Artykuł z portalu Opoka (publikacja 19.06.2025) relacjonuje rozpad koalicji „Trzecia Droga” (PSL i Polska 2050), analizując przyczyny i potencjalne konsekwencje tego wydarzenia. Politolodzy wskazują na różnice ideologiczne i brak zaangażowania jako główne powody rozpadu, sugerując różne scenariusze dla obu partii w przyszłości.
„Trzecia Droga”: Upadek Sojuszu Liberalno-Konserwatywnego
Analizując rozpad koalicji „Trzeciej Drogi” z perspektywy integralnej wiary katolickiej, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na fundamentalną sprzeczność, która legła u podstaw tego projektu. Jak naucza Kościół, nie można łączyć prawdy z fałszem, dobra ze złem. Sojusz partii o rzekomo konserwatywnych wartościach z ugrupowaniem liberalnym był od początku skazany na niepowodzenie, gdyż opierał się na kompromisie z błędem.
„Mariaż starej konserwatywnej partii z nową, która chce zmienić system nie gwarantuje dobrego wyniku” – zauważa prof. Słomka. Z perspektywy katolickiej, jest to oczywiste. Konserwatyzm, jeśli ma być autentyczny, musi opierać się na niezmiennych zasadach prawa naturalnego i Bożego, a nie na zmiennych opiniach i trendach politycznych. Liberalizm natomiast, odrzucając obiektywną prawdę i promując relatywizm moralny, jest w swej istocie antychrześcijański.
Artykuł wspomina o „tarciach światopoglądowych” jako jednym z powodów rozpadu koalicji. To eufemizm. Prawdziwy problem polegał na tym, że PSL, choć deklarował pewne przywiązanie do tradycyjnych wartości, w praktyce godził się na kompromisy z liberalną agendą Polski 2050. Taka postawa jest niedopuszczalna dla katolika, który powinien zawsze stać na straży niezmiennej nauki Kościoła.
Jak naucza św. Augustyn: „Nie ma pokoju między prawdą a fałszem.” Koalicja „Trzeciej Drogi” była próbą stworzenia takiego pokoju, a jej rozpad jest jedynie potwierdzeniem, że jest to niemożliwe.
Odrzucenie Katolickich Zasad w Polityce
Artykuł opisuje „Trzecią Drogę” jako projekt polityczny, który miał na celu zdobycie władzy. Z perspektywy katolickiej, władza sama w sobie nie jest celem. Celem polityki powinno być dobro wspólne, oparte na zasadach prawa naturalnego i Bożego. Tymczasem, „Trzecia Droga” zdawała się kierować pragmatyzmem i chęcią przypodobania się wyborcom, co jest typowe dla polityki posoborowej.
W artykule czytamy: „Trzecia Droga „to było małżeństwo z rozsądku i był w tym pewien interes polityczny”, a główny cel – wejście do parlamentu – został osiągnięty.” Takie podejście jest obce prawdziwemu katolikowi, który powinien kierować się w polityce wiarą i moralnością, a nie interesem własnym czy partyjnym.
Św. Tomasz z Akwinu naucza, że prawo niesprawiedliwe nie jest prawem, lecz aktem przemocy. Politycy, którzy godzą się na kompromisy z błędem, stają się współwinni zła i zdradzają swój mandat.
Przyszłość Partii w Świetle Katolickiej Nauki
Artykuł spekuluje na temat przyszłości PSL i Polski 2050. Z perspektywy katolickiej, przyszłość tych partii zależy od tego, czy odwrócą się od liberalnych błędów i powrócą do zasad wiary. Jeśli będą kontynuować kompromisy z błędem, czeka je upadek i zapomnienie.
Prof. Słomka sugeruje możliwość współpracy PSL z PiS-em i Konfederacją. Z perspektywy katolickiej, taka współpraca byłaby dopuszczalna tylko wtedy, gdyby wszystkie te partie zobowiązały się do przestrzegania zasad prawa naturalnego i Bożego. Niestety, doświadczenie pokazuje, że nawet partie deklarujące przywiązanie do tradycyjnych wartości często ulegają pokusie kompromisu z błędem.
Polska 2050, jak sugeruje prof. Słomka, może okazać się „partią jednego sezonu”. Z perspektywy katolickiej, jest to prawdopodobne, gdyż ugrupowania oparte na zmiennych opiniach i trendach politycznych nie mają trwałego fundamentu. Tylko prawda może przetrwać próbę czasu.
Podsumowując, rozpad koalicji „Trzeciej Drogi” jest konsekwencją odrzucenia katolickich zasad w polityce. Sojusz partii o sprzecznych światopoglądach był od początku skazany na niepowodzenie. Przyszłość tych partii zależy od tego, czy powrócą do zasad wiary i moralności, czy też będą kontynuować kompromisy z błędem.
Za artykułem: Trzecia Droga „to było małżeństwo z rozsądku”. Nie da się połączyć konserwatywnych wartości i liberalizmu
Data artykułu: 19.06.2025