Piotrowa ułuda życia w posoborowej interpretacji
Portal „Foto Gość” publikuje fragment tekstu autorstwa „księdza” Józefa Tischnera, w którym autor dokonuje interpretacji życia św. Piotra Apostoła. Artykuł ten, nacechowany duchem posoborowym, przedstawia wizję życia Piotra, która odbiega od integralnego nauczania Kościoła katolickiego.
Posoborowa wizja życia św. Piotra
Tekst Tischnera skupia się na subiektywnym doświadczeniu Piotra, pomijając obiektywną prawdę o jego powołaniu i roli w Kościele. Autor kładzie nacisk na proces stawania się Piotrem, jakby jego tożsamość była płynna i zależna od interpretacji. Jest to typowe dla modernistycznej tendencji relatywizowania prawdy i podważania niezmienności dogmatów.
Sensus stricto (w ścisłym znaczeniu), nauka katolicka naucza, że Piotr został wybrany przez Chrystusa na głowę Kościoła i otrzymał obietnicę nieomylności w nauczaniu. To nie subiektywne odczucia, ale obiektywna łaska Boża uczyniła go skałą, na której zbudowany jest Kościół.
Zafałszowanie roli Piotra jako opoki
Tischner pisze: „Szymonie, ty będziesz nazywał się Piotr”. Piotr to znaczy „skała”. „Szymonie, ty będziesz nazywał się „skała”„. Piotr–skała. Szymon przedtem wiedział, kim jest, znał siebie, znał swoje możliwości. Był rybakiem, miał rodzinę, był wplątany w ówczesną rzeczywistość. Ale tutaj po raz pierwszy poznał siebie i zarazem odczuł, że z tego poznania coś się w nim nowego narodziło. Chrystus jakby mu powiedział: „Nie jesteś tym, kim jesteś. Jesteś tym, co Ja w tobie widzę. A Ja w tobie widzę skałę”. I Piotr uwierzył w słowa Chrystusa. Był to pierwszy etap tworzenia w Piotrze nowego życia.
Ta interpretacja sugeruje, że Piotr stał się skałą dopiero w momencie, gdy uwierzył w słowa Chrystusa. Pomija to fakt, że Chrystus obdarzył go tą godnością z własnej woli i mocy. To nie wiara Piotra stworzyła skałę, ale Boża łaska.
Św. Leon Wielki nauczał, że Piotr otrzymał prymat, aby umacniać braci w wierze i kierować Kościołem. Jego rola nie polegała na subiektywnym odczuwaniu, ale na obiektywnym sprawowaniu władzy, którą otrzymał od Chrystusa.
Relatywizacja pojęcia „soli ziemi” i „winnej latorośli”
Tischner pisze: Kiedyś usłyszał – on i jego przyjaciele – słowa: „Wy jesteście solą ziemi”. I Piotr znów uczynił krok naprzód w tym rozumieniu i budowaniu siebie. „Jestem opoka i jestem zarazem solą ziemi”. Sól ziemi to jest to, co zachowuje smak tej ziemi. To, co chroni tę ziemię przed zniszczeniem. Kiedy indziej znowu usłyszy Piotr i jego przyjaciele: „ Jesteście winne latorośle”. I znowu do tych dwu poprzednich słów, „sól ziemi” i „opoka”, dojdzie jeszcze to jedno: „winna latorośl”. Jesteśmy szczepem, On jest pniem.
Autor zdaje się sugerować, że Piotr sam budował swoją tożsamość, dodając do niej kolejne elementy. Tymczasem, bycie solą ziemi i winną latoroślą to powołanie, które Chrystus skierował do wszystkich swoich uczniów. Piotr, jako głowa Kościoła, miał szczególną odpowiedzialność za wypełnianie tego powołania, ale nie oznacza to, że sam je sobie nadał.
Odrzucenie Tradycji i Magisterium Kościoła
Cały artykuł pomija rolę Tradycji i Magisterium Kościoła w interpretacji Pisma Świętego. Tischner przedstawia swoją własną, subiektywną wizję życia Piotra, ignorując nauczanie Ojców Kościoła i dokumenty Kościoła. Jest to typowe dla modernistycznej tendencji odrzucania autorytetu Kościoła i stawiania na pierwszym miejscu własnego rozumu.
Podsumowanie
Artykuł z portalu „Foto Gość”, prezentujący interpretację życia św. Piotra autorstwa „księdza” Tischnera, jest przykładem posoborowego myślenia, które relatywizuje prawdę, podważa niezmienność dogmatów i odrzuca autorytet Tradycji i Magisterium Kościoła. Z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, taka interpretacja jest błędna i prowadzi do zafałszowania obrazu św. Piotra Apostoła, którego Chrystus ustanowił głową Kościoła. Należy pamiętać, że Piotr jest skałą, na której zbudowany jest Kościół, nie ze względu na swoje subiektywne odczucia, ale ze względu na obiektywną łaskę Bożą.
Za artykułem: (biblia.wiara.pl) Piotrowa przygoda z życiem
Data artykułu: 21.04.2011