Artykuł z Vatican News donosi o spadku liczby święceń diakonów stałych w USA w latach 2023-2024, powołując się na raport Ośrodka ds. Badań Stosowanych w Duszpasterstwie (CARA) na Uniwersytecie Georgetown. Raport wskazuje na spadek liczby święceń, emerytury i zgony diakonów, a także przedstawia charakterystykę amerykańskich diakonów stałych.
Analiza Krytyczna w Świetle Wiary Katolickiej
Z perspektywy integralnej wiary katolickiej, spadek liczby powołań do diakonatu stałego w Stanach Zjednoczonych jest symptomem głębokiego kryzysu, który dotknął Kościół po Soborze Watykańskim II. Jest to konsekwencja odejścia od tradycyjnej doktryny i moralności, a także wprowadzenia nowinek teologicznych, które osłabiły wiarę i zdewastowały tradycyjne struktury Kościoła. Jak naucza św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici Gregis, modernizm, który zatruwa umysły, prowadzi do ruiny wszelkiej religii.
Demaskowanie Błędów i Przekłamań
Artykuł, choć przedstawia dane statystyczne, pomija fundamentalne przyczyny kryzysu. Skupia się na liczbach, nie analizując duchowego podłoża problemu. Warto zauważyć, że diakonat stały, w formie promowanej po Soborze Watykańskim II, różni się od tradycyjnego rozumienia diakonatu w Kościele. Diakonat stały, otwarty dla żonatych mężczyzn, jest nowinką, która nie ma uzasadnienia w Tradycji Apostolskiej. Jak naucza Sobór Trydencki, sakramenty ustanowił Chrystus i Kościół nie ma władzy ich zmieniać.
„W raporcie czytamy, że w 2023 r. na diakonów stałych wyświęcono w Stanach Zjednoczonych 587 mężczyzn, a w 2024 r. liczba ta spadła do 393.”
Spadek liczby święceń diakonów stałych jest naturalną konsekwencją kryzysu powołań, który dotknął cały Kościół posoborowy. Przyczyną tego kryzysu jest utrata wiary, demoralizacja społeczeństwa i brak jasnego nauczania doktryny katolickiej. Jak naucza św. Paweł w Liście do Tymoteusza, „Przyjdzie bowiem czas, gdy zdrowej nauki nie zniosą, ale według własnych pożądliwości zgromadzą sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce” (2 Tm 4,3).
„Wraz z publikacją tego badania, proszę o nieustanne modlitwy za diakonów i o wzrost powołań do diakonatu stałego w Stanach Zjednoczonych” – powiedział cytowany przez CNA bp Earl Boyea z Lansing w stanie Michigan, przewodniczący Komisji ds. Duchowieństwa, Życia Konsekrowanego i Powołań w USCCB.
Apel „biskupa” Boyea o modlitwy za diakonów i wzrost powołań jest pusty, jeśli nie towarzyszy mu powrót do tradycyjnej doktryny i moralności katolickiej. Modlitwa bez pokuty i nawrócenia jest bezowocna. Jak naucza św. Jakub, „Wiara, jeśli nie ma uczynków, martwa jest sama w sobie” (Jak 2,17).
„CARA szacuje, że w 2024 r. w USA było około 20 200 diakonów stałych, zdecydowana większość w obrządku łacińskim. Jak wynika z szacunków, całkowita liczba aktywnych diakonów to ponad 13 800.”
Liczba diakonów stałych w USA może wydawać się duża, ale nie przekłada się to na wzrost pobożności i moralności w społeczeństwie. Wręcz przeciwnie, obserwujemy upadek moralny i duchowy, co świadczy o nieskuteczności posługi diakonów stałych w obecnej formie. Jak naucza św. Augustyn, „Jeśli budujesz bez Boga, budujesz na próżno”.
„Raport analizowany przez CNA wykazał, że zdecydowana większość aktywnych diakonów jest obecnie w związku małżeńskim (93 proc.). Mały odsetek to wdowcy (4 proc.), natomiast 2 proc. nigdy nie wstąpiło w związek małżeński. Niemal wszyscy aktywni diakoni (96 proc.) poinformowali, że mają co najmniej 50 lat. Ponad połowa (66 proc.) aktywnych stałych diakonów ma wykształcenie wyższe.”
Fakt, że większość diakonów stałych jest żonata, jest sprzeczny z tradycyjną dyscypliną Kościoła, która wymaga celibatu od duchownych wyższych stopni. Otwarcie diakonatu dla żonatych mężczyzn jest ustępstwem na rzecz ducha świata i osłabia wiarę w nadprzyrodzony charakter kapłaństwa. Jak naucza św. Grzegorz Wielki, „Kapłan powinien być aniołem na ziemi”.
„Prawie we wszystkich diecezjach i eparchiach (96 proc.) obowiązuje minimalny wiek przyjęcia do diakonatu stałego, który wynosi średnio 32 lata.”
Wiek kandydatów na diakonów stałych nie jest najważniejszy. Najważniejsze jest ich powołanie, wiara i moralność. Niestety, w Kościele posoborowym często pomija się te kryteria, a promuje się osoby, które są posłuszne nowinkom teologicznym i ideologicznym. Jak naucza św. Atanazy, „Jeśli świat jest przeciwko prawdzie, to ja jestem przeciwko światu”.
„98 proc. diecezji i eparchii posiada dyrektora diakonatu lub osobę o podobnym tytule do nadzorowania tej posługi. Ponadto 92 proc. diecezji i eparchii posiada aktywny program formacji diakonów. Spośród tych, które nie mają programu formacyjnego, 30 proc. planuje rozpocząć go w ciągu najbliższych dwóch lat. Większość ankietowanych diecezji i eparchii (90 proc.) wymaga, aby diakoni uczestniczyli w formacji po święceniach. 91 proc. diecezji obrządku łacińskiego wymaga ciągłej formacji. Żadna z eparchii obrządku wschodniego tego nie wymaga.”
Programy formacyjne dla diakonów stałych w Kościele posoborowym są często przesiąknięte modernizmem i nowinkami teologicznymi. Zamiast umacniać wiarę i moralność, prowadzą do relatywizmu i subiektywizmu. Jak naucza św. Ireneusz, „Gdzie jest Kościół, tam jest Duch Boży, a gdzie jest Duch Boży, tam jest Kościół i wszelka łaska”. Kościół, o którym mówi św. Ireneusz, to Kościół Tradycji, a nie Kościół posoborowy.
Wnioski
Spadek liczby powołań do diakonatu stałego w USA jest symptomem głębokiego kryzysu, który dotknął Kościół po Soborze Watykańskim II. Przyczyną tego kryzysu jest odejście od tradycyjnej doktryny i moralności, a także wprowadzenie nowinek teologicznych, które osłabiły wiarę i zdewastowały tradycyjne struktury Kościoła. Jedynym rozwiązaniem jest powrót do Tradycji Apostolskiej, do niezmiennej doktryny katolickiej, która była głoszona przez wieki. Jak naucza św. Pius X w przysiędze antymodernistycznej, „Potępiam wszelki błąd, który sprzeciwia się temu”.
Za artykułem: Raport: w USA wyświęca się „zbyt mało” diakonów stałych
Data artykułu: 16.06.2025