Portal KAI (21 czerwca 2025) relacjonuje uroczystości pierwszej komunii świętej w syryjskokatolickiej archieparchii Mosulu, w mieście Karakosz w Dolinie Niniwy, gdzie blisko pół tysiąca dzieci przystąpiło do tego sakramentu. Arcybiskup Junan Hano z Mosulu wyrażał radość z niezłomnej wiary lokalnej wspólnoty chrześcijańskiej i ich determinacji do powrotu na ziemię przodków.
Analiza tego artykułu wymaga krytycznego spojrzenia z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, odrzucającej posoborowe nowinki i trzymającej się niezmiennej doktryny.
`„Nasz Kościół wciąż się rozwija i rozkwita” – powiedział abp Junan Hano z Mosulu.`
To stwierdzenie, choć brzmiące pozytywnie, wymaga głębszej analizy. Z perspektywy katolickiej wyznawanej integralnie, Kościół jest niezmienny w swojej istocie i nauczaniu. Nie rozwija się w sensie zmiany doktryny, ale raczej w pogłębianiu zrozumienia prawd objawionych. Określenie „rozwija i rozkwita” może sugerować akceptację zmian posoborowych, co jest nie do przyjęcia.
„Kiedy widzimy tę promieniującą radością grupę przyjmującą Ciało Chrystusa z wiarą, wiemy, że nasze rodziny trwają w zaangażowaniu, a nasz Kościół wciąż się rozwija i rozkwita” – powiedział niespełna 43-letni arcybiskup.
Radość z przystąpienia dzieci do Komunii Świętej jest zrozumiała i godna pochwały. Jednakże, z perspektywy sedewakantystycznej, należy pamiętać, że sakramenty udzielane w strukturach posoborowych są wątpliwe co do ważności, ze względu na zmiany w materii i formie sakramentów oraz intencji szafarzy.
`Wskazał przy tym na kluczową rolę rodzin w przekazywaniu wiary dzieciom: „Kiedy ojciec i matka są zjednoczeni w wierze, rodzina staje się warowną twierdzą, zdolną oprzeć się pokusom, złu i zepsuciu moralnemu”.`
To stwierdzenie jest zgodne z nauczaniem Kościoła katolickiego. Rodzina, oparta na nierozerwalnym sakramencie małżeństwa, jest podstawową komórką społeczeństwa i Kościoła. Święty Jan Chryzostom nauczał, że rodzina chrześcijańska jest „małym Kościołem”, w którym dzieci uczą się wiary i miłości do Boga. Jednakże, w kontekście posoborowym, należy pamiętać o zagrożeniach dla rodziny, takich jak rozwody, aborcja i ideologie gender, które są promowane przez współczesny świat.
`Podkreślił, że te celebracje to „wielka radość dla naszego Kościoła i żywe świadectwo odnowy i wytrwałości w wierze chrześcijańskiej”.`
Określenie „odnowa” jest problematyczne. Kościół katolicki nie potrzebuje odnowy w sensie zmiany swojej doktryny. Potrzebuje powrotu do tradycyjnych wartości i nauczania, które zostały zaniedbane po Soborze Watykańskim II. Wytrwałość w wierze jest oczywiście godna pochwały, ale musi to być wytrwałość w wierze katolickiej wyznawanej integralnie, a nie w wierze posoborowej.
`Komentując tamte wydarzenia hierarcha w rozmowie z katolicką agencją ACI MENA powiedział w 2021 r., iż ludzie ci „nie wahali się porzucić swoich domów i majątków, byle zachować wiarę”. Podkreślił, że „są oni prześladowani za swoje przekonania, a nie ma nic bardziej szlachetnego niż wierność wierze”.`
Postawa chrześcijan z Doliny Niniwy, którzy porzucili swoje domy i majątki, aby zachować wiarę, jest heroiczna i zasługuje na najwyższe uznanie. Jest to przykład wierności Chrystusowi, który powiedział: „Kto miłuje ojca albo matkę więcej niż Mnie, nie jest Mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę więcej niż Mnie, nie jest Mnie godzien” (Mt 10,37).
`Mimo masowej emigracji chrześcijan z Iraku wielu z nich powróciło do swoich miejscowości po ich wyzwoleniu w 2017 r., zdeterminowanych, by odbudować kościoły, domy i pozostać zakorzenionymi w swojej ziemi.`
Determinacja chrześcijan do powrotu na ziemię przodków i odbudowy kościołów jest godna podziwu. Świadczy to o ich głębokim przywiązaniu do wiary i tradycji. Jednakże, należy pamiętać, że odbudowa materialna musi iść w parze z odbudową duchową. Należy dbać o to, aby w odbudowanych kościołach głoszono niezmienne nauczanie katolickie i sprawowano tradycyjne sakramenty.
`Podczas historycznej wizyty w Iraku w dniach 5-8 marca 2021 r. Franciszek odwiedził Karakosz, okazując solidarność z prześladowaną miejscową wspólnotą i dodając otuchy chrześcijanom powracającym do swojego duchowego i kulturowego dziedzictwa.`
Wizyta „papieża” Franciszka w Iraku i jego spotkanie z prześladowanymi chrześcijanami jest przykładem fałszywego ekumenizmu. Zamiast wzywać do nawrócenia na jedyną prawdziwą wiarę katolicką, Franciszek okazuje solidarność z wyznawcami innych religii, co jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła. Jak nauczał św. Cyprian: „Nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za Matkę”.
Podsumowując, artykuł o pierwszej komunii w Dolinie Niniwy, choć przedstawia pozytywne wydarzenie, wymaga krytycznej analizy z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie. Należy pamiętać o zagrożeniach płynących z posoborowych nowinek i fałszywego ekumenizmu, oraz trwać w niezmiennej doktrynie Kościoła.
Za artykułem: Pierwsza komunia w Dolinie Niniwy. 450 irackich dzieci przystąpiło do sakramentu
Data artykułu: 21.06.2025