Kardynał w tradycyjnym stroju modli się w kościele, z tle symboli Europy, ukazując troskę o odnowę katolickiej wiary wobec modernistycznych tendencji

Współczesna Europa: Targowisko błędów czy pole misyjne dla prawdziwego Kościoła?

Podziel się tym:

Portal Tygodnik Powszechny (9 września 2025) relacjonuje przygotowania do XXV Międzynarodowej Konferencji „Rola chrześcijan w procesie integracji europejskiej”, organizowanej przez Fundację im. bp. Tadeusza Pieronka. Artykuł prezentuje wydarzenie jako kontynuację „zaangażowania środowisk kościelnych” w budowę „bezpiecznej Europy”, z udziałem hierarchów posoborowych (m.in. kard. Ladislava Németa), polityków (Władysław Kosiniak-Kamysz) oraz ekspertów od „praw człowieka” (Ján Figel’). W centrum refleksji mają znaleźć się: kryzys demokracji, wojna w Ukrainie, sztuczna inteligencja oraz „obrona wartości” poprzez militaryzację („si vis pacem, para bellum”). Autor artykułu sugeruje, że Polska zmierza ku „separacji od Unii” na wzór Węgier i Słowacji, wyrażając obawę, czy episkopat nadal wspiera „projekt europejski”.


Kryzys tożsamości czy apostazja z premedytacją?

Relacjonowana konferencja stanowi klasyczny przykład zdrady misyjnej Kościoła na rzecz politycznego pragmatyzmu. Już sam tytuł – „Rola chrześcijan w integracji europejskiej” – zdradza reductio ecclesiae ad politicam (sprowadzenie Kościoła do polityki). Prawdziwy Kościół Katolicki nie jest jednym z „aktorów” na scenie geopolitycznej, lecz jedynym depozytariuszem prawdy objawionej, powołanym do podporządkowania wszystkich narodów pod panowanie Chrystusa Króla (Pius XI, Quas Primas). Tymczasem organizatorzy, powołując się na rzekome „poparcie Jana Pawła II” dla integracji, przemilczają fakt, że Unia Europejska zbudowana jest na fundamencie laickiego humanizmu, jawnie odrzucającego Regnum Christi.

„Jeśli wyprowadza się flagę Unii z gabinetu prezydenta, jest to wymowne. Gdyby przeprowadzić ankietę wśród polskich biskupów, nie jestem pewien, czy obecność w Unii otrzymałaby pełne wsparcie” – zastanawia się Rafał Budnik, prezes Fundacji im. Tadeusza Pieronka.

To zdanie demaskuje mentalność uczestników: zamiast pytać, czy UE sprzyja zbawieniu dusz, dyskutuje się o poparciu biskupów dla świeckiego projektu. Pomija się całkowicie nauczanie Piusa IX, który w Syllabus Errorum potępił tezę, że „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” (pkt 55). Brak jakiejkolwiek wzmianki o Quas Primas czy obowiązku uznania społecznego panowania Chrystusa jest wymownym milczeniem.

Modernistyczna z ducha lista prelegentów

Dobór mówców konferencji odsłania ideologiczne ukierunkowanie całego przedsięwzięcia:

  • Massimo Faggioli – historyk kojarzony z promocją „hermeneutyki reformy” soborowej, autor prac relatywizujących niezmienność doktryny;
  • kard. Ladislav Német – członek modernistycznej Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE), struktury promującej ekumenizm i dialog z antykościołami;
  • Ján Figel’ – laureat nagrody „In Veritate”, który jako „Specjalny Wysłannik UE ds. wolności religijnej” forsuje herezję wolności kultów potępioną w Mirari Vos Grzegorza XVI.

Obecność generała Karola Molendy („obrona cyberprzestrzeni”) i Władysława Kosiniaka-Kamysza („bezpieczeństwo militarne”) potwierdza redukcję debaty do poziomu naturalis politiae (polityki naturalnej). Brak głosu przedstawicieli prawowitej hierarchii katolickiej (np. biskupów sprzed 1958 r.) świadczy o celowym wykluczeniu perspektywy integralnie katolickiej.

Quo vadis, Europa? W stronę Babilonu czy Nowej Jerozolimy?

Kluczowe pytanie konferencji – „Jaką rolę w naprawianiu Europy mogą odegrać Kościoły chrześcijańskie?” – zawiera w sobie podwójną herezję:

  1. Uznanie równouprawnionej roli „Kościołów” (pluralizm religijny potępiony w Mortalium Animos Piusa XI);
  2. Przyjęcie świeckiej definicji „naprawy” Europy zamiast jej nawrócenia na katolicyzm.

Gdy artykuł mówi o „wartościach chrześcijańskich” (demokracja, prawa człowieka, cyberbezpieczeństwo), dokonuje się substitutio veritatis (podmiana prawdy). Jak przypomina św. Pius X w Lamentabili Sane, „Kościół nie jest prawdziwym i doskonałym społeczeństwem wolnym” (pkt 19) – jego misją jest głoszenie unicus salvator (jednego Zbawiciela), a nie negocjowanie „bezpieczeństwa” z masonerią czy NATO.

Odnosząc się do zapowiedzianego tematu „AI i bigtechy”, warto zauważyć całkowite pominięcie kwestii transhumanizmu jako herezji antropologicznej. W myśli katolickiej technika zawsze pozostaje narzędziem służącym zbawieniu, nie zaś samorealizacji „zrównoważonego społeczeństwa”.

Wojna i pokój: między pacyfizmem a militaryzmem

Debata o zasadzie „si vis pacem, para bellum” toczy się w całkowitym oderwaniu od katolickiej nauki o bellum iustum (wojnie sprawiedliwej). Brak odniesienia do:

  • warunków św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu;
  • nauczania Piusa XII o konieczności „racji słusznej i proporcjonalnej”;
  • potępienia powszechnej militaryzacji życia społecznego przez Leona XIII.

Współczesne „wojny hybrydowe” (Ukraina, cyberprzestrzeń) przedstawiane są jako nieuchronne zło, podczas gdy prawdziwy Kościół głosi, że jedynym fundamentem pokoju jest Chrystus Król („dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego, nadzieja trwałego pokoju nie zajaśnieje” – Quas Primas).

Fundacja Pieronka: agentura zmian czy strażnik status quo?

Działalność Fundacji im. Pieronka zasługuje na szczególną ocenę w świetle kanonów prawa kościelnego. Jej prezes, Rafał Budnik, chlubi się rzekomym „poparciem bp. Dziwisza” i Jana Pawła II – figur skompromitowanych udziałem w soborowej rewolucji. Nagradzanie ks. Bonieckiego (laureata nagrody „In Veritate” w 2023 r.), znanego z relatywizacji moralności katolickiej, potwierdza antydogmatyczny charakter inicjatywy.

Organizacja ta, skupiając się na „dialogu” i „integracji”, staje się narzędziem laicyzacji katolików. Brak w jej programie takich tematów jak:

  • Restauracja katolickich monarchii;
  • Odzyskanie dóbr kościelnych zagrabionych przez rewolucje;
  • Potępienie wolności religijnej jako sprzecznej z immutabilis doctrina (niezmienną doktryną).

Podsumowując, opisana konferencja to spectaculum vanitatis (widowisko próżności) dla modernistów i polityków, którzy „Boga skutecznie usunęli z prawodawstwa i z urządzenia państwa” (Pius XI, Quas Primas). Zamiast wołać o instaurare omnia in Christo (odnowienie wszystkiego w Chrystusie), proponuje się „bezpieczną Europę” bez Króla – co jest równoznaczne z budową wieży Babel na ruinach łacińskiej cywilizacji.


Za artykułem:
Czy Europa zostanie sama?
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 09.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.