Portal LifeSiteNews (8 września 2025) informuje o aresztowaniu 38-letniego Joshu Michaela Richardsona z Alabamy, który podróżując przez USA z arsenałem broni, zagroził fizyczną likwidacją norbertańskim zakonnikom ze St. Michael’s Abbey w Kalifornii. Mężczyzna, nazywający siebie „Aniołem Śmierci” i „jeźdźcem bladego konia” (nawiązanie do Apokalipsy), miał kierować się heretyckim przekonaniem o rzekomym „bałwochwalczym kulcie” Matki Bożej oraz nienawiścią do praktykowania tradycyjnego święta św. Michała Archanioła (Michaelmas).
Atak na bastion katolicyzmu jako symptom szatańskiej furii
Próba fizycznej eliminacji duchowieństwa wiernego tradycyjnej liturgii i duchowości nie jest przypadkowa. Klasztor Norbertanów w Silverado należy do nielicznych ośrodków, gdzie:
„codziennie sprawuje się Najświętszą Ofiarę w rycie klasycznym (trzy razy w tygodniu), odmawia się brewiarz, adoruje Przenajświętszy Sakrament oraz prowadzi rekolekcje oparte o nienaruszony depozyt wiary”
– co stanowi solitudinem faciunt, pacem appellant (czynią pustkowie, nazywają to pokojem) dla modernistycznej sekty posoborowej. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […], zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”. Atak na przyczółki prawdziwej pobożności jest logiczną konsekwencją systemowej apostazji instytucji okupujących Watykan.
Relatywizm religijny w słowach oskarżyciela: „każde miejsce kultu”
Prokurator Todd Spitzer stwierdził: „Zagrożenie dla jednego domu modlitwy jest atakiem na każde miejsce kultu”. To jawne nawiązanie do indyferentyzmu religijnego potępionego w Syllabusie błędów Piusa IX (pkt 15-18). Kościół Katolicki naucza niezmiennie, że „nie ma pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4,12). Równanie prawdziwego kultu z sektami to przejaw „ducha soboru” wcielającego błąd wolności religijnej z Dignitatis humanae.
Duchowe znaczenie ataku na święto Michała Archanioła
Sprawca wybrał cel nieprzypadkowo – święto św. Michała (29 września) od wieków stanowiło duchowy fil walki z mocami piekielnymi. Jak przypomina encyklika Quas Primas: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi […] tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Atak na obrońcę Kościoła („Quis ut Deus”) jest symbolicznym aktem buntu przeciwko publicznemu panowaniu Chrystusa Króla, które sekta posoborowa zastąpiła dialogiem z szatanem.
Milczenie o źródłach kryzysu: apostazja hierarchii
Artykuł pomija kluczowy kontekst: eskalacja przemocy wobec katolików wiernych Tradycji wynika bezpośrednio z zdrady hierarchów, którzy zamiast głosić Ewangelię, promują „ekumenizm”, „dialog” i „wolność religijną”. Jak ostrzegał św. Pius X w Lamentabili: „Kościół nie może skutecznie bronić etyki ewangelicznej, ponieważ niezmiennie trwa przy swych poglądach” (pkt 63) – co odnosi się do modernistów, nie zaś do niezmiennego Magisterium.
Fałszywy obraz „solidności” w czasach apostazji
Wzmianka o ks. Jamesie Altmanie („nie można głosować na Demokratów i być katolikiem”) jako rzekomym autorytecie, to kolejny przejaw iluzji „tradycjonalizmu” w strukturach sekty posoborowej. Jakiekolwiek pozostawanie w komunii z „bergogliońską” antyhierarchią czyni z takich kapłanów współuczestników destrukcji Kościoła. Prawdziwi katolicy trwają poza strukturami antykościoła, zachowując nienaruszony depozyt wiary.
Podsumowanie: czas sądu nad światem
Incydent w St. Michael’s Abbey potwierdza słowa Apokalipsy: „I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa” (Ap 12,17). W obliczu narastających prześladowań jedyną odpowiedzią jest całkowite zawierzenie Chrystusowi Królowi i odrzucenie wszelkich kompromisów z posoborową herezją. Jak nauczał Pius XI: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym” to jedyna droga do ocalenia duszy i cywilizacji.
Za artykułem:
Anti-Catholic man with lethal weapons arrested after threatening St. Michael’s Abbey in California (lifesitenews.com)
Data artykułu: 08.09.2025








