinien stanowczo domagać się poszanowania praw katolików do wychowywania dzieci w wierze i potępiać wszelkie próby marginalizacji religii w życiu publicznym. Należy pamiętać o słowach Piusa XI z encykliki *Divini Illius Magistri*, w której podkreślał niezbywalne prawo Kościoła do wychowywania młodzieży.
Redakcja Wiara.pl słusznie zauważa, że „minister” edukacji uważa się za osobę stojącą ponad prawem. Jest to typowe dla mentalności rewolucyjnej, która odrzuca wszelkie autorytety i zasady.
Podsumowując, sprawa ocen z religii jest tylko jednym z przejawów szerszego ataku na Kościół i wartości katolickie. W obliczu tych zagrożeń katolicy powinni trwać w wierze, bronić swoich praw i domagać się poszanowania tradycyjnego nauczania Kościoła. Należy pamiętać o słowach św. Pawła: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć” (1 P 5, 8).
Za artykułem: Świeccy katecheci: oceny z religii powinny być wliczane do średniej
Data artykułu: 14.06.2025