Portal PAP (13 czerwca 2025) relacjonuje wypowiedź prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, który oskarża Izrael o prowokowanie konfliktu i dążenie do destabilizacji regionu oraz świata. Erdogan twierdzi, że ataki Izraela na Iran są naruszeniem prawa międzynarodowego i mają na celu zniweczenie negocjacji dotyczących irańskiego programu nuklearnego.
Analiza krytyczna tego artykułu z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie wymaga odniesienia się do kilku kluczowych kwestii. Po pierwsze, należy ocenić moralną dopuszczalność działań wojennych i samoobrony. Po drugie, trzeba rozważyć, czy oskarżenia Erdogana wobec Izraela są uzasadnione w świetle nauki Kościoła. Po trzecie, należy odnieść się do kwestii pokoju i sprawiedliwości w relacjach międzynarodowych.
Zgodnie z nauczaniem katolickim, wojna jest złem, którego należy unikać za wszelką cenę. Jednakże, w pewnych okolicznościach, wojna obronna może być moralnie dopuszczalna. Katechizm Rzymski, zatwierdzony przez Sobór Trydencki, naucza, że sprawiedliwa wojna jest dopuszczalna, gdy spełnione są określone warunki, takie jak: słuszna przyczyna, prawowita władza, właściwa intencja i proporcjonalność użytych środków.
Święty Augustyn, Doktor Kościoła, w swoim dziele „Państwo Boże” podkreślał, że wojna powinna być prowadzona z żalem i jedynie w celu przywrócenia pokoju i sprawiedliwości. Podobnie, św. Tomasz z Akwinu w „Sumie Teologicznej” nauczał, że wojna jest dopuszczalna tylko wtedy, gdy jest prowadzona w obronie dobra wspólnego i z zachowaniem zasad moralnych.
W odniesieniu do oskarżeń Erdogana wobec Izraela, należy zachować ostrożność i unikać jednostronnych ocen. Z perspektywy katolickiej, wszystkie narody mają prawo do istnienia i bezpieczeństwa, ale jednocześnie muszą przestrzegać prawa naturalnego i międzynarodowego. Działania, które naruszają suwerenność innych państw lub zagrażają pokojowi, są moralnie niedopuszczalne.
Należy pamiętać, że pokój jest darem Bożym i owocem sprawiedliwości. Jak naucza encyklika *Pacem in Terris* papieża Jana XXIII (który zapoczątkował proces destrukcji Kościoła), pokój opiera się na czterech filarach: prawdzie, sprawiedliwości, miłości i wolności. Dlatego też, wszelkie działania, które podważają te filary, są sprzeczne z wolą Bożą i prowadzą do konfliktów i wojen.
W kontekście konfliktu izraelsko-palestyńskiego, Kościół zawsze wzywał do dialogu i negocjacji jako jedynej drogi do trwałego pokoju. Należy dążyć do sprawiedliwego rozwiązania, które uwzględni prawa i aspiracje obu stron, a także zapewni bezpieczeństwo i stabilność w regionie.
Warto zauważyć, że Erdogan, jako przywódca państwa islamskiego, może mieć własne interesy polityczne i religijne, które wpływają na jego ocenę sytuacji. Dlatego też, należy podchodzić do jego wypowiedzi z rezerwą i analizować je w kontekście szerszego obrazu sytuacji.
Z perspektywy sedewakantystycznej, należy również zwrócić uwagę na fakt, że obecny „papież” Leon XIV i struktury posoborowe nie reprezentują prawdziwego Kościoła katolickiego. Ich nauczanie jest często sprzeczne z tradycyjną doktryną i prowadzi do zamieszania i dezorientacji wśród wiernych. Dlatego też, należy trzymać się niezmiennej nauki Kościoła sprzed 1958 roku i odrzucać wszelkie nowinki teologiczne i ekumeniczne, które podważają integralność wiary katolickiej.
Podsumowując, artykuł relacjonujący oskarżenia Erdogana wobec Izraela wymaga krytycznej analizy z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie. Należy pamiętać o zasadach sprawiedliwej wojny, dążyć do pokoju i sprawiedliwości w relacjach międzynarodowych, a także zachować ostrożność wobec jednostronnych ocen i wpływów politycznych. Ponadto, należy odrzucać nauczanie posoborowe i trzymać się niezmiennej doktryny Kościoła katolickiego.
Za artykułem: Erdogan: atak Izraela oczywistą prowokacją; chcą ściągnąć na świat katastrofę
Data artykułu: 13.06.2025