Fałszywe poczucie bezpieczeństwa w Kościele

Fałszywe poczucie bezpieczeństwa w Kościele

Portal Archidiecezji Łódzkiej (24 czerwca 2024) relacjonuje obchody 3. Dnia Wspólnoty Kościoła Łódzkiego oraz 90. urodziny i 45. rocznicę sakry biskupiej abp. Władysława Ziółka. Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w katedrze łódzkiej, której przewodniczył abp. Ziółek, a homilię wygłosił „kard.” Grzegorz Ryś.

Analiza krytyczna tego wydarzenia, z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, ujawnia szereg niepokojących aspektów.

Homilia „kard.” Rysia, odwołująca się do Ewangelii o ufności w Opatrzność Bożą (Mt 6, 24-34), zawiera niebezpieczne uproszczenia i pomija istotne aspekty nauki katolickiej.

– Może być tak, że to, o co na co dzień się troszczymy, bardzo zasadniczo redukuje i to kim jesteśmy, i to, czego potrzebujemy. Pan Jezus mówi, że prawdziwa troska o życie, o duszę nie sprowadza się do troski o jedzenie i picie. Człowiek jest czymś większym niż to, co je i pije. Podobnie troska człowieka o ciało – nie redukuje się do tego, jak możemy się ubrać. Człowiek jest większy niż jedzenie, picie i ubiór. Większe są jego ambicje, aspiracje i to nam Jezus uświadamia, mówiąc, byśmy zatroszczyli się o Królestwo Boże w nas. Królowanie Boga w człowieku może nasycić!

Owszem, troska o Królestwo Boże jest najważniejsza, ale nie zwalnia nas to z obowiązku dbania o doczesne potrzeby. Święty Tomasz z Akwinu naucza, że człowiek, aby mógł służyć Bogu, musi mieć zapewnione podstawowe warunki życia. Redukowanie troski o jedzenie i picie do czegoś mniej ważnego jest niebezpiecznym uproszczeniem, które może prowadzić do zaniedbania obowiązków stanu.

– Biedny jest taki Kościół, który swojego poczucia bezpieczeństwa upatruje w pieniądzu. Nie to tworzy wspólnotę Kościoła i nie to daje poczucie bezpieczeństwa, ale realne więzi ludzi, którzy są ochrzczeni w jednym Duchu. Nie chodzi o to, że jedzenie, picie i pieniądze są czymś złym, to jest nieprawda. Chodzi o to, że są one dalece niewystarczające dla mnie, dla ciebie, twojej rodziny, parafii, wspólnoty i Kościoła.

To stwierdzenie jest szczególnie alarmujące. Kościół zawsze potrzebował środków materialnych do realizacji swojej misji. Pieniądze, same w sobie, nie są złe, ale ich brak może uniemożliwić prowadzenie działalności charytatywnej, budowę kościołów i szkół katolickich, utrzymanie duchowieństwa i wspieranie misji. Twierdzenie, że pieniądze nie dają poczucia bezpieczeństwa, jest prawdą, ale sugerowanie, że Kościół nie powinien dbać o swoje finanse, jest nieodpowiedzialne. Kościół, który nie dba o swoje materialne potrzeby, staje się słaby i podatny na wpływy zewnętrzne.

Słowa „kard.” Rysia o tym, że Bóg pokazuje nam nasze grzechy tylko po to, żeby nas podnieść, a Chrystus nigdy nie upokarza grzesznika, są niepełne. Owszem, Bóg jest miłosierny, ale sprawiedliwość Boża wymaga pokuty i zadośćuczynienia za grzechy. Upokorzenie, które wynika z żalu za grzechy, jest konieczne do nawrócenia. Pomijanie tego aspektu nauki katolickiej prowadzi do fałszywego obrazu Boga, który jest tylko miłosierny, a nie sprawiedliwy.

Rozdanie świec i posłanie na rekolekcje wakacyjne członków Ruchu Światło-Życie jest kolejnym elementem, który budzi wątpliwości. Ruch ten, choć ma dobre intencje, promuje ekumenizm i dialog międzyreligijny, co jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła katolickiego sprzed 1958 roku.

Na zakończenie Mszy św. „metropolita” łódzki odczytał dekret Penitencjarii Apostolskiej, na mocy której „abp senior” Ziółek w dniach 21-22 czerwca br. będzie mógł udzielać na zakończenie Eucharystii papieskiego błogosławieństwa z możliwością uzyskania odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami. Należy pamiętać, że odpusty zupełne udzielane przez osoby nie posiadające ważnej jurysdykcji są nieważne.

Całe wydarzenie, z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, jawi się jako kolejny przykład modernistycznych tendencji w Kościele posoborowym. Promowanie fałszywej wizji miłosierdzia Bożego, zaniedbywanie troski o materialne potrzeby Kościoła, popieranie ekumenizmu i udzielanie wątpliwych odpustów to tylko niektóre z elementów, które budzą poważne zastrzeżenia. Wierni katolicy powinni zachować czujność i trwać w wierze przekazanej przez Tradycję, odrzucając wszelkie nowinki teologiczne po 1958 roku.


Za artykułem: Człowiek jest czymś większym niż to, co je i pije!
Data artykułu: 21.06.2025

Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.