Nacjonalizm, przemoc i zamęt religijny w Dniu Jerozolimy – spojrzenie integralne

Podziel się tym:

Portal Gość relacjonuje wydarzenia związane z tzw. Dniem Jerozolimy, kiedy to Izrael celebruje zdobycie i aneksję wschodniej części miasta w 1967 roku. W tekście opisywane są starcia pomiędzy Żydami a Palestyńczykami na Starym Mieście, obecność nacjonalistycznych grup syjonistycznych oraz interwencje policji. Przywołano również prowokacyjne hasła wymierzone w Arabów oraz działalność organizacji próbujących „uspokajać sytuację”. Wspomniano także o wizytach polityków żydowskich na Wzgórzu Świątynnym i kontrowersjach wokół statusu tego miejsca świętego dla judaizmu i islamu. Artykuł porusza napięcia społeczne, polityczne i religijne, opisując je w tonie reporterskim, przy czym zupełnie pomija perspektywę nadprzyrodzoną, którą zobowiązany jest przyjąć każdy katolik trwający przy niezmiennym depozycie wiary. Całość tekstu zdaje się wspierać typowo świecki sposób rozumienia konfliktu bliskowschodniego, nie dostrzegając fundamentalnych prawd o prymacie Boga nad narodami.

Tak powierzchowne przedstawienie rzeczywistości jerozolimskiej wymaga zdecydowanej krytyki – nie tylko za przemilczenie panowania Chrystusa Króla nad światem, lecz także za relatywizowanie znaczenia porządku łaski wobec współczesnego zamętu religijnego.

Brak odniesienia do społecznego panowania Chrystusa

Artykuł skupia się wyłącznie na relacjach politycznych, nacjonalistycznych ekscesach i kwestiach policyjnych, podczas gdy ordo Christianus (porządek chrześcijański) nakazuje spoglądać na każdą rzeczywistość społeczną przez pryzmat Boskiego prawa. Pominięcie tego fundamentalnego aspektu jest ewidentnym błędem wynikającym z laickiego podejścia do spraw światowych. Katolicka doktryna jasno głosi – od papieża Piusa XI („Quas Primas”) aż po tradycyjne nauczanie Ojców Kościoła – że Jerozolima nie może być postrzegana wyłącznie jako teren walk nacjonalistycznych czy religijnych sekt, lecz powinna być miastem Króla pokoju – Jezusa Chrystusa.

Przedstawione w artykule wydarzenia dowodzą fiaska wszelkich prób ustanowienia pokoju bez uznania najwyższego autorytetu Boga-Człowieka. Zgromadzenie się tłumów pod hasłami nienawiści czy obrona interesów etnicznych zawsze prowadzi do przemocy oraz chaosu. Pius X ostrzegał przed tym zgubnym duchem nacjonalizmu oderwanego od moralności chrześcijańskiej: „Religia Jezusa Chrystusa stała się fundamentem cywilizacji chrześcijańskiej; oddzielić ją od państwa to jakby odciąć duszę od ciała”.

Prawa Boże a świeckie „prawa człowieka”

Zachodnia prasa i narracje takie jak cytowany tekst składają jednostronny hołd tzw. prawom człowieka, całkowicie ignorując prawa Boże i konieczność podporządkowania wszystkich instytucji społecznych Ewangelii. Oto cytat:

Dla Izraelczyków jest to święto zjednoczenia miasta, ale wielu Palestyńczyków uważa je za prowokację.

Nie pada tu ani jedno słowo o tym, że zarówno judaizm rabiniczny (odrzucający Mesjasza) jak i islam (zaprzeczający Bóstwu Chrystusa) są religijnymi błędami – z których żaden nie może być równouprawniony wobec porządku Bożego ani traktowany jako alternatywa dla Prawdy objawionej raz na zawsze przez Zbawiciela.

Podobnie próby łagodzenia konfliktu poprzez „marsze kwiatów” lub budowanie utopijnych wizji współistnienia wszystkich religii są wyrazem modernistycznego synkretyzmu potępionego wielokrotnie przez Kościół przed 1958 rokiem – zarówno przez Piusa IX („Syllabus errorum”), Leona XIII („Humanum genus”), jak i Piusa XI („Mortalium animos”). Autentyczny pokój społeczny jest możliwy tylko wtedy, gdy narody uznają królewskie prawa Jezusa Chrystusa.

Nacjonalizm bez Boga rodzi przemoc

Opisywane marsze syjonistów oraz przeciwstawne reakcje palestyńskie są ukazane jako dwie równoważne strony konfliktu. Tymczasem zarówno żydowski nacjonalizm oparty na mesjanizmie politycznym i odrzuceniu Chrystusa, jak i arabski radykalizm islamski są zaprzeczeniem ładu moralnego objawionego przez Boga-Człowieka. Cytowane okrzyki: „śmierć Arabom” czy „niech spłoną wasze wsie” są jawnym zgorszeniem.

Należy przypomnieć nauczanie św. Piusa X: „Nie ma prawdziwego postępu poza tym, który idzie za Ewangelią”. Każdy system polityczny odwracający się od Objawienia kończy się przemocą.

Zamęt wokół Wzgórza Świątynnego

Opisane wizyty „ministra bezpieczeństwa narodowego” Ben Gwira mają charakter prowokacyjny i dążą do zmiany status quo na Wzgórzu Świątynnym. Jednak artykuł milczy o tym, iż cała dyskusja wokół administracji tego miejsca rozgrywa się całkowicie poza kontekstem Prawdziwego Kultu Nowego Przymierza: ofiary Mszy Świętej składanej jedynie przez kapłaństwo katolickie ustanowione przez samego Chrystusa (por. Sobór Trydencki).

Uprawianie modłów przez przedstawicieli fałszywych religii nigdy nie przyniesie błogosławieństwa dla Jerozolimy ani świata – przeciwnie: utrwala stan duchowego zamętu i prowadzi do coraz większych podziałów oraz profanacji miejsc dawniej poświęconych prawdziwemu Bogu.

Aneksja Jerozolimy a porządek moralny

Fakt formalnej aneksji Jerozolimy Wschodniej przez Izrael określany jest technokratycznie:

Dzień Jerozolimy obchodzony jest od niedzielnego wieczora.

Brakuje najmniejszego nawet odniesienia do prawdziwej historii zbawienia oraz szczególnej roli tej ziemi w planach Bożej Opatrzności. Dawna doktryna Kościoła była jasna: narody winny podporządkować swe prawa Najwyższemu Prawodawcy; każda inicjatywa polityczna nie oparta na fundamencie Dekalogu staje się źródłem nowych niesprawiedliwości.

Poddanie się ideologii świeckiej zamiast świadectwa Ewangelii

Cały tekst posiłkuje się cytatami ze świeckich agencji prasowych oraz wypowiedziami przedstawicieli środowisk laickich lub organizacji ekumenicznych/międzynarodowych.
To typowy przykład przejmowania narracji świata przez dziennikarstwo oderwane od Tradycji katolickiej.
W efekcie czytelnik otrzymuje obraz konfliktu rzekomo nierozwiązywalnego; tymczasem przyjęcie integralnej wiary katolickiej pozwala jasno ocenić: pokój nastanie dopiero tam, gdzie uznane zostaną prawa Boga-Człowieka.

Starania „pokojowych alternatyw”, budowanie wspólnoty ponadreligijnej czy nagłaśnianie apeli aktywistów społecznych pozostają bezskuteczne wobec faktycznej rebelii przeciwko jedynemu Królowi wszechświata.

Konieczna modlitwa o triumf Niepokalanego Serca Marji i powrót narodów do Prawdy Objawionej

Jedyną nadzieją dla ludzkości targanej nacjonalizmami, fałszywymi religiami i ideologiami pozostaje szczere nawrócenie do integralnej wiary katolickiej oraz poddanie wszystkich spraw publicznych panowaniu Jezusa Chrystusa.
Wyrazista krytyka artykułu polega więc na obnażeniu jego głębokiego uwiązania do ducha świata (sensus saeculi) kosztem prawdy wiecznej.

Sine Christo nihil! (Bez Chrystusa nic!)

TAGI: Jerozolima, konflikt izraelsko-palestyński, nacjonalizm żydowski, islamizacja, społeczne panowanie Chrystusa Króla

Za artykułem: (religie.wiara.pl) Izrael: Napięcia w Dniu Jerozolimy
Data artykułu: 26.05.2025

Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.