Salzburg w pułapce nowoczesnych utopii: gołębie, szczury i aktywizm oderwany od ładu Bożego
Portal Gość Niedzielny (20 czerwca 2025) relacjonuje o wydarzeniach w Salzburgu, gdzie grupa kilkunastu aktywistów domaga się zniesienia zakazu dokarmiania miejskich gołębi oraz budowy gołębnika. Przewodniczący Salzburskiego Stowarzyszenia Gołębi Miejskich nawołuje do dialogu z władzami celem znalezienia właściwego rozwiązania problemu z gołębiami ulicznymi. Władze miasta jednak konsekwentnie sprzeciwiają się postulatom ekologów – wskazując, że rozsypywana przez nich karma stała się żerem nie tylko dla ptaków, ale przede wszystkim szczurów, których liczebność gwałtownie wzrosła. Gryzonie rozprzestrzeniły się po parkach centrum miasta, powodując zagrożenie epidemiologiczne. Mimo działań policji i nakładanych kar finansowych (200 euro), aktywiści kontynuują proceder.
Błąd antropocentryzmu: podporządkowanie przyrody sentymentalnym zachciankom
Cała akcja opisana przez portal zdradza poważne wypaczenie rozumienia ładu naturalnego oraz społecznej odpowiedzialności człowieka. Z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie godność zwierząt jest rzeczywista – jako stworzeń Bożych – lecz nie można jej stawiać ponad prawami porządku społecznego ani zdrowiem publicznym. Święty Tomasz z Akwinu nauczał jasno: „zwierzęta zostały stworzone dla użyteczności człowieka” („Summa Theologiae”, II-II q.64 a.1 ad 7), a ich ochrona nigdy nie może prowadzić do szkody wspólnoty ludzkiej czy naruszenia porządku ustanowionego przez Stwórcę.
Tymczasem opisane działania aktywistów są ilustracją narastającego kultu sentymentalizmu wobec przyrody, który stawia prawa zwierząt na równi lub nawet ponad prawami ludzi i obowiązkami względem Boga („Chodzi o znalezienie właściwego rozwiązania problemu z gołębiami miejskimi; dla zwierząt, a także dla ludzi”). Tak postawiona teza świadczy o skażeniu myśli humanistycznej ideologią równościową w wydaniu neognostycznym — całkowicie obcym nauczaniu Kościoła przed 1958 rokiem.
Społeczna odpowiedzialność a prawo Boże: priorytet panowania Chrystusa nad światem
Integralna nauka katolicka zawsze podkreślała nadrzędność praw Bożych oraz konieczność podporządkowania życia publicznego panowaniu Chrystusa Króla (encyklika „Quas Primas” Piusa XI). Porządek miejski winien być kształtowany w duchu dobra wspólnego; nie wolno narażać mieszkańców na epidemie ani zakłócać ładu społecznego poprzez bezmyślne działania pseudoekologiczne.
W cytowanym artykule uderza brak odniesienia do tej fundamentalnej zasady: troska o los ptaków przesłania realne skutki społeczne ich dokarmiania — wzrost populacji szczurów stanowiących zagrożenie sanitarne i moralną zgorszenie poprzez promowanie anarchii wobec legalnych nakazów władz świeckich ustanowionych zgodnie z zasadą lex divina et humana.
Degradacja autorytetu państwa i fałszywe rozumienie miłości bliźniego
Ruchy pseudoekologiczne coraz częściej występują otwarcie przeciwko autorytetowi państwowo-samorządowemu.
Mimo iż sprawą zajmuje się policja i władze samorządowe, aktywiści płacą nakładane na nich grzywny i kontynuują proceder.
Taka postawa dowodzi braku szacunku zarówno dla porządku doczesnego jak i prawa moralnego; przecież święty Paweł napomina wyraźnie w Liście do Rzymian (Rozdział 13): „Każdy niech będzie poddany władzom stojącym nad nim … Kto więc przeciwstawia się władzy — sprzeciwia się postanowieniu Bożemu”.
Pseudo-miłosierdzie objawiające się wybiórczością uczynków wobec stworzeń niższego rzędu jest antynomią prawdziwej miłości bliźniego — tej skierowanej ku człowiekowi żyjącemu we wspólnocie politycznej oraz ku Bogu jako źródłu wszelkiego bytu. Ojcowie Kościoła jednoznacznie przestrzegali przed zamianą współczucia w pretekst do anarchii lub lekceważenia wymogów sprawiedliwości społecznej.
Krytyczna ocena laickich oczekiwań i praktyk samosądu
Zarówno laiccy komentatorzy jak i ruchy antyklerykalne często wykorzystują podobne sytuacje do atakowania struktur administracyjnych czy wywoływania nastrojów buntu wobec każdej formy autorytetu. Jednak tego typu reakcje są równie błędne jak sentymentalizm ekologiczny – oba nurty wypaczają sens chrześcijańskiego zaangażowania społecznego oraz podważają fundament cywilizacji katolickiej bazującej na hierarchii wartości ustalonej przez Objawienie Boże oraz Tradycję apostolską.
Nie ma tu miejsca na tolerowanie chaosu ani oddolnych rewolucji pod pozorem walki o prawa istot niższych kosztem bezpieczeństwa miasta czy rodziny; potępienie takich praktyk znajduje swoje uzasadnienie już u papieża Leona XIII („Immortale Dei”) oraz Piusa XII („Mystici Corporis”), którzy jasno określili granice ludzkiego działania wobec porządku ustanowionego przez Boga.
Prawa człowieka kontra Prawa Boże — przewrotność nowoczesnych ideologii
Na szczególne napiętnowanie zasługują próby usprawiedliwiania anarchicznych działań argumentacją tzw. „praw człowieka”. Integralna wiara katolicka odrzuca koncepcję suwerenności czysto indywidualistycznej oderwanej od Prawa Naturalnego — to bowiem prowadzi jedynie do relatywizmu etycznego, którego skutkiem są właśnie opisywane absurdy społeczne: ochrona ptaków odbywa się kosztem elementarnej higieny publicznej i pokoju obywateli miasta Salzburg!
Jak przypomina Papież Pius IX („Quanta Cura”, Syllabus Errorum) wszelki system filozoficzny czy polityczny negujący nadrzędność prawa Boskiego nad pozytywizmem prawniczym prowadzi do ruiny zarówno jednostki jak społeczności narodowej.
Samorządowcy zwrócili uwagę… że większym wyzwaniem niż same gołębie jest ich nielegalne dokarmianie przez ekologów … które żywią także szczury.
Niestety całość narracji medialnej oszczędza krytyki samego korzenia problemu: sekularyzm zastępuje dawną cnotę roztropności pustymi gestami solidarności ze światem zwierzęcym – podczas gdy dobrostan ludzkości zostaje zdegradowany.
Zakończenie: konieczność powrotu do ładu integralnie katolickiego
Przykład opisany przez portal Gość Niedzielny stanowi modelowy przypadek degeneracji myśli publicznej pod wpływem ideologii egalitarystyczno-laickiej oderwanej od fundamentu Ewangelii Chrystusowej sprzed 1958 roku. Rozwiązanie problemu plagi szczurów leży nie w kolejnych kompromisach pomiędzy radykalnymi środowiskami ekologicznymi a urzędnikami uwikłanymi w poprawność polityczną – lecz we zdecydowanym powrocie do nieskazitelnych zasad tradycji katolickiej:
- porządek ludzki musi być podporządkowany Panującemu Chrystusowi;
- współczucie dla świata przyrody winno być zawsze kierowane racjonalnością opartą o Prawo Naturalne;
- wspólnota lokalna ma pierwszeństwo przed partykularnymi interesami grup nacisku;
- a wszelka działalność publiczna musi słuchać nauki wiecznej przekazanej raz na zawsze Świętym Kościołem Katolickim.
Dopiero takie ustawienie hierarchii wartości pozwoli uniknąć groteskowych sporów wokół karmników dla ptactwa czy gryzoni szerzących zarazę — bo tylko tam gdzie panuje Chrystus Król panuje również pokój między ludźmi, rzeczpospolita cnotliwa oraz harmonia między światem natury a dziełem rąk ludzkich.
Za artykułem: (info.wiara.pl) Dokarmianie gołębi przyczyniło się do powstania plagi szczurów
Data artykułu: 20.06.2025