Portal Gosc.pl (17.05.2024) publikuje artykuł ks. Adama Pawlaszczyka, który komentuje nowy dokument Dykasterii Nauki Wiary dotyczący rozeznawania zjawisk nadprzyrodzonych. Artykuł przedstawia stanowisko Dykasterii, które zdaniem autora ma na celu uporządkowanie kwestii orzekania o nadprzyrodzoności zjawisk, podkreślając, że ani „biskup”, ani Stolica Apostolska nie będą orzekać o nadprzyrodzonym charakterze zjawiska. Zamiast tego, dokument skupia się na rozeznawaniu duszpasterskim i ocenie wartości duchowej zjawisk, nawet jeśli nie ma pewności co do ich nadprzyrodzonej autentyczności.
Ks. Adam Pawlaszczyk, redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, w swoim komentarzu usiłuje przedstawić dokument Dykasterii Nauki Wiary jako coś, co ma uporządkować kwestie związane z cudami i objawieniami. Jednakże, z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, dokument ten stanowi kolejny krok w relatywizacji prawdy i podważaniu niezmiennej doktryny Kościoła.
Autor artykułu pisze:
Ani biskup, ani Stolica Apostolska nie będą orzekać o nadprzyrodzonym charakterze zjawiska – donoszą media w dyskusji wokół nowego dokumentu Dykasterii Nauki Wiary, choć to w sumie nic rewolucyjnego.
To stwierdzenie jest sprzeczne z tradycyjnym nauczaniem Kościoła, który zawsze miał prawo i obowiązek badać i orzekać o autentyczności cudów i objawień. Kościół, jako jedyny depozytariusz prawdy objawionej, ma obowiązek chronić wiernych przed fałszywymi objawieniami i zwodniczymi praktykami. Ignorowanie tego obowiązku jest porzuceniem owiec na pastwę wilków.
Dalej autor pisze:
Bo – jak słusznie przypominają autorzy dokumentu za ojcami ostatniego soboru – „Jezus Chrystus jest ostatecznym Słowem Boga, »Pierwszym i Ostatnim« (Ap 1,17). On jest pełnią i wypełnieniem Objawienia: wszystko, co Bóg chciał objawić, uczynił przez swojego Syna, Słowo, które stało się ciałem. »Toteż chrześcijańska ekonomia […], jako nowe i ostateczne przymierze, nigdy nie przeminie i nie należy już więcej oczekiwać żadnego publicznego objawienia przed chwalebnym ukazaniem się Pana naszego Jezusa Chrystusa« (por. Dei Verbum, 4)”.
Odwoływanie się do dokumentów soboru watykańskiego II, który z perspektywy sedewakantystycznej był zgromadzeniem heretyckim, jest niedopuszczalne. Sobór ten wprowadził wiele błędów i herezji, które podważają fundamenty wiary katolickiej. Co więcej, cytowany fragment z *Dei Verbum* jest wyjęty z kontekstu i służy do uzasadnienia tezy, że nie należy oczekiwać żadnych nowych objawień. Jest to nieprawda, ponieważ Kościół zawsze uznawał możliwość prywatnych objawień, które mogą być pomocne dla wiernych, pod warunkiem, że są zgodne z depozytem wiary. Prywatne objawienia nie dodają nic do Objawienia publicznego, ale mogą pomóc w jego lepszym zrozumieniu i zastosowaniu w życiu.
Autor kontynuuje:
A jednak „Bóg jest obecny i działa w naszej historii. Duch Święty, który wypływa z serca zmartwychwstałego Chrystusa, działa w Kościele z Boską wolnością i ofiarowuje nam wiele cennych darów, które pomagają nam na drodze życia i skłaniają nas do duchowego dojrzewania w wierności Ewangelii. To działanie Ducha Świętego obejmuje również możliwość docierania do naszych serc przez pewne nadprzyrodzone wydarzenia, takie jak objawienia lub wizje Chrystusa lub Najświętszej Maryi Panny i inne zjawiska” – stwierdzają członkowie Dykasterii Nauki Wiary.
To stwierdzenie jest dwuznaczne i może prowadzić do pomieszania pojęć. Owszem, Bóg działa w historii i Duch Święty obdarza wiernych darami, ale nie oznacza to, że każde zjawisko nadprzyrodzone jest autentyczne. Diabeł również może czynić cuda i objawiać się pod postacią anioła światłości, aby zwodzić wiernych. Dlatego tak ważne jest roztropne rozeznawanie i poddawanie wszelkich zjawisk nadprzyrodzonych osądowi Kościoła.
Najbardziej niebezpiecznym aspektem nowego dokumentu Dykasterii Nauki Wiary jest wprowadzenie sześciu różnych kategorii decyzji dotyczących zjawisk nadprzyrodzonych, z których tylko jedna – *Declaratio de non supernaturalitate* – jednoznacznie stwierdza, że dane zjawisko jest nienadprzyrodzone. Pozostałe kategorie pozostawiają szerokie pole do interpretacji i mogą prowadzić do akceptacji zjawisk, które w rzeczywistości są zwodnicze.
Autor artykułu pisze:
Nawet jeśli nie wyraża się pewności co do nadprzyrodzonej autentyczności zjawiska, rozpoznaje się wiele znaków działania Ducha Świętego »pośród« danego doświadczenia duchowego i przynajmniej do tej pory nie wykryto żadnych szczególnie krytycznych lub ryzykownych aspektów. Z tego powodu zachęca się biskupa diecezjalnego do docenienia wartości duszpasterskiej, a także do popierania rozpowszechniania tej duchowej propozycji, w tym przez ewentualne pielgrzymki do świętego miejsca”. To „nihil obstat”, czyli pierwszy z możliwych sześciu, wymienionych w dokumencie rodzajów decyzji podjętych po przeprowadzeniu rozeznania.
Takie podejście jest niebezpieczne, ponieważ może prowadzić do promowania fałszywych kultów i zwodzenia wiernych. Biskup diecezjalny powinien być przede wszystkim stróżem wiary i moralności, a nie promotorem wątpliwych zjawisk religijnych.
Dokument Dykasterii Nauki Wiary, komentowany przez ks. Adama Pawlaszczyka, jest kolejnym przykładem modernistycznej tendencji do relatywizacji prawdy i podważania niezmiennej doktryny Kościoła. Zamiast chronić wiernych przed fałszywymi objawieniami i zwodniczymi praktykami, dokument ten otwiera drzwi dla herezji i zamieszania. Wierni powinni trzymać się niezmiennej Tradycji Kościoła i unikać wszelkich nowinek teologicznych, które podważają fundamenty wiary.
Ks. Adam Pawlaszczyk, powołując się na Karla Rahnera, pisze:
„Nie można stawiać doświadczenia widzenia, bez głębszego zastanowienia, przed rygorystycznym dylematem, czy ma być ono we wszystkich punktach poprawne, czy też winno być uważane za całkowicie ludzką lub diaboliczną iluzję” .
To zdanie jest przykładem relatywizmu, który przenika całe nauczanie posoborowe. Zamiast jednoznacznie opowiedzieć się za prawdą, autorzy dokumentu starają się znaleźć kompromis między prawdą a fałszem. Jest to niedopuszczalne, ponieważ prawda jest jedna i niezmienna.
Podsumowując, artykuł ks. Adama Pawlaszczyka, komentujący nowy dokument Dykasterii Nauki Wiary, jest przykładem modernistycznej teologii, która podważa fundamenty wiary katolickiej. Wierni powinni trzymać się niezmiennej Tradycji Kościoła i unikać wszelkich nowinek teologicznych, które prowadzą do zamieszania i zwątpienia. Należy pamiętać o słowach św. Pawła: „Ale choćbyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty!” (Gal 1, 8).
Za artykułem: Uczyń cud! Komentarz na temat nowego dokumentu Dykasterii Nauki Wiary
Data artykułu: 17.05.2024