Portal gosc.pl (11.04.2024) relacjonuje wypowiedzi Prymasa Wyszyńskiego na temat obrony życia nienarodzonych w kontekście debaty o zmianie ustawy aborcyjnej.
Artykuł, choć pozornie broniący życia, w rzeczywistości wpisuje się w posoborową narrację, która zaciera granice między prawdą a fałszem. Prymas Wyszyński, człowiek niewątpliwie zasłużony dla Kościoła w Polsce, jest tu wykorzystywany do legitymizacji działań i idei obcych integralnemu katolicyzmowi.
„W sieci krąży zdjęcie, na którym widnieje postać Jezusa pochylonego nad szczątkami dzieci porozrywanych w wyniku aborcji. Krążą też plakaty z dzieckiem w łonie matki i napisem: „Bądź wyrzutem sumienia”, zapraszające na marsz w obronie życia, który 14 kwietnia, w Święto Chrztu Polski, ma przejść ulicami Warszawy.”
Już sam fakt łączenia obrony życia z posoborowym „Świętem Chrztu Polski” budzi poważne zastrzeżenia. Sakrament Chrztu ustanowiony przez Chrystusa został sprofanowany przez modernistyczne reformy liturgiczne. Uczestniczenie w takich wydarzeniach jest niedopuszczalne dla katolika.
„Jeśli uważasz, że ciąża to nie choroba, aborcja to nie lekarstwo, chłopak to nie dziewczyna, a dziecko to nie pasożyt, to przyjdź na Narodowy Marsz Życia – Niech żyje Polska!”
Slogan ten, choć pozornie słuszny, jest przykładem mieszania prawdy z błędem. Obrona życia jest obowiązkiem każdego katolika, ale nie można jej łączyć z poparciem dla organizacji i inicjatyw, które akceptują posoborowe nauczanie.
„A wszystko to dzieje się w czasie gorącej debaty sejmowej nad zmianą ustawy aborcyjnej – istnieje ryzyko, że legalne będzie zabijanie dzieci „na życzenie”, do trzeciego miesiąca życia pod sercem matki, a nawet później. Truizmem jest twierdzenie, że Kościół nigdy się na to nie zgodzi.”
Kościół katolicki, wierny Tradycji, zawsze potępiał i będzie potępiał aborcję jako zbrodnię wołającą o pomstę do nieba. Nie ma tu miejsca na kompromisy czy ustępstwa. Legalizacja aborcji, nawet częściowa, jest aktem bezbożności i pogwałceniem prawa Bożego.
„Naturalną konsekwencją jest, że aborcji nie może popierać żaden chrześcijanin (nie wolno mu też głosować na partie polityczne, które w programach mają legalizację aborcji. Wbrew temu światu – ktoś powie. Nieatrakcyjne. Niepostępowe. Nieeuropejskie. Z pewnością tak. Ale ewangeliczne, a to najważniejsze. Gdyby bowiem Kościół odszedł od Ewangelii, przestałby pełnić w świecie swoją misję.”
Słowa te, choć brzmią znajomo, są puste, jeśli wypowiadane przez przedstawicieli kościoła posoborowego. Ten bowiem, poprzez swoje modernistyczne reformy, sam odszedł od Ewangelii i Tradycji, stając się narzędziem w rękach wrogów Kościoła. Katolik nie może popierać partii politycznych, które promują aborcję, eutanazję, czy inne zbrodnie przeciwko prawu Bożemu.
„Właśnie na niego zwracam uwagę, gdyż chyba mniej mówi się o nim w kontekście obrony życia. A przecież był w nią bardzo zaangażowany. Nauczał na ten temat w konkretnej rzeczywistości: gdy aborcja w Polsce dostępna była na życzenie (był świadkiem, gdy w 1956 roku komuniści ją wprowadzili). Apelował o zaprzestanie zabijania dzieci nienarodzonych, które określał mianem „dzieci Bożych”.”
Prymas Wyszyński, żyjący w trudnych czasach komunizmu, bronił życia nienarodzonych. Jego słowa są nadal aktualne, ale nie mogą być wykorzystywane do legitymizacji posoborowych herezji. Dzieci nienarodzone są niewinnymi ofiarami zbrodni aborcji, a ich krew woła o sprawiedliwość do Boga.
„Matka ma prawo do swego ciała, ale nie ma prawa do poczętego dziecięcia, bo ono jest własnością Boga i narodu”.
To prawda, matka nie ma prawa decydować o życiu dziecka poczętego. Jest ono własnością Boga, Stwórcy i Dawcy życia. Naród, który pozwala na zabijanie swoich dzieci, skazuje się na zagładę.
„Jeżeli najbardziej niewinne i bezbronne dziecko nie może czuć się bezpiecznie w jakimś społeczeństwie, wówczas już nikt bezpiecznie czuć się w nim nie może!”
Społeczeństwo, które akceptuje aborcję, jest społeczeństwem chorym i zdegenerowanym. W takim społeczeństwie nikt nie może czuć się bezpiecznie, ponieważ brak w nim elementarnych zasad moralnych i poszanowania dla życia ludzkiego.
„Wyszyński tłumaczył też, że „działanie przeciwko rozpoczętemu życiu jest zwykłą zbrodnią przeciwko prawom natury”.”
Aborcja jest zbrodnią przeciwko prawu naturalnemu, które jest wpisane w serce każdego człowieka. Jest to pogwałcenie Bożego porządku i akt buntu przeciwko Stwórcy.
Hasztag #TakDlaŻycia, użyty w artykule, jest pustym sloganem, jeśli nie idzie za nim prawdziwa wiara i niezachwiana postawa w obronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Katolik musi odrzucić wszelkie kompromisy i ustępstwa w tej kwestii, pozostając wiernym nauczaniu Kościoła katolickiego sprzed 1958 roku.
Za artykułem: #TakDlaŻycia
Data artykułu: 10.04.2024