Portal eKAI (19 czerwca 2025) relacjonuje Mszę Świętą, która odbyła się przy grobie Jana Pawła II w Watykanie. Kazanie wygłosił „ksiądz” Tomasz Pocałujko, który nawoływał do „zdetronizowania” siebie w sercu i wpuszczenia Jezusa, aby móc czynić dzieła Boże.
Analiza krytyczna tego sprawozdania, z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, ujawnia szereg niepokojących elementów, które odbiegają od tradycyjnego nauczania Kościoła.
„Daj się trochę zdetronizować w twoim sercu, a zobaczysz zapewne dzieła Boże – wskazał w homilii ks. Tomasz Pocałujko, który przewodniczył Mszy św. sprawowanej w czwartek rano w Bazylice św. Piotra w Uroczystość Bożego Ciała.”
To wezwanie do „zdetronizowania” siebie jest niebezpieczne, gdyż może prowadzić do odrzucenia naturalnego porządku, w którym człowiek, obdarzony rozumem i wolną wolą, ma aktywnie współpracować z łaską Bożą. Święty Augustyn nauczał, że Bóg, który stworzył nas bez nas, nie zbawi nas bez nas. Człowiek nie jest biernym narzędziem, lecz aktywnym uczestnikiem w dziele zbawienia.
„My ludzie ze swojej strony widzimy to inaczej. Mamy jakiś swój plan, chcemy być może zrobić coś dobrego i wielkiego, a zabieramy się do tego ze swoją głową, swoimi tylko możliwościami. Przykładamy naszą miarę do tego, co mamy zrobić w domu, w pracy, w Kościele, w życiu osobistym” – mówił kaznodzieja.
Krytyka ludzkich planów i możliwości, choć słuszna w kontekście ograniczeń ludzkiej natury, nie może prowadzić do odrzucenia rozumu i naturalnych cnót. Święty Tomasz z Akwinu podkreślał, że łaska buduje na naturze, a nie ją niszczy. Odrzucenie naturalnych zdolności i poleganie wyłącznie na „łasce” prowadzi do quietystycznej bierności, która jest sprzeczna z katolicką nauką o konieczności czynnej wiary.
„Jeśli zaprasza do rzeczy Bożych, wielkich, które mogą nas przerastać i dziwić, i powinny dziwić, bo są ponad nasze siły, miałby On teraz być nieobecny? Tu jest błąd. Chrystus jest obok nas – wskazał kaznodzieja. – On nie widzi tego w ograniczony sposób jak my. On chce zrobić w nas i przez nas, za pomocą naszej wiary, być może sprawy, które tylko On może przeprowadzić. I tak być powinno”.
Twierdzenie, że Chrystus chce działać „w nas i przez nas”, jest niepełne. Chrystus działa przede wszystkim przez Kościół, który jest Jego Mistycznym Ciałem. Sakramenty, nauczanie Magisterium, przykład świętych – to są główne kanały łaski, a nie subiektywne „doświadczenia” jednostki. Pomijanie roli Kościoła prowadzi do protestanckiego indywidualizmu religijnego.
„On, gdy już zrozumiem i się otworzę, że tu o Chrystusa chodzi, o Jego plany, o Jego moc, On może tego dokonać. Nie jesteś sam w życiu. Uwierz w to dzisiaj z Jezusem i w Chrystusie” – zachęcił kaznodzieja.
Nawoływanie do „uwierzenia w Jezusa” bez odniesienia do konkretnych prawd wiary i moralności katolickiej jest puste i beztreściowe. Wiara katolicka to nie tylko emocjonalne przeżycie, ale przede wszystkim przyjęcie objawionych prawd i życie zgodne z przykazaniami Bożymi i kościelnymi.
„Dopiero wtedy, jeśli On jest we mnie, jeśli Go wpuściłem, mogę czynić na Jego pamiątkę Eucharystię i stawać się nią dla innych, bo obok mnie, we mnie, jest ktoś więcej niż ja sam. Jest Jezus” – mówił.
Stwierdzenie, że można „czynić Eucharystię” po „wpuszczeniu Jezusa” do serca, jest herezją. Tylko ważnie wyświęcony kapłan może sprawować Najświętszą Ofiarę. Redukowanie Eucharystii do subiektywnego „stawania się nią dla innych” jest profanacją Najświętszego Sakramentu.
„zajmie się twoimi sprawami i innych sobą, Chrystusem, poprzez ciebie wtedy nakarmi. Nie bój się tylko wpuścić Jezusa” – podsumował kaznodzieja.
Podsumowując, kazanie „księdza” Tomasza Pocałujko, relacjonowane przez portal eKAI, zawiera elementy sprzeczne z integralną wiarą katolicką. Promuje subiektywizm religijny, pomija rolę Kościoła, redukuje Eucharystię do symbolu i nawołuje do niebezpiecznej bierności. Tego typu nauczanie, szerzone w miejscach kultu, przyczynia się do erozji prawdziwej wiary i wprowadza wiernych w błąd. Msza przy grobie Jana Pawła II, koncelebrowana przez „kardynała” Konrada Krajewskiego, jest kolejnym przykładem posoborowej deformacji katolicyzmu.
Za artykułem: Ks. Pocałujko przy grobie św. Jana Pawła II: daj się zdetronizować w sercu
Data artykułu: 19.06.2025