Portal Wiara.pl (13 czerwca 2025) relacjonuje wypowiedzi Jakuba Pankowiaka, osoby skrzywdzonej przez duchownego w dzieciństwie, który wyraża rozczarowanie decyzją Konferencji Episkopatu Polski o zakończeniu prac zespołu powołanego przez prymasa Polski i utworzeniu kolejnego pod przewodnictwem „bp.” Sławomira Odera. Cytowany tekst przytacza nadzieje pokładane w niezależnej komisji do badania przypadków wykorzystania seksualnego oraz frustrację wobec braku transparentności, domniemanych wewnętrznych frakcji episkopatu i rzekomej obawy przed odszkodowaniami i ujawnieniem dokumentów. Artykuł eksponuje emocje osób pokrzywdzonych, uznających działania polskich „biskupów” za niewiarygodne i czysto fasadowe.
Wobec tak opisanej sytuacji należy nie tylko zapytać o rzeczywiste źródła obecnego kryzysu, lecz przede wszystkim zdecydowanie odrzucić narzuconą optykę laicką oraz fałszywe rozwiązania płynące z modernistycznych struktur posoborowych. Artykuł ukazuje rażący brak odniesienia do rzeczywistego nauczania integralnej wiary katolickiej oraz prowadzi do konkluzji skrajnie sprzecznych z tym, czym była zawsze Kościół Chrystusowy – nie demokratyczną korporacją czy areną negocjacji z opinią publiczną, lecz Societas perfecta, strzegącą depozytu wiary i moralności.
Iluzoryczność świeckich komisji a istota katolickiego rozumienia sprawiedliwości
Artykuł buduje narrację wokół postulatu powoływania świeckich lub „niezależnych” komisji jako panaceum na nadużycia duchownych:
Miałem nadzieję, że komisja nie tylko powstanie, ale rzeczywiście będzie niezależna i powołana z udziałem cenionych ekspertów.
Takie oczekiwanie stanowi przejaw całkowitego zaniku rozumienia hierarchicznej konstytucji Kościoła katolickiego – ustanowionej przez samego Chrystusa (Non vos me elegistis sed ego elegi vos – Nie wyście mnie wybrali, ale ja was wybrałem; J 15,16), gdzie sądzenie grzechów duchowieństwa pozostaje prerogatywą autentycznej władzy kościelnej.
Przykład francuskiej „niezależnej” komisji (CIASE) ukazywany jest jako wzór skuteczności:
widzimy chociażby na przykładzie Francji, że poważne zajęcie się tą kwestią […] pomogły Kościołowi odzyskać wiarygodność.
Tymczasem raporty tejże komisji były szeroko krytykowane nawet przez środowiska prawnicze za arbitralność statystyk oraz mieszanie faktów udowodnionych z plotkami czy pomówieniami. Integralne nauczanie Kościoła zawsze nakazywało diligentia in veritate (staranność w prawdzie), a nie poddawanie się presjom medialnym lub politycznym.
Kościół rzymskokatolicki nigdy nie był zobowiązany do przekazywania swych wewnętrznych akt sądowych ocenie ciał świeckich – już św. Leon Wielki przypominał: Sacerdotalis dignitas non potest poni sub arbitrio vulgi („Godność kapłańska nie może być postawiona pod osąd tłumu”). Próba wdrożenia demokratyzujących mechanizmów to efekt posoborowego odstępstwa od prawdziwej eklezjologii.
Prawa Boże a laicka obsesja „praw człowieka”
Cytowany artykuł promuje tezę o konieczności naprawiania Kościoła poprzez kategorię ludzkich oczekiwań społecznych:
wszystkie te działania służą nie tylko dobru osób pokrzywdzonych, ale też dobru wspólnemu.
W tle pobrzmiewa wizja Kościoła podporządkowanego opiniom publicznym oraz standardom laickim. Doktryna katolicka jednak zawsze głosiła supremację prawa Bożego nad ludzkim; jak stwierdza kanon 33 Soboru Laterańskiego IV: Cunctos christianos praecipimus sub anathemate firmiter prohibemus ne leges humanas anteponant legibus divinis („Wszystkich chrześcijan stanowczo pod klątwą zakazujemy przedkładać prawa ludzkie ponad boskie”).
Przesadne eksponowanie retoryki „krzywdy”, „traumy”, czy wręcz potrzeby masowej rekompensaty finansowej zaciemnia fundamentalny cel Kościoła: zbawienie dusz (Salus animarum suprema lex). Owszem – przestępstwa muszą być karane zgodnie z porządkiem moralnym i kanonicznym; jednak domaganie się rewolucyjnego ujawniania akt czy sprowadzenie problemu jedynie do wymiaru psychologiczno-społecznego jest sprzeniewierzeniem się katolickiemu rozumieniu sprawiedliwości.
Zamęt posoborowy: frakcyjność zamiast jedności wiary
Całość narracji artykułu oddaje atmosferę permanentnego chaosu panującego w szeregach posoborowych episkopatów:
Są dwie frakcje – jedna z nich chciała zablokować działania księdza Prymasa… Część biskupów boi się odszkodowań… część boi się ujawnienia dokumentów kościelnych… Wszystko wskazuje na to, że komisja w pierwotnym kształcie po prostu nie powstanie.
To potwierdzenie zupełnej degeneracji strukturalnej tych instytucji po roku 1958 – konsekwencja odrzucenia dogmatycznej niezmienności nauki katolickiej oraz zamiany monarchiczno-hierarchicznego ustroju na model quasi-parlamentarny. Taka rzeczywistość jest radykalnie obca temu, co uczyli Papieże przedsoborowi; Pius X pisał jasno (Pascendi Dominici Gregis): Error modernizmu polega na próbie pogodzenia wiary ze światem współczesnym kosztem prawdy objawionej.
Brak spójnych decyzji czy logiki działań to owoc destrukcji tradycyjnej dyscypliny kościelnej i zastępowania jej zmiennymi układami personalnymi.
Nadużycia duchownych – odpowiedzialność indywidualna a grzech strukturalny?
Ważną kwestią jest sposób prezentowania winy duchownych. Artykuł kreuje obraz powszechnej winy instytucjonalnej bez rzetelnego rozróżnienia między odpowiedzialnością indywidualną a strukturami Kościoła jako takimi. Nauka integralna jednoznacznie głosi konieczność surowej kary dla każdego przestępcy (Anathema sit!) przy jednoczesnym zachowaniu czci dla urzędu kapłańskiego jako dzieła Chrystusa samego.
Nie wolno tolerować przestępstw ani ich tuszować; jednak równie zgubne jest popadnięcie w kolektywne potępienie całej hierarchii (co sugerują lewicowe media). Stosując zasadę świętego Tomasza z Akwinu – kara ma być naprawcza i proporcjonalna względem winy jednostki; upadek nielicznych kapłanów nigdy nie usprawiedliwia ataku na całość sakramentalnego Kapłaństwa.
Kult ofiar a zapomnienie celu wiecznego życia
Narracja artykułu popada momentami w quasi-sakralizację statusu ofiary kosztem perspektywy wiecznej:
wśród osób […] dominuje poczucie, że zostaliśmy oszukani i wykorzystani.
Nauka ascetyczna naucza natomiast o wartości przebaczenia połączonego ze sprawiedliwością – przykładając wagę zarówno do godziwej rekompensaty doczesnej jak i uzdrowienia duszy przez łaskę sakramentu pokuty. Święci Ojcowie przypominają (Nemo nisi per crucem ascendit ad lucem: Nikt nie dochodzi do światłości inaczej niż przez krzyż), iż cierpienie niesione po chrześcijańsku nabiera sensu zbawczego.
Tymczasem wszelka sekularyzacja problemu prowadzi jedynie ku beznadziejnemu aktywizmowi psychologicznemu oderwanemu od celu nadprzyrodzonego.
Sedewakantystyczny komentarz końcowy
Z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie tekst ten odsłania tragiczne skutki odejścia antykościelnych władz posoborowych od doktryny świętej Tradycji: zamiast jednoznaczności moralnej widzimy mentalność proceduralną rodem z korporacyjnych biur zarządzania kryzysowego; zamiast jasności pasterskiej króluje polityczny lęk przed odpowiedzialnością cywilną; zamiast troski o zbawienie dusz króluje doraźny PR oparty na socjotechnice mediów laickich.
Nie ma tu żadnej realnej próby przywrócenia porządku Chrystusowego panowania nad światem ani restytucji właściwego majestatu Boskiego Kapłaństwa.
Prawdziwa reforma możliwa jest wyłącznie poprzez radykalny powrót do doktryny sprzed 1958 roku:
- Bezwzględne usunięcie wszystkich winnych według procesów kanonicznych starego rytu;
- Zadośćuczynienie ofiarom podporządkowane wymogom prawa Bożego;
- Kategoryczne zerwanie ze świeckimi mechanizmami nacisku;
- Przezwyciężenie antropocentrycznych obsesji laicyzmów poprzez afirmację społecznego Królowania Chrystusa;
- Pilne odbudowanie hierarchii według boskiego mandatu papieskiego;
- Koniec wszelkich nowinek typu „dialog dialektyczny”, „frakcje”, „eksperci” spoza depozytu wiary.
Na koniec należy przestrzec przed powierzchownymi rozwiązaniami systemowymi narzuconymi przez struktury będące poza prawdziwym Kościołem katolickim:
„Niechaj nikt nie daje się zwodzić pustymi słowami” (Efezjan 5,6).
Za artykułem:
Jakub Pankowiak po decyzji episkopatu: czuję się rozczarowany i oszukany (info.wiara.pl)
Data artykułu: 13.06.2025