Artykuł z portalu Opoka, datowany na 20 czerwca 2025 roku, opisuje przypadek Daniele Pieroniego, 64-letniego Włocha cierpiącego na chorobę Parkinsona, który uzyskał dostęp do eutanazji dzięki lukom prawnym i regionalnym przepisom w Toskanii. Autor artykułu wyraża obawę, że przypadek ten stanowi precedens i ostrzega przed „cywilizacją śmierci”, która podważa nienaruszalną godność człowieka. Krytykuje również orzeczenie włoskiego Trybunału Konstytucyjnego, które zdekryminalizowało wspomagane samobójstwo w określonych warunkach i dopuściło uznawanie związków homoseksualnych za rodziców. Artykuł wskazuje na podobieństwa do sytuacji w Wielkiej Brytanii, gdzie zdekryminalizowano aborcję aż do końca ciąży, i ostrzega przed „taktyką salami” w erozji wartości europejskich.
Eutanazja we Włoszech: triumf cywilizacji śmierci i upadek prawa naturalnego
Artykuł, który ukazał się na portalu Opoka, stanowi smutny, lecz niestety przewidywalny, obraz upadku moralnego i prawnego w krajach, które odwróciły się od Boga i Jego niezmiennego prawa. Przypadek Daniele Pieroniego, przedstawiony jako pierwszy przypadek legalnej eutanazji we Włoszech, jest w rzeczywistości kolejnym krokiem na drodze ku cywilizacji śmierci, o której tak często przestrzegali święci papieże. Z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, jest to akt głęboko niemoralny i sprzeczny z prawem naturalnym, które nakazuje szacunek dla życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci.
„We Włoszech miał miejsce pierwszy przypadek legalnej eutanazji. Co istotne, nie jest on wynikiem zmiany prawa dokonanej na szczeblu parlamentarnym, ale wykorzystania luk prawnych i biurokratycznego zamętu.”
To, co autor nazywa „lukami prawnymi i biurokratycznym zamętem”, jest w rzeczywistości owocem odejścia od zasad prawa naturalnego i Bożego. Prawo, które nie jest zakorzenione w moralności katolickiej, staje się narzędziem w rękach tych, którzy pragną zniszczyć porządek ustanowiony przez Boga. Jak naucza św. Tomasz z Akwinu, prawo ludzkie musi być zgodne z prawem naturalnym, a to z kolei z prawem Bożym. W przeciwnym razie staje się ono tyranią.
„Daniele Pieroni to 64-letni mężczyzna cierpiący na chorobę Parkinsona, poeta i pisarz. Od wielu lat żyje z PEG (karmieniem przez sondę) z powodu ciężkiej dysfagii. Uznał, że jest to cierpienie nie do zniesienia i zaczął ubiegać się o eutanazję.”
Cierpienie, choć trudne do zniesienia, jest częścią ludzkiego życia i może być ofiarowane Bogu jako zadośćuczynienie za grzechy. Eutanazja, czyli zabójstwo z litości, jest odrzuceniem krzyża i ucieczką od cierpienia, które może prowadzić do zbawienia. Kościół zawsze nauczał, że należy ulżyć cierpieniu, ale nigdy nie wolno zabijać. Opieka paliatywna, która łagodzi ból i zapewnia godne życie aż do naturalnej śmierci, jest jedynym moralnie dopuszczalnym rozwiązaniem.
„Obecnie Pieroni uzyskał dostęp do tej procedury dzięki zawiłościom włoskiego systemu prawnego, pozwalającym na ustawodawczą odrębność regionów. Jeden z nich – Toskania, rządzony jest przez centrolewicę, która uchwaliła prawo dopuszczające eutanazję.”
To, co dzieje się we Włoszech, jest przykładem tego, jak ideologie polityczne mogą prowadzić do zniszczenia moralnego i prawnego. Centrolewica, odrzucając zasady moralności katolickiej, wprowadza prawa sprzeczne z prawem naturalnym i Bożym. Jest to powtórka historii, kiedy to rewolucje i przewroty polityczne prowadziły do prześladowań Kościoła i wprowadzenia praw sprzecznych z wiarą.
„Władze regionalne odniosły się do wytycznych Trybunału Konstytucyjnego w orzeczeniu z 2019 r. Sąd orzekł, że Włochy muszą stworzyć ustawodawstwo, które regulowałoby samodzielną śmierć, aby wypełnić luki w prawie.”
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest kolejnym przykładem tego, jak sądy, odrzucając prawo naturalne i Boże, stają się narzędziem w rękach tych, którzy pragną zniszczyć moralny porządek. Mówienie o „samodzielnej śmierci” jest eufemizmem dla samobójstwa, które jest grzechem ciężkim. Kościół zawsze nauczał, że życie jest darem od Boga i tylko On ma prawo je odebrać.
„To ten sam Trybunał Konstytucyjny, który wbrew woli włoskiego parlamentu uznał prawo par jednopłciowych do posiadania dzieci, wprowadzając absurdalny termin prawny „rodzica intencjonalnego” (co w praktyce oznacza, że para homoseksualna może sobie zamówić za granicą urodzenie dziecka, które następnie będzie uznane we Włoszech za potomka obydwu partnerów).”
Uznawanie związków homoseksualnych za rodziny i przyznawanie im prawa do posiadania dzieci jest kolejnym przykładem upadku moralnego i prawnego. Małżeństwo jest związkiem mężczyzny i kobiety, ustanowionym przez Boga w celu prokreacji i wychowania dzieci. Dziecko ma prawo do posiadania ojca i matki, a nie dwóch ojców lub dwóch matek. Wprowadzanie absurdalnych terminów prawnych, takich jak „rodzic intencjonalny”, jest próbą zniszczenia naturalnego porządku i wprowadzenia chaosu.
„W 2019 r. włoski Trybunał Konstytucyjny częściowo zdekryminalizował wspomagane samobójstwo pod pewnymi warunkami, w następstwie przełomowej sprawy DJ Fabo (Fabiano Antoniani).”
Dekryminalizacja wspomaganego samobójstwa jest kolejnym krokiem na drodze ku cywilizacji śmierci. Choć Trybunał Konstytucyjny wprowadził pewne warunki, to jednak otworzył furtkę dla eutanazji i samobójstwa. Kościół zawsze nauczał, że samobójstwo jest grzechem ciężkim, ponieważ jest odrzuceniem daru życia od Boga.
„Na to orzeczenie powołują się władze Toskanii, liberalizując przepisy dotyczące eutanazji w tym regionie. Sytuacja, w której regiony mogą uchwalać przepisy zasadniczo sprzeczne z prawem krajowym oznacza prawny chaos.”
Liberalizacja przepisów dotyczących eutanazji w Toskanii jest konsekwencją odejścia od zasad moralności katolickiej i wprowadzenia praw sprzecznych z prawem naturalnym i Bożym. Sytuacja, w której regiony mogą uchwalać przepisy sprzeczne z prawem krajowym, prowadzi do chaosu i anarchii. Prawo musi być jednolite i zakorzenione w moralności katolickiej, aby zapewnić porządek i sprawiedliwość.
„Kwestia eutanazji we Włoszech cyklicznie powraca w debacie publicznej. Lewicowi aktywiści i politycy często wykorzystują głośne przypadki osób cierpiących na nieuleczalne choroby, aby uzasadniać coraz dalej idącą liberalizację przepisów dotyczących eutanazji. W ten sposób zamiast poszukiwać terapii i lekarstw pozwalających zatrzymać postępy choroby lub złagodzić cierpienie, oferuje się rozwiązanie pozorne – zakończenie życia przez śmiercionośną procedurę eutanazji.”
Wykorzystywanie głośnych przypadków osób cierpiących na nieuleczalne choroby do uzasadniania eutanazji jest manipulacją i oszustwem. Zamiast oferować eutanazję, należy poszukiwać terapii i lekarstw, które pozwolą ulżyć cierpieniu i zapewnić godne życie aż do naturalnej śmierci. Opieka paliatywna jest jedynym moralnie dopuszczalnym rozwiązaniem.
„Może być jednak za późno. Tama została już przerwana. Idąc za przykładem Toskanii, inne regiony rządzone przez centrolewicę przystępują do prac nad tymczasowymi rezolucjami regionalnymi. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego otworzyło zatem scenariusz, w którym obecnie spośród 20 regionów Włoch jeden uznał legalność medycznie wspomaganego samobójstwa, kolejne natomiast rozważają rezygnację z karania tych, którzy dopuszczają się eutanazji.”
Sytuacja we Włoszech jest alarmująca i wymaga natychmiastowej reakcji. Katolicy muszą bronić życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci i sprzeciwiać się wszelkim próbom legalizacji eutanazji i samobójstwa. Należy modlić się o nawrócenie tych, którzy promują cywilizację śmierci i o powrót do zasad moralności katolickiej.
„Tego rodzaju dekryminalizacja przypomina prawne wybiegi, którymi posłużył się zdominowany przez Partię Pracy parlament Wielkiej Brytanii, dopuszczając w zeszłym tygodniu aborcję aż do końca ciąży: nie wprowadzono wprost przepisu legalizującego ten proceder, ale zrezygnowano z karania kobiet, które się tego dopuszczają.”
Dekryminalizacja aborcji w Wielkiej Brytanii jest kolejnym przykładem upadku moralnego i prawnego. Aborcja jest zabójstwem niewinnego dziecka i jest grzechem ciężkim. Kościół zawsze nauczał, że życie zaczyna się od poczęcia i musi być chronione od samego początku.
„Wszystko jedno, czy nazwiemy to „taktyką salami” (odkrawania po plasterku fundamentalnych wartości, na których opiera się cywilizacja europejska), czy „równią pochyłą”, czy też „taktyką coraz szerszego uchylania drzwi” – chodzi o to samo: o odarcie człowieka z godności, odhumanizowanie nienarodzonych dzieci, a także osób starszych i cierpiących, wszystko w imię rzekomego „postępu” i „prawa wyboru”. To jednak nie żaden postęp, ale zwykłe barbarzyństwo: ci, którzy są silni i zdrowi nie czują się odpowiedzialni za słabszych członków społeczeństwa i po prostu chcą się ich pozbyć. Zamiast owijać tę przykrą prawdę w piękne hasła o „współczuciu” i „wyborze”, powinni to powiedzieć wprost.”
Autor artykułu słusznie zauważa, że eutanazja i aborcja są przejawami barbarzyństwa i odarcia człowieka z godności. Ci, którzy promują cywilizację śmierci, nie kierują się współczuciem, lecz egoizmem i chęcią pozbycia się słabszych członków społeczeństwa. Katolicy muszą sprzeciwiać się temu barbarzyństwu i bronić życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci.
Podsumowując, artykuł z portalu Opoka, choć napisany z perspektywy posoborowej, ukazuje smutny obraz upadku moralnego i prawnego we Włoszech. Z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, przypadek Daniele Pieroniego jest kolejnym krokiem na drodze ku cywilizacji śmierci, która podważa nienaruszalną godność człowieka i odrzuca prawo naturalne i Boże. Katolicy muszą bronić życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci i sprzeciwiać się wszelkim próbom legalizacji eutanazji i aborcji. Należy modlić się o nawrócenie tych, którzy promują cywilizację śmierci i o powrót do zasad moralności katolickiej.
Za artykułem: Przypadek Daniele Pieroniego to przestroga przed tym, jak łatwo „tylnymi drzwiami” wprowadzić legalizację eutanazji
Data artykułu: 20.06.2025