Portal niezależny relacjonuje akt profanacji, który miał miejsce podczas „Eucharystii”, kiedy to młody mężczyzna rzucił butelką w tabernakulum.
Z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, akt ten jest jawnym świętokradztwem i bluźnierstwem, zasługującym na najwyższe potępienie. Tabernakulum, w którym przechowywany jest Najświętszy Sakrament, Ciało i Krew Chrystusa, jest miejscem najświętszym w kościele. Profanacja tego miejsca jest zniewagą samego Boga.
W trakcie Eucharystii, o godz. 18, młody mężczyzna podszedł w stronę ołtarza, a następnie rzucił plastikową butelką w tabernakulum – najświętsze miejsce w kościele dla osób wierzących.
Zgodnie z niezmiennym nauczaniem Kościoła, Eucharystia jest Najświętszym Sakramentem, w którym pod postaciami chleba i wina prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie obecny jest Chrystus. Sobór Trydencki naucza, że w Najświętszym Sakramencie Eucharystii zawiera się prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie Ciało i Krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus. Dlatego też, wszelkie znieważenie tego Sakramentu jest ciężkim grzechem.
Warto zauważyć, że w artykule użyto określenia „Eucharystia”, co w kontekście posoborowym może budzić wątpliwości. Msza odprawiana w nowym rycie, wprowadzonym po 1969 roku, nie gwarantuje ważności konsekracji, a zatem nie można mieć pewności, czy w danym przypadku rzeczywiście doszło do Przeistoczenia. Niemniej jednak, nawet jeśli nie doszło do ważnej konsekracji, akt rzucenia butelką w tabernakulum pozostaje aktem profanacji, gdyż tabernakulum jest miejscem przeznaczonym do przechowywania Najświętszego Sakramentu.
Należy przypomnieć, że Kościół zawsze nauczał o realnej obecności Chrystusa w Eucharystii. Św. Ignacy Antiocheński, uczeń Apostołów, pisał: „Pragnę chleba Bożego, chleba niebieskiego, którym jest Ciało Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który narodził się z rodu Dawida; i pragnę napoju Bożego, Jego Krwi, która jest miłością niezniszczalną i życiem wiecznym”.
Akt profanacji tabernakulum jest znakiem upadku moralnego i duchowego, który dotyka współczesny świat. Jest to również konsekwencja herezji modernizmu, która podważa fundamenty wiary katolickiej. Należy modlić się o nawrócenie sprawcy tego świętokradztwa oraz o pokutę za grzechy, które sprowadzają gniew Boży na świat.
W obliczu takich wydarzeń, wierni katolicy powinni tym bardziej trwać w wierze, modlitwie i pokucie. Należy bronić świętości Najświętszego Sakramentu i dawać świadectwo o Chrystusie w świecie, który od Niego się odwraca. Należy również pamiętać o słowach św. Pawła Apostoła: „Bóg się nie da z siebie naśmiewać. Co człowiek sieje, to i żąć będzie” (Gal 6,7).
Należy stanowczo potępić wszelkie próby relatywizowania tego czynu lub usprawiedliwiania go. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla profanacji Najświętszego Sakramentu. Jest to grzech wołający o pomstę do nieba.
W obecnej sytuacji, kiedy Kościół jest atakowany z zewnątrz i od wewnątrz, wierni katolicy muszą zachować czujność i bronić depozytu wiary. Należy odrzucać wszelkie nowinki teologiczne, które podważają tradycyjne nauczanie Kościoła. Należy trwać w wierności Tradycji i Magisterium Kościoła, które niezmiennie przekazuje naukę Chrystusa.
Należy również pamiętać o konieczności zadośćuczynienia za grzechy profanacji. Można to uczynić poprzez modlitwę, post i jałmużnę. Należy również uczestniczyć w Mszach Świętych wynagradzających i adorować Najświętszy Sakrament.
Podsumowując, akt profanacji tabernakulum jest ciężkim grzechem, który wymaga potępienia i zadośćuczynienia. Wierni katolicy powinni trwać w wierze, modlitwie i pokucie, broniąc świętości Najświętszego Sakramentu i dając świadectwo o Chrystusie w świecie.
Za artykułem: W Boże Ciało doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu
Data artykułu: 20.06.2025