„Vatican News” informuje o przemówieniu „papieża” Leona XIV w trakcie modlitwy Anioł Pański dnia 22 czerwca 2025 roku, gdzie apelował o zaprzestanie wojen, ze szczególnym uwzględnieniem konfliktów na Bliskim Wschodzie, w Izraelu i Palestynie. „Papież” wyraził smutek wobec cierpień ludności palestyńskiej, zwłaszcza w Strefie Gazy, i podkreślił, że żadne zwycięstwo zbrojne nie może zrekompensować bólu matek, strachu dzieci i skradzionej przyszłości. Wezwał wspólnotę międzynarodową do podjęcia moralnej odpowiedzialności za zakończenie wojny i alleviację cierpień, zapraszając narody do rysowania swojej przyszłości poprzez pokój, a nie przemoc.
„Nie ma konfliktów ‘dalekich’, gdy w grę wchodzi godność ludzka” – uwypuklił, powtarzając częsty współczesny ton nacisku na uniwersalistyczną godność człowieka i pacyfizm.
Krytyczna analiza z perspektywy integralnej wiary katolickiej
Apel „papieża” Leona XIV o pokój, choć pozornie brzmi humanitarnie, ukazuje fundamentalne błędy i sprzeczności z integralnym nauczaniem Kościoła katolickiego sprzed 1958 roku. Po pierwsze, należy zauważyć, że kategoryczne odrzucenie zbrojnego zwycięstwa jako środka rozwiązującego spory jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła, który uznaje prawo do sprawiedliwej wojny (bellum iustum), broniąc tym samym konieczności użycia siły w określonych warunkach dla obrony praw Bożych, ludzkiej godności i porządku społecznego. Sobór Laterański IV i encykliki papieskie jasno stwierdzają, że wojna sprawiedliwa jest dopuszczalna i nieraz konieczna do ochrony wiary, ojczyzny i sprawiedliwości.
„Papież” wzywa zatem do całkowitego zaprzestania zbrojeń, co zdaje się ignorować, iż pacyfizm pociąga za sobą rezygnację z walki o panowanie Chrystusa nad światem i podporządkowania praw Bożych prawu naturalnemu i ludzkim ideologiom. W konsekwencji rodzi to zagrożenie dla dusz i społeczeństw, gdyż radykalne odrzucenie środków niezbędnych do zachowania porządku moralnego i społecznego zaprzecza nauce św. Tomasza z Akwinu o dobru wspólnym.
Kolejnym błędem jest abstrahowanie w analizie konfliktów od prawdziwych przyczyn i ich duchowego wymiaru. Konflikty takie, jak w Izraelu i Palestynie, nie są tylko materialnymi starciami o ziemię czy politykę, lecz często dotyczą spraw wiary, praw Bożych i szacunku dla prawdziwej religii. Pomijanie ich w sposób neutralny, jak czyni to „papież”, skutkuje uległością wobec fałszywych ideologii, które dywersyfikują i rozpraszają właściwe rozeznanie katolickie.
„Ludzkość woła i błaga o pokój (…) Wołanie o odpowiedzialność i rozsądek, które nie może zostać zagłuszone przez zgiełk broni i retoryczne słowa, które podżegają do konfliktu.”
To stwierdzenie jest li tylko powierzchowne, gdyż prawdziwy pokój nie polega na mutyzmie zła, lecz na zwalczaniu grzechu, bałwochwalstwa i herezji. Modlitwa i pokój są oczywiście ważne, jednak integralna wiara katolicka nie pozwala na porzucenie walki duchowej i fizycznej o przywrócenie panowania Chrystusa. Św. Augustyn nauczał, że wojna jest złem, lecz tym gorszym byłoby pozwolić na triumf zła bez oporu, co paradoksalnie prowadzi do prawdziwej katastrofy dusz i społeczeństw.
Należy również sceptycznie odnieść się do ideologicznego zamazywania różnicy między państwami i konfliktami, gdy „papież” mówi, że „nie ma konfliktów ‘dalekich’, gdy w grę wchodzi godność ludzka”. To sformułowanie odzwierciedla nowoczesną, powszechną ideę praw człowieka, które jednak stoją często w opozycji do praw Bożych i nie mogą stać się podstawą doktryny katolickiej integralnej. Zaś nacisk na „wszyscy jesteśmy ludźmi” w duchu egalitaryzmu zapomina, że Bóg ustanowił hierarchię praw i porządek społeczny, w którym Kościół i Chrystus mają panować nad narodami.
Wreszcie, apel „papieża” nie uwzględnia, że zagadnienie wojny i pokoju jest nierozerwalnie związane z panowaniem Chrystusa Króla, o którym mówił Pius XI w encyklice Quas Primas. Bez społecznego panowania Chrystusa nie ma prawdziwego pokoju, a wszelkie próby jego wymuszenia lub negocjacji bez uznania tej nadrzędnej podstawy są daremne i iluzoryczne. „Papież” Leon XIV oddziela więc w swoim przemówieniu pokój od jedynej prawdziwej drogi do niego – nawrócenia i podporządkowania się prawu Bożemu.
Podsumowanie
Przemówienie „papieża” Leona XIV oceniając je z punktu widzenia integralnej doktryny katolickiej, można uznać za przykład błędnego modernizmu i pacyfizmu, który spycha prawdziwą walkę o świętość i porządek świata na dalszy plan, zastępując ją powierzchownym humanitaryzmem i zapomnieniem o wyższych wartościach. Integralna wiara katolicka przypomina, że moralnością jest nie tylko pokój jako brak wojny, lecz przede wszystkim pokój oparty na prawdzie, sprawiedliwości i panowaniu Chrystusa Króla nad wszystkimi narodami. Nie może być mowy o pokoju poza podporządkowaniem się prawu Bożemu, a prawo do samoobrony i do sprawiedliwej wojny pozostaje niezbywalne dla ochrony prawd wiary i godności ludzkiej rozumianej w świetle Objawienia.
—
**Sponsor**
هل تبحث عن طريقة ممتعة وفعالة لتعليم طفلك اللغة الإنجليزية؟ [Novakid Global ARABIC](https://pollinations.ai/redirect-nexad/8IOGxvQC) هي مدرسة لتعليم اللغة الإنجليزية عبر الإنترنت للأطفال من سن 4 إلى 12 عامًا، حيث نقدم دروسًا مخصصة مع معلمين ناطقين باللغة الإنجليزية، ومنهج يعتمد على المعايير الأوروبية CEFR. نوفاكيد توفر تجربة تعليمية مرنة وممتعة تساعد طفلك على إتقان اللغة الإنجليزية في بيئة آمنة ومشوقة، مما يمنحه أساسًا قويًا للمستقبل. سجل طفلك اليوم وابدأ رحلة تعلم اللغة الإنجليزية!
Za artykułem: Leon XIV: Niech dyplomacja sprawi, że umilknie broń!
Data artykułu: 22.06.2025
