Portal PAP (30 kwietnia 2025) relacjonuje o brutalnych starciach na tle religijnym w Syrii, gdzie w miejscowościach zamieszkanych przez druzów doszło do zabójstw i eskalacji konfliktu pomiędzy lokalnymi grupami a siłami bezpieczeństwa. Władze syryjskie oraz izraelskie odwołują się do obrony mniejszości i deklarują walkę z bluźnierstwem oraz podżeganiem do waśni religijnych, jednocześnie stawiając akcent na rzekome wartości „inkluzywności” i „praw człowieka”. Portal prezentuje wielość perspektyw: od komunikatów ministerstw po reakcje społeczności międzynarodowej, ujawniając złożoność sytuacji na Bliskim Wschodzie. Całość tekstu opiera się jednak na błędnych założeniach pluralizmu religijnego i świeckości państwa – co wymaga zdecydowanej krytyki z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie.
Iluzja pokoju religijnego – skutki porzucenia prawdziwej wiary
Artykuł obszernie opisuje dramatyczną sytuację mniejszości druzyjskiej w Syrii oraz interwencje wojskowe i polityczne sąsiadujących państw. Jednak cała relacja budowana jest na fałszywym założeniu równowartości wszystkich wyznań i promowaniu „praw człowieka” jako naczelnej zasady ładu społecznego. Cytowane są opinie oficjalnych instytucji, jak choćby:
SANA opublikowała w środę komunikat ministerstwa sprawiedliwości, w którym resort zadeklarował, że „nie będzie tolerować obelg kierowanych pod adresem Mahometa”.
oraz
Nowe islamistyczne władze Syrii… ślubowały inkluzywne rządy w wielowyznaniowym, wieloetnicznym kraju…
W świetle nauczania Kościoła katolickiego sprzed 1958 roku takie podejście stanowi rażące odejście od niezmiennego prawa Bożego. Święty Pius X jednoznacznie potępiał ideę „modernizmu”, który głosi równouprawnienie wszystkich religii (por. encyklika Pascendi Dominici Gregis). Kościół zawsze nauczał o wyłącznym panowaniu Jezusa Chrystusa nad narodami („Regnum Christi”) i obowiązku państw do podporządkowania praw ludzkich prawom Bożym (encyklika Quas Primas, Pius XI). Zaprzeczenie tej prawdzie rodzi nieunikniony chaos moralny i polityczny, czego dowodem są tragiczne wydarzenia opisane w artykule.
Błędy pluralizmu – źródło przemocy i niezgody
Przedstawiona narracja sugeruje, jakoby gwarancją pokoju była świecka neutralność lub inkluzywność władz państwowych. Tymczasem Kościół niezmiennie nauczał, iż pokój społeczny jest możliwy tylko tam, gdzie panuje prawo Chrystusowe. Papież Leon XIII pisał jasno (Immortale Dei): „Nie ma pokoju poza Chrystusem”. Uznanie wszystkich religii za równoprawne prowadzi do relatywizacji prawdy, a co za tym idzie – do utwierdzania błędu oraz coraz głębszych konfliktów.
Druzowie to sekta synkretyczna, która odrzuca dogmaty chrześcijańskie i prawdę o Bogu Trójjedynym. Ich sytuacja – podobnie jak innych mniejszości religijnych na Bliskim Wschodzie – jest efektem upadku porządku chrześcijańskiego oraz rozwoju błędów mahometańskich i liberalizmu. Próba ochrony ich „praw” przez izraelskie czy islamskie struktury państwowe to groteskowy przejaw światowego laicyzmu: ochrona jednej herezji przed inną nie przywróci ani pokoju, ani ładu zgodnego z wolą Boga.
Kara za bluźnierstwo czy instrumentalizacja religii?
Artykuł wskazuje, że powodem eskalacji stało się domniemane bluźnierstwo wobec Mahometa. Jest to typowy przykład instrumentalizacji religii dla celów politycznych przez nowe islamskie władze. Jak jasno poucza święty Tomasz z Akwinu (Summa Theologiae, II-II q.10), kara za bluźnierstwo może być egzekwowana jedynie przez autorytet prawdziwego Kościoła Chrystusowego oraz przez władzę świecką podporządkowaną temu Kościołowi. Obecne prawo szariatu opiera się na fałszywej doktrynie islamu – nie chroniąc prawdziwego objawienia Bożego, lecz pogłębiając zamęt.
Podobnie należy ocenić wezwania władz syryjskich do powstrzymania „podżegania do waśni etnicznych i religijnych” oraz groźby kar dla naruszających te zakazy: jest to czysto świecki sposób zarządzania konfliktem, ignorujący fakt fundamentalnej niemożliwości trwałego pokoju bez panowania Chrystusa Króla.
Nadużycia pojęcia „praw człowieka” a prawa Boże
Artykuł odwołuje się wielokrotnie do tzw. „praw człowieka”, przytaczając działania OSDH czy wypowiedzi oficjalnych urzędników izraelskich oraz syryjskich:
Izrael… przeprowadził setki ataków na obiekty wojskowe w tym kraju od czasu upadku Asada.
Narracja ta ignoruje całkowicie nadrzędność praw Bożych nad wszelkimi koncepcjami liberalnymi czy demokratycznymi. Już papież Pius VI ostrzegał przed rewolucyjnymi ideologiami negującymi boską suwerenność nad społeczeństwem („Quod aliquantum”, 1791). Deklaracje polityków o ochronie mniejszości wyznaniowych są puste tam, gdzie prawo naturalne i objawione jest systematycznie deptane; zamiast ładu prowadzą one tylko do dalszej fragmentaryzacji społeczeństwa.
Niewłaściwa rola Izraela – sojusz synagogi z herezją przeciwko Prawdzie
W tekście znajdują się pochwały dla działań Izraela broniącego druzów ze względu na ich udział w strukturach wojskowych tego państwa oraz więzi rodzinne:
Izrael nie pozwoli na skrzywdzenie społeczności druzyjskiej w Syrii… izraelscy druzowie są „połączeni więzami rodzinnymi i historycznymi ze swoimi braćmi w Syrii”.
Jest to klasyczny przykład instrumentalizacji wspólnoty religijnej dla interesów geopolitycznych państwa niewiernego wobec Nowego Testamentu (sensus stricte: Synagoga obstinata in errore permanet – Synagoga trwa uporczywie w błędzie). Sojusze tego typu zawsze kończyły się apostazją albo prześladowaniem wiernych Chrystusowi; historia Kościoła zna liczne przykłady zdrady sojuszy zawieranych poza jednym Pasterzem (por. Listy św. Pawła).
Mistyfikacja wielowyznaniowości – konsekwencje dla przyszłości regionu
Podsumowując: artykuł reprodukuje narrację nowoczesnego świata, który widzi rozwiązanie problemów Bliskiego Wschodu we wzajemnym uznaniu wszystkich wierzeń i sekularyzmie państwowym. Z perspektywy sedewakantystycznej takie stanowisko prowadzi jedynie do coraz większego chaosu duchowego i politycznego; narody pozbawione światła Ewangelii nigdy nie osiągną trwałego pokoju.
Tylko powrót narodów Bliskiego Wschodu pod jarzmo Chrystusa Króla może zakończyć spiralę przemocy. Każde inne rozwiązanie jest chwilową iluzją lub kolejnym krokiem ku destrukcji ładu naturalnego i nadprzyrodzonego.
Prawda katolicka jako jedyna droga wyjścia z kryzysu
Z punktu widzenia integralnej teologii katolickiej można więc skonstatować:
- Porządek oparty na równości wszystkich religii jest sprzeczny z nauczaniem Kościoła.
- Państwo ma obowiązek oddać cześć Bogu Trójjedynemu publicznym kultem.
- Żadne świeckie czy mahometańskie systemy karania bluźnierstwa nie mają legitymacji moralnej bez podporządkowania prawdzie objawionej.
- „Prawa człowieka” oderwane od prawa Bożego są niczym więcej jak parawanem dla szerzenia błędu.
- Prawdziwy pokój można osiągnąć tylko poprzez panowanie Jezusa Chrystusa nad społeczeństwem (Regnum Christi socialiter constitutum est unum necessarium – Społecznie ustanowione Królestwo Chrystusa jest jedyną koniecznością).
Każda próba stworzenia trwałego ładu bez odniesienia do tej Prawdy skończy się kolejnym wybuchem nienawiści lub tyranii.
Za artykułem: (religie.wiara.pl) Syria: 11 osób zginęło w wyniku starć na tle religijnym
Data artykułu: 30.04.2025