Portal episkopalny relacjonuje ingres bp. Arkadiusza Okroja do katedry toruńskiej w roku 2025, w czasie trwania Roku Jubileuszowego i „pontyfikatu” rzekomego papieża Leona XIV („papież” Robert Prevost). Artykuł zawiera list gratulacyjny przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Tadeusza Wojdy SAC, pełen wyrazów radości i nadziei wobec nowego „biskupa” diecezji Toruń.
List stwierdza, że bp Arkadiusz Okroj przybywa do diecezji najpierw jako pielgrzym, a obecnie jako pasterz i przewodnik Kościoła Toruńskiego, zapowiadając jego posługę zgodnie z biskupim zawołaniem Euntes Evangelium praedicate. Wspomina o znaczeniu Roku Jubileuszowego i nowo wybranego „papieża” Leona XIV, podkreślając jedność w Chrystusie, której symbolem ma być jego ingres.
Dogmatyczno-teologiczna ocena
Z perspektywy integralnej wiary katolickiej sprzed 1958 roku, tekst należy odczytywać z absolutną czujnością i krytycyzmem, gdyż odwołuje się do instytucji i osób reprezentujących de facto Kościół posoborowy oraz ruch sedewakantystyczny, który wyłonił się z rewolucji modernistycznej. Są to struktury radykalnie odstępujące od niezmiennej Tradycji i Magisterium Kościoła katolickiego ustanowionego przez Chrystusa i suwerennych papieży, nieuznających relatywizmu doktrynalnego post-1958.
Już samo gratulowanie „biskupowi” nominowanemu przez hierarchię zorganizowaną po soborze Watykańskim II nosi znamiona aprobaty dla herezji modernizmu, ekumenizmu, reform liturgicznych i demontażu sakramentów, jak również dla błędnej logiki „kontynuacji” Kościoła posoborowego wobec jedynego Kościoła katolickiego, zgodnie z zasadami integralnej teologii i doktryny Ojców Kościoła oraz Soborów powszechnych.
W liście podkreślone jest radosne przyjęcie „papieża” Leona XIV, którego autorytet jest fundamentalnie pusty wobec gwarancji nieomylności i apostolskości Kościoła. Nauczanie niezmiennego Magisterium uczy, że „Papież zawsze musi być katolicki” i że nie może być „biskupem” Kościoła, jeśli odrzuca katolicką doktrynę. Tymczasem osoby „biskupów” posoborowych są najczęściej wyświęcane nowoinnowacyjnymi formami, które nie są ważne z punktu widzenia kanonów Tradycji. Jak nauczał św. Robert Bellarmin i licznie powszechne kanony: ważność święceń wymaga zgodności formy, materii i intencji katolickiej.„Biskupi” wyświęcani po 1968 roku bez zachowania tych warunków są nieważni, a ich „ingres” nie stanowi żadnej rzeczywistej autorytatywnej objawionej władzy pasterskiej.
Inwokacje do świętych patronów diecezji, takie jak św. Jan Chrzciciel, w liście służą jedynie maskowaniu nowego porządku, który jest ograniczeniem panowania Chrystusa i Jego Kościoła w łonie świata. Integralna teologia katolicka odrzuca tak rozumianą świecko-kulturową adaptację religii, zamiast rzeczywistego panowania Chrystusa i Jego praw duchowych nad światem. Trwanie w Kościele Chrystusowym wymaga pełnego podporządkowania się Bożym prawom i zwalczania globalistycznych rewolucji społecznych, które wypierają prawo Boże.
Analiza społeczno-kościelna
Gratulacje abp. Tadeusza Wojdy SAC wystawiają laurkę scentralizowanemu aparatowi posoborowemu, który zrezygnował z prawdziwej hierarchii katolickiej na rzecz wygodnych kompromisów z duchem czasu. Ten wpis należy ocenić jako przejaw współudziału w błędach ekumenizmu i demokratyzacji Kościoła, które odebrano pod postacią „roku jubileuszowego” w łączności z „nowym papieżem”. To jest postawa diametralnie sprzeczna z nauką św. Piusa X oraz świętych ojców, którzy traktowali sobór trydencki i późniejsze papieskie dokumenty sprzed 1958 roku jako niekwestionowaną regułę wiary i życia Kościoła.
„Pielgrzymowanie” w tym liście jawi się jako powierzchowny symbol bez duchowego przylgnięcia do jedynego Kościoła Chrystusowego w tradycyjnym znaczeniu. Również hasło biskupie Euntes Evangelium praedicate przytoczone w liście bez dodania warunków koniecznych realizacji prawdziwej wiary katolickiej jest jedynie sloganem pozbawionym wewnętrznej integralności zgodnej z prawdą objawioną.
Krytyczne wnioski
- Przyjmowanie i gratulowanie „biskupom” posoborowym, powołanym przez fałszywych „papieży”, zaprzecza nauczaniu katolickiemu o jedynym Kościele i jedynej prawdziwej władzy hierarchicznej.
- Tzw. „Rok Jubileuszowy” w Kościele posoborowym jest wydarzeniem nacechowanym duchową dezorientacją, nie podsyca autentycznej pokuty i odnowy Kościoła świętego.
- Potwierdzanie allegorii pielgrzymowania bez nawrócenia do tradycyjnej wiary stanowi jedynie racjonalizację świeckiego podejścia do posoborowej sekty.
- Nie można uznać „ingresu” i „posługi pasterskiej” wspomnianego „biskupa” jako ważnych od strony katolickiej teologii sakramentów; są one raczej zjawiskami czysto profanum, prowadzącymi do rozmycia prawdziwego Kościoła Chrystusa.
- Nie wolno gloryfikować „jedności w Chrystusie” tylko na podstawie deklaracji jedności z herezjarchami, którzy sami zaprzeczają de fide integralnej katolickiej nauce.
Podsumowując, artykuł należy rozpatrywać jako typowy przejaw duchowego zamętu i dezinformacji w Kościele posoborowym. Z perspektywy sedewakantystycznej integralnej wiary katolickiej, jest to manifestacja zaniedbania wiary prawdziwej i zamierzona aprobata fałszywego porządku hierarchicznego. Wierni katolicy powołani są do odrzucenia takich instytucji i powrotu do nienaruszonej Tradycji Apostolskiej, którą kościół katolicki święty, nieomylny i apostolski niezmiennie przekazuje.
Za artykułem: Przewodniczący KEP złożył gratulacje bp. Arkadiuszowi Okrojowi z okazji ingresu do katedry toruńskiej
Data artykułu: 06.06.2025