Portal Archidiecezji Łódzkiej promuje działania „kardynała” Grzegorza Rysia dotyczące powołania komisji ds. wykorzystywania seksualnego w strukturach posoborowych
Cytowany artykuł relacjonuje publiczne wypowiedzi „kardynała” Grzegorza Rysia, który nawołuje do niezwłocznego powołania tzw. niezależnej komisji kościelnej mającej badać przypadki przemocy seksualnej wobec nieletnich w środowisku tzw. duchowieństwa posoborowego. Ryś podkreśla wagę tej inicjatywy dla „wiarygodności Kościoła”, wskazując na konieczność dotarcia do osób skrzywdzonych oraz pilne działania w tym zakresie: „Nie można jej odkładać w nieskończoność”. Artykuł informuje również o zakończeniu misji „abp.” Wojciecha Polaka jako przewodniczącego zespołu przygotowującego tę komisję oraz o objęciu kierownictwa przez „bp.” Sławomira Odera, którego kompetencje są podawane w wątpliwość. Całość tekstu przesycona jest retoryką modernistyczną, wspieraną przez wezwania do finansowego wsparcia Aletei i promocję medialnych działań portalu.
Krytyczna analiza z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie
Zasadniczym błędem całego przekazu jest utożsamianie autentycznej reakcji Kościoła na grzechy ludzi Kościoła z powoływaniem świeckich czy quasi-urzędowych komisji śledczych oraz z propagandą medialną, która ma rzekomo przywracać utraconą „wiarygodność instytucjonalną”. Tymczasem nauka katolicka jasno określa właściwe podejście: obowiązek prawdziwego nawrócenia (metanoia), pokuty (paenitentia) i odnowienia życia według łaski chrztu świętego – zarówno dla upadłych duchownych, jak i wszystkich wiernych.
Już Sobór Laterański IV nakazywał karanie przestępstw przeciwko szóstemu przykazaniu surowymi sankcjami kanonicznymi – bez żadnych kompromisów czy opóźnień wynikających z proceduralizmu lub medialnych nacisków społecznych. W czasach gdy doktryna była zachowywana integralnie, winni byli natychmiast suspendowani a często także wydalani ze stanu kapłańskiego; sprawy cięższe oddawano władzom świeckim celem wymierzenia sprawiedliwości zgodnie z prawem Bożym.
Pius X przypominał wielokrotnie o absolutnym zakazie tolerowania zgorszenia wśród kleru (Enc. „Haerent animo”), kładąc akcent nie na tworzenie biurokracji czy uległość opiniom społecznym – lecz na radykalizm moralny płynący z Ewangelii Chrystusowej:
Nigdy Kościół nie miał zwyczaju ukrywać przestępstw swoich członków ani chronić ich przed sprawiedliwym osądem.
Cały artykuł koncentruje się jednak wokół kwestii PR-u środowisk posoborowych i ich lęków przed utratą autorytetu społecznego („kluczowa sprawa dla wiarygodności Kościoła”). Jest to typowa mentalność modernistyczna: narracja skierowana ku opinii świata („świadectwo wobec mediów”, „odpowiedź oczekiwaniom społecznym”) zamiast troski o rzeczywiste zbawienie dusz winowajców oraz ofiar.
Brak tu jednoznacznego potępienia samego grzechu sodomii i rozwiązłości duchowieństwa; dominują miękkie frazesy o „dotarciu do osób poszkodowanych”, bez słowa o konieczności publicznej pokuty tychże hierarchów czy restytucji ładu moralnego poprzez sakramentalne wynagrodzenie Bogu za popełnione profanacje.
Zamiana prymatu prawa Bożego na prawo świeckie i socjologiczne procedury
Artykuł promuje zamianę pryncypium prawa Bożego („Bóg jest sędzią żywych i umarłych”, List do Hebrajczyków 12) na laickie modele rozliczeń opierające się głównie na psychologizacji krzywd ofiar oraz społeczno-administracyjnej kontroli nad instytucją – co jest logiczną konsekwencją zerwania ciągłości tradycji katolickiej po 1958 roku.
Wbrew temu co sugerują autorzy tekstu, źródłem wszelkiego kryzysu nadużyć nie jest brak odpowiedniej ilości regulaminów czy ciał kontrolujących; jest nim letniość wiary spowodowana porzuceniem Tradycji Apostolskiej! Święty Paweł ostrzega:
Bądźcie czujni! Albowiem wilki drapieżne wejdą między was…
(Dz 20).
Powoływanie kolejnych gremiów tylko pogłębia złudzenie skuteczności działań pozornych – podczas gdy jedynym ratunkiem pozostaje powrót do integralnej dyscypliny kościelnej sprzed rewolucyjnych zmian Vaticanum II.
Spojrzenie statystyczne: efekty proceduralizacji kontra praktyka katolicka sprzed 1958 r.
Analiza globalna pokazuje fiasko podobnych inicjatyw tam gdzie odstąpiono od Tradycji Katolickiej. W krajach zachodu liczba nadużyć rosła proporcjonalnie wraz ze wzrostem roli psychologicznych terapii grupowych, panelów eksperckich czy szeroko zakrojonych kampanii medialnych – a malała tam gdzie wracano do surowej dyscypliny starego rytu kapłańskiego lub eliminowano elementy nowoczesności (np.: Irlandia po ograniczeniu wpływu reform Vaticanum II). Dane te są ignorowane przez środowiska związane ideowo z duchem soboru powszechnego XX wieku.
Wskazać należy jednoznacznie: żaden święty papież Kościoła Katolickiego przed rokiem 1958 nie budował swojej polityki naprawczej wokół argumentacji typu „strata wiarygodności instytucjonalnej”. Zawsze chodziło przede wszystkim o ratunek wieczny duszy winowajców jak też zgorszonych owiec Pańskich!
Pseudo-ewangelizacja jako pretekst dla autopromocji strukturalno-medialnej portali takich jak Aleteia
Na marginesie warto zaznaczyć instrumentalizację tematów religijnych dla celów fundraisingowych serwisów takich jak cytowany portal Aleteia (
Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu… Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych…
). Tego typu działania wpisują się raczej w logikę korporacyjną niż apostolsko-misyjną; istotny przekaz ewangeliczny zostaje sprowadzony do poziomu marketingowej agitacji bazującej na emocjach odbiorców.
Podsumowanie:
1. Artykuł przedstawia fałszywe rozwiązania problemu systemowego kryzysu moralnego struktur posoborowych.
2. Zamiast postulować powrót do kar kanonicznych starego porządku oraz publiczną pokutę winnych grzechów ciężkich przeciw szóstemu przykazaniu Bożemu – kieruje uwagę ku powierzchownym mechanizmom zaczerpniętym ze świata laicyzmu.
3. Brak uznania prawa Bożego za nadrzędne wobec tzw. praw człowieka prowadzi jedynie do dalszego upadku autorytetu moralnego tychże struktur.
4. Promocja samonaprawczych gremiów jawnie lekceważy zasadniczą potrzebę modlitwy przebłagalnej oraz aktów wynagradzających Najświętszym Sercu Jezusowemu za zgorszenia.
5. Konsekwentnym krokiem byłoby przywrócenie pełni tradycyjnego sakramentu kapłaństwa wedle nauki Soboru Trydenckiego wraz z egzorcyzmami nad nowicjuszem klerykalnym — a wszelkim winowajcom narzucona surowa kara kanoniczna bez względu na presję mediów światowych lub lokalnych interesariuszy administracyjno-finansowych.
Tylko wtedy możliwe będzie rzeczywiste odrodzenie życia kościelnego według norm ustanowionych przez Chrystusa Króla — poza logiką kompromisu ze światem!
Za artykułem: Kardynał Grzegorz Ryś: “Nie wolno odkładać powołania komisji ds. wykorzystywania seksualnego”
Data artykułu: 22.06.2025