Karta Ekumeniczna – kolejny krok ku apostazji w Europie

Podziel się tym:

Portal KAI informuje o przesunięciu terminu publikacji zaktualizowanej europejskiej Karty Ekumenicznej, która zawiera wytyczne dla współpracy tak zwanych „Kościołów chrześcijańskich” w Europie. Nowa data ogłoszenia dokumentu ma być podana po uroczystościach pogrzebowych „papieża” Franciszka, określonych tu jako ważne wydarzenie ekumeniczne. Artykuł zaznacza, że Karta Ekumeniczna od 2001 roku jest uznawana za fundament dialogu i wspólnych działań w zakresie spraw kościelnych, społecznych, środowiskowych oraz praw człowieka pomiędzy różnymi wyznaniami. Najnowsza wersja dokumentu ma rzekomo odpowiadać na aktualne wyzwania społeczne i religijne Europy poprzez szerokie konsultacje z organizacjami ekumenicznymi. Zapowiedziano, że promować będzie jedność i pokój między „Kościołami”. Warto jednak wskazać: już sama idea tej Karty jest radykalnym odejściem od integralnej nauki katolickiej.

Ekumenizm jako negacja niezmienności katolickiej nauki

Z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie należy stanowczo podkreślić, iż wszelka inicjatywa ekumeniczna – szczególnie o wymiarze instytucjonalnym takim jak tzw. Karta Ekumeniczna – stoi w jawnej sprzeczności z niezmienną doktryną Kościoła ustanowioną przez Chrystusa oraz potwierdzoną licznymi soborami i pismami Ojców Kościoła.

Sobór Florencki (1439), Sobór Trydencki (1545–1563) oraz Syllabus Errorum bł. Piusa IX potępiały ideę pluralizmu wyznań jako prowadzącą do relatywizmu i zaprzeczenia jednej koniecznej drogi zbawienia. Już św. Cyprian w swoim dziele De unitate Ecclesiae ostrzegał: „Nie może mieć Boga za Ojca kto nie ma Kościoła za Matkę”. Owoce ekumenizmu są natomiast dokładnie przeciwstawne tej zasadzie: buduje się światopogląd kompromisu dogmatycznego, gdzie prawda Objawiona staje się jednym z wielu opiniowanych głosów.

Zasada Extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia) nie tylko była wielokrotnie potwierdzana przez Magisterium lecz stanowi najgłębszy fundament tożsamości katolickiej. Tymczasem cała koncepcja tzw. współpracy „Kościołów chrześcijańskich”, jak przedstawia to cytowany artykuł, zakłada równość pod względem prawdy objawionej zarówno herezji protestanckich czy schizmy prawosławnej, jak i Jednego Świętego Kościoła Rzymskiego – co jest karygodnym zamachem na Królowanie Chrystusa nad światem!

Prawa Boże a prawa człowieka – przewrotność posoborowego myślenia

Artykuł przytacza entuzjazm wokół kwestii „praw człowieka” wpisanych do nowej wersji dokumentu ekumenicznego:

Zaktualizowana europejska Karta Ekumeniczna […] zawiera wytyczne dotyczące ściślejszej współpracy w sprawach kościelnych, społecznych, środowiskowych i dotyczących praw człowieka.

W świetle doktryny katolickiej sprzed 1958 r., priorytetem nigdy nie były konstruowane arbitralnie prawa człowieka oderwane od prawa Bożego objawionego – wręcz przeciwnie! Papież Leon XIII nauczał jasno w encyklice Immortale Dei, że porządek społeczny winien opierać się na panowaniu Jezusa Chrystusa jako Króla wszystkich narodów (sensus stricte). Przeniesienie akcentu na tzw. wartości uniwersalne lub humanitarne kosztem dogmatycznej jednoznaczności prowadzi de facto do stworzenia religii naturalistycznej pozbawionej łaski uświęcającej.

Podobnie encyklika Piusa X Pascendi Dominici Gregis demaskowała modernistyczną tendencję wynoszenia kategorii ziemskich powyżej Prawa Bożego; dzisiejszy ekumenizm realizowany wg nowomowy posoborowej jest jawnym owocem tego potępionego prądu.

Kompromis zamiast misji – zatrata natury Kościoła

Kolejnym rażącym nadużyciem płynącym ze zgubnych ideologii po II Soborze Watykańskim jest przedstawianie apostazji jako cnoty pozytywnej: artykuł zachwala promowanie jedności i pokoju dzięki wspólnotowym działaniom różnych denominacji:

KEK oświadczyła, że dokument ma na celu promowanie „jedności, pokoju i wspólnych działań wśród Kościołów europejskich”.

Ta formuła obca Ewangelii przekreśla misyjne zadanie powierzony przez Chrystusa: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody […] ucząc je zachowywać wszystko co wam przykazałem” (Mt 28,19-20). Nie chodzi o fałszywie rozumianą jedność ludzi ponad granicami Prawdy Objawionej lecz o sprowadzenie wszystkich dusz do jednej Owczarni pod jednym Pasterzem!

Próby tworzenia wspólnot kształtowanych faktycznie przez kompromisy dogmatyczne są tym bardziej szkodliwe im mocniej są propagowane przez struktury anty-kościelne udające kontynuację Tradycji Apostolskiej.

Apostolskość zastąpiona polityką konsultacji grup roboczych

Zwraca uwagę fragment:

Aby mieć pewność, że zaktualizowany tekst spełnia dzisiejsze potrzeby ekumeniczne, uwzględniono opinie Kościołów i organizacji ekumenicznych z całej Europy i spoza niej.

Tak ujmowana redakcja tekstów posiadających rzekomy autorytet duchowy stanowi zerwanie z tradycyjnym sposobem stanowienia doktryny w Kościele Katolickim; kanony apostolskie ani synody powszechne pierwszych wieków nigdy nie ponosiły swoich decyzji konsultacyjnych socjalizacji opiniotwórczej tłumów czy lobby interesariuszy religijnych! Nauczanie było zawsze jednolite („unum corpus et una fides”), a jego źródłem był depozyt przekazany Apostołom — nie wynik negocjacji różnych stronnictw.

Wprowadzenie praktyk demokratyzujących proces decyzyjny lub przekształcanie go we fresk socjo-polityczny to czysta zdrada istoty kapłaństwa katolickiego oraz apostolskości Kościoła.

Nadużycia symboliki liturgicznej i architektonicznej

Choć marginalnie przytoczony motyw wystroju świątyni warszawskiej (malowidło Nowosielskiego), jest on wymownym symbolem bezrefleksyjnego mieszania sacrum różnych tradycji sakralnych — kolejny raz usankcjonowanego przez klimat posoborowego liberalizmu liturgicznego niszczącego identytet katolicki od podstaw.

Pogrzeb Franciszka jako wydarzenie „ekumeniczne”

Za skandaliczną należy uznać sugestię artykułu jakoby pogrzeb Franciszka miał stanowić ważne wydarzenie dla ruchu jedności „chrześcijan”. Z perspektywy sedewakantystycznej osoba ta nigdy nawet nie była papieżem — jej pontyfikat był pasmem zgorszeń teologicznych inspirowanych duchem rewolucyjnego modernizmu. Oddanie mu hołdu podczas ceremonii będących widowiskiem medialnym służy raczej dalszej destrukcji autorytetu papiestwa niż rzeczywistemu świadectwu wiary.

Zatracenie sensu misji Kościoła wobec świata

Największym dramatem tego typu inicjatyw pozostaje zanegowanie królewskiego panowania Jezusa Chrystusa nad wszystkimi społeczeństwami — zarówno jednostkami jak narodami (sensus stricte: Christus vincit! Christus regnat!). Budując polityczne sojusze denominacyjne zaniedbuje się obowiązek ewangelizacji świata oraz walkę o powrót błądzących heretyków do jedynego Zbawczego Arki — Świętego Rzymskiego Katolickiego Apostolskiego Kościoła założonego przez Boga-Człowieka.

Zamiana misji na współpracę socjalną czy dialog międzynarodowy zamienia Oblubienicę Chrystusową (Ecclesia immaculata) w strukturę filantropijną gotową sprzedać Depozyt Wiary za poklask świata doczesnego. To właśnie ten dramat najlepiej oddają kolejne odsłony posoborowej propagandy spod znaku kart ekumenicznych!

Pseudokatolicyzm ulegający presjom laicyzmu czy oczekiwaniom liberalno-progresywistycznym musi zostać zdecydowanie napiętnowany zgodnie ze słowami Piusa IX:

„Niechaj więc nikt się nie łudzi; jeśli ktoś poza tym widzialnym Ciałem trwa lub pozostaje poza nim według własnowoli – ten dalekim pozostaje od życia wiecznego” („Singularis Nobis”)

To przypomnienie stanowi osąd wszelkich prób tworzenia alternatywnych struktur duchowych czy rozmycia depozytu wiary kosztem hałaśliwych projektów pseudo-jedności!

Podsumowanie krytyczne – czym naprawdę jest Karta Ekumeniczna?

Nowoczesna działalność anty-kościelnych gremiów takich jak KEK czy CCEE prowadzi Europę coraz dalej od ducha Ewangelii a coraz bliżej utworzenia globalistycznej sekty tolerancjonistycznej bez Ducha Bożego ani klarowności Objawienia (sine veritate et sine gratia sanctificante!). Każdy kto szuka integralnego katolicyzmu winien stanowczo porzucić złudzenia co do wartości tych działań oraz modlić się o rychłe zwycięstwo Niepokalanego Serca Marji nad duchem czasów ostatnich.

TAGI: posoborowie, karta ekumeniczna, modernizm, doktryna katolicka, Europa bez Boga

Za artykułem: (ekumenizm.wiara.pl) Przesunięto termin wprowadzenia Karty Ekumenicznej
Data artykułu: 25.04.2025

Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.