Portal Magna Polonia (18.06.2025) informuje o rezygnacji Michała Kołodziejczaka ze stanowiska wiceministra rolnictwa, motywowanej rozbieżnościami w wizji rolnictwa z ministrem Siekierskim.
Analiza tej sytuacji, z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, ujawnia głęboki kryzys moralny i duchowy, który dotyka współczesne społeczeństwo, w tym także sferę polityki i rolnictwa. Rezygnacja Kołodziejczaka, niezależnie od jej przyczyn, jest symptomem szerszego problemu – odejścia od zasad katolickich w życiu publicznym i gospodarczym.
„Dzisiaj dla mnie trudny dzień, dzień trudnej decyzji, ale też odważnej po dłuższych też przemyśleniach, po dłuższej analizie tego wszystkiego, co się dzieje”
Słowa te, choć mogą wydawać się wyrazem troski o dobro rolnictwa, w rzeczywistości ukazują brak zakorzenienia w niezmiennych zasadach moralnych. Decyzje polityczne powinny być podejmowane w oparciu o prawo naturalne i Boże, a nie o zmienne i często sprzeczne wizje poszczególnych polityków. Jak naucza św. Tomasz z Akwinu, prawo ludzkie, które sprzeciwia się prawu naturalnemu, nie jest prawem, lecz wypaczeniem prawa.
„Moja wizja tego wszystkiego okazuje się, że jest nieco inna niż chociażby ministra Siekierskiego (szef MRiRW Czesława Siekierskiego – PAP), też tempo prac, co nie znaczy, że jedna czy druga wizja jest lepsza, czy gorsza, ale czasem po prostu warto też pozwolić realizować swoją drogę tym, na których barkach jest powierzone pełnienie danego stanowiska”
Relatywizm moralny, który przebija z tych słów, jest sprzeczny z nauczaniem Kościoła. Nie wszystkie wizje są równie dobre, a politycy powinni dążyć do realizacji dobra wspólnego, opartego na niezmiennych zasadach moralnych. Pius XI w encyklice *Quadragesimo Anno* podkreślał, że życie gospodarcze i społeczne musi być oparte na sprawiedliwości i miłości społecznej, a nie na subiektywnych wizjach poszczególnych osób.
Wzmianka o zarzutach dotyczących zakupu dyplomu na Collegium Humanum jest kolejnym przykładem upadku moralnego. Edukacja, która powinna być drogą do poznania prawdy i służby Bogu i bliźnim, staje się narzędziem kariery i zdobywania władzy. To zjawisko potępił Pius XII, który w swoich przemówieniach często podkreślał znaczenie formacji intelektualnej i moralnej opartej na zasadach katolickich.
Fakt, że Kołodziejczak był wcześniej założycielem i prezesem fundacji Agrounia, organizującej protesty przeciwko polityce rządu, a następnie został posłem z listy Koalicji Obywatelskiej, ukazuje brak stałości i zasadniczości w działaniach politycznych. Polityka powinna być służbą dobru wspólnemu, a nie areną walki o władzę i wpływy. Leon XIII w encyklice *Rerum Novarum* wzywał do budowania społeczeństwa opartego na sprawiedliwości i miłości, w którym prawa i obowiązki są jasno określone, a politycy działają w interesie wszystkich obywateli, a nie tylko wybranych grup.
Rezygnacja Kołodziejczaka jest więc symptomem głębokiego kryzysu, który dotyka współczesne społeczeństwo. Jedynym rozwiązaniem tego kryzysu jest powrót do niezmiennych zasad katolickich, które powinny być fundamentem życia publicznego i gospodarczego. Tylko w ten sposób można zbudować społeczeństwo oparte na sprawiedliwości, miłości i pokoju, które będzie służyć dobru wszystkich ludzi. Należy pamiętać o słowach św. Pawła: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12, 21).
Za artykułem: Michał Kołodziejczak zrezygnował z funkcji wiceministra rolnictwa
Data artykułu: 18.06.2025
