Portal PAP (20 czerwca 2025) informuje o wzroście zadłużenia Skarbu Państwa na koniec maja 2025 roku do kwoty około 1 bln 772,5 mld zł, co stanowi wzrost o 22,1 mld zł w stosunku do kwietnia.
Ta informacja, choć przedstawiona w suchych liczbach, kryje w sobie głębokie konsekwencje dla społeczeństwa i stanowi poważne zagrożenie dla przyszłości narodu. Z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, takie zadłużenie jest wynikiem odejścia od zasad moralnych i sprawiedliwości społecznej, które powinny kierować działaniami państwa.
Przede wszystkim, należy przypomnieć, że władza państwowa pochodzi od Boga i ma służyć dobru wspólnemu. Jak naucza św. Paweł w Liście do Rzymian (13, 1-2): *„Każdy niech będzie poddany władzom zwierzchnim. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. Kto więc przeciwstawia się władzy, przeciwstawia się Bożemu postanowieniu; a ci, którzy się przeciwstawiają, sami na siebie ściągają potępienie.”* Jednakże, władza ta nie jest absolutna i musi być sprawowana zgodnie z prawem Bożym i naturalnym. Zadłużanie państwa w sposób nieodpowiedzialny, kosztem przyszłych pokoleń, jest pogwałceniem tego prawa.
Wzrost długu krajowego do 1 bln 396,1 mld zł oraz długu zagranicznego do 376,4 mld zł, jak podaje artykuł, świadczy o braku roztropności i odpowiedzialności ze strony rządzących. Zamiast dbać o rozwój gospodarczy oparty na uczciwej pracy i oszczędności, państwo ucieka się do zadłużania, co prowadzi do uzależnienia od wierzycieli i utraty suwerenności.
„Według wstępnych szacunkowych danych, zadłużenie SP na koniec maja 2025 r. wyniosło ok. 1.772,5 mld zł, co oznaczało wzrost o 22,1 mld zł (+1,3 proc.) m/m” – podało w piątek Ministerstwo Finansów.
Takie postępowanie jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła, który zawsze podkreślał znaczenie pracy, oszczędności i odpowiedzialności za przyszłość. Papież Leon XIII w encyklice *Rerum Novarum* (1891) pisał o konieczności sprawiedliwego wynagradzania za pracę i o prawie do posiadania własności, co sprzyja rozwojowi gospodarczemu i zmniejsza zależność od państwa.
Ponadto, wysokie zadłużenie państwa prowadzi do wzrostu podatków i obciążeń dla obywateli, co utrudnia im prowadzenie godnego życia i wychowywanie dzieci w duchu chrześcijańskim. Państwo, zamiast wspierać rodziny, staje się dla nich ciężarem, co jest sprzeczne z jego podstawową funkcją.
Należy również zwrócić uwagę na fakt, że zadłużanie państwa często wiąże się z korupcją i marnotrawstwem środków publicznych. Pieniądze, które powinny być przeznaczone na rozwój gospodarczy i poprawę warunków życia obywateli, są rozkradane przez nieuczciwych urzędników i przedsiębiorców. Jest to grzech wołający o pomstę do nieba i domagający się sprawiedliwości.
Dlatego też, z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, należy potępić takie postępowanie i wezwać do nawrócenia rządzących. Państwo powinno dążyć do zrównoważonego budżetu, opartego na uczciwej pracy i oszczędności, a nie na zadłużaniu się kosztem przyszłych pokoleń. Tylko w ten sposób można zapewnić prawdziwy rozwój gospodarczy i dobrobyt społeczeństwa, zgodny z prawem Bożym i naturalnym.
Niestety, obecna sytuacja polityczna i społeczna, w której dominuje liberalizm i relatywizm moralny, sprzyja takim nieodpowiedzialnym działaniom. Odejście od zasad chrześcijańskich i odrzucenie nauki Kościoła prowadzi do upadku moralnego i gospodarczego. Dlatego też, konieczne jest powrót do tradycyjnych wartości i zasad, które stanowią fundament prawdziwego rozwoju i szczęścia.
W kontekście obecnych czasów, kiedy to obserwujemy upadek moralny i duchowy społeczeństw, konieczne jest przypominanie o nauce Kościoła i o konieczności życia zgodnie z prawem Bożym. Tylko w ten sposób można uniknąć katastrofy i zbudować lepszą przyszłość dla siebie i dla przyszłych pokoleń.
Należy pamiętać o słowach Chrystusa: *„Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?”* (Mt 16, 26). Zadłużanie państwa i dążenie do materialnego bogactwa kosztem moralności i sprawiedliwości jest drogą do zguby. Tylko powrót do Boga i do Jego prawa może nas uratować.
Za artykułem: MF: zadłużenie Skarbu Państwa na koniec maja br. wyniosło ok. 1,77 bln zł
Data artykułu: 20.06.2025