Relacja: Elon Musk, sztuczna inteligencja i pokusy nowoczesności
Portal LifeSiteNews (20 czerwca 2025) przedstawia rozmowę Elona Muska z Garrym Tanem na temat przyszłości sztucznej inteligencji, robotyki oraz wszczepów mózgowych Neuralink. Musk sugeruje, że osiągnięcie tzw. „cyfrowej superinteligencji” nastąpi już w najbliższym roku, a technologia wszczepów umożliwi ludziom radykalnie zwiększać swoje możliwości poznawcze oraz fizyczne. Autor artykułu przestrzega przed ślepą akceptacją tych technologii i porównuje presję społeczną do tej znanej z czasów pandemii COVID-19, gdzie szczepienia były warunkiem uczestnictwa w życiu społecznym. Snuje wizję przyszłości, w której dostęp do „ulepszeń” będzie uzależniony od rezygnacji z własnych przekonań religijnych oraz akceptacji postulatów kulturowych sprzecznych z nauką katolicką – takich jak aborcja czy ideologia gender.
Krytyczna ocena utopii technologicznej w świetle wiary katolickiej wyznawanej integralnie
Wypowiedzi Muska o „cyfrowej superinteligencji” i augmentowanych ludziach są bezpośrednim przejawem gnostyckiego marzenia o samoubóstwieniu człowieka przez własną moc wynalazczą – iluzji potępionej jednoznacznie przez Kościół katolicki jeszcze przed rewolucją posoborową. Już Papież Pius X pisał: „Ostatnią konsekwencją modernizmu jest zupełne zeświecczenie duszy pod pozorem jej wywyższenia.” (Pascendi Dominici Gregis). Wszelka koncepcja „transhumanizmu”, która zakłada możliwość przekroczenia naturalnych granic ludzkich przez technologię lub chemię – nie służąc naprawie natury ludzkiej dotkniętej skutkami grzechu pierworodnego ani nie będąc podporządkowaną prawu Bożemu – staje się pychą lucyferyczną.
Propozycje takie jak Neuralink to nic innego jak kontynuacja buntu Prometeusza przeciwko Stwórcy:
Musk mówił o „dramatycznym rozszerzeniu zdolności człowieka”.
W chrześcijańskim rozumieniu natura ludzka została doskonale ukształtowana przez Boga; wszelkie próby jej przekształcenia poza porządek łaski są zamachem na dzieło stworzenia. Sobór Laterański IV przypominał: Bóg stworzył rzeczy dobre według swego zamysłu; kto je chce zmieniać, bluźni przeciw Stwórcy.
Przykład szczepień podczas COVID-19 pokazuje mechanizm społeczny narzucania decyzji sumieniowych pod presją ekonomiczną i psychologiczną. Autor wskazuje na analogię do Apokalipsy świętego Jana („bez znamienia bestii nikt nie będzie mógł kupować ani sprzedawać”). Takie rozpoznanie sytuacji społecznej jest zgodne z tradycją interpretacyjną Ojców Kościoła (np. św. Hieronim ostrzegał przed każdą formą wymuszania apostazji poprzez środki materialne).
Artykuł odnosi się również do fałszywej aksjologii praw człowieka jako kryterium dostępu do dóbr technologicznych (
„musisz popierać 'równość kobiet’, prawa wyboru czyli aborcję…”
). Z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie takie postulaty są nie tylko błędne moralnie lecz także otwarcie godzą w panowanie Chrystusa Króla nad społeczeństwem – czego żądała encyklika Quas Primas Piusa XI.
Zdemaskowane błędy antropologiczne i etyczne nowoczesnych mitów
1. Dewiacja obrazu człowieka:
Nowinki typu AI czy chipowania ludzi opierają się na herezji antropocentrycznej: człowiek sam decyduje o swoim przeznaczeniu bez odniesienia do celu nadprzyrodzonego. Integralna teologia zawsze głosiła prymat łaski wobec natury; żaden implant ani algorytm nie uczyni człowieka lepszym moralnie czy duchowo—do tego konieczna jest przemiana serca przez sakrament pokuty oraz życie cnotami.
2. Kult postępu technicznego zamiast czci dla Boga:
Zachwalane przez Muska technologie mają być rzekomo ratunkiem dla ludzkości; tymczasem papież Leon XIII ostrzegał już: „Nadzieję zbawienia trzeba pokładać jedynie w Chrystusie Panu.” (Annum Sacrum)
3. Pomylenie porządku doczesnego z wiecznym:
Oferowanie tzw. supermocy kosztem rezygnacji z zasad wiary ukazuje przewrotną logikę świata odwróconego od Objawienia Bożego — dokładnie tę samą, którą Sobór Trydencki nazwał zgubną dla duszy.
Prawdziwe zagrożenie: odejście od królewskiego panowania Chrystusa nad światem
Największym problemem prezentowanym zarówno przez zwolenników nowych technologii jak i laickich krytyków anty-kościelnych jest całkowite pominięcie faktu społecznego panowania Chrystusa Króla – dogmatu wielokrotnie potwierdzanego aż po lata pięćdziesiąte XX wieku (Quas Primas). Każda forma uzależnienia dostępu do życia publicznego lub zasobów od przyjęcia światopoglądowego kompromisu stanowi zaprzeczenie chrześcijańskiego porządku polityczno-społecznego — niezależnie czy chodzi o chip mózgowy czy przymus akceptacji aborcji.
Nie można też zaakceptować narracji budującej fałszywe alternatywy między laicyzacją a tyranią pseudoreligijnych struktur posoborowych („biskup” Schneider używany instrumentalnie jako autorytet), bo oba nurty prowadzą do detronizacji Jezusa Chrystusa jako jedynowładcy narodów i sumień ludzkich.
Podsumowanie według doktryny katolickiej sprzed 1958 roku
Każda inicjatywa próbująca zastąpić łaskę Bożą technologią albo czynić dobro zależnym od przyjęcia błędnych zasad etycznych musi zostać stanowczo potępiona jako naruszenie prawa Bożego oraz zagrożenie wiecznemu zbawieniu dusz — nawet jeśli spotkania takie odbywają się pod pozorem troski o rozwój cywilizacyjny lub zdrowie publiczne.
Jedynym sposobem oporu wobec rosnącej presji totalitarnej nowoczesności pozostaje wierna praktyka sakramentów, modlitwa oraz trwanie przy nauce Kościoła Katolickiego zachowanej integralnie aż po dziś dzień — bez kompromisów wobec świata.
Za artykułem: (lifesitenews.com) WATCH: A grave warning about Elon Musk’s push for ‘superhuman’ brain chips
Data artykułu: 20.06.2025
