Bóg nie pyta kim jesteś, lecz gdzie jesteś?
Artykuł z portalu Gosc.pl (9 czerwca 2025) rozważa fragment Księgi Rodzaju (Rdz 3,9), w którym Bóg pyta Adama: „Gdzie jesteś?”. Autor sugeruje, że Bóg nie pyta Adama „kim jesteś?”, ponieważ jego tożsamość dziecka Bożego pozostaje niezmienna, nawet po grzechu pierworodnym. Podkreśla, że grzech stawia człowieka przed wyborem miejsca, w którym chce się znaleźć, cytując wypowiedź „kard.” Grzegorza Rysia o możliwości zaprzeczenia prawdzie o sobie i znalezienia się poza własnym domem.
Analiza Krytyczna z Perspektywy Wiary Katolickiej Wyznawanej Integralnie
Przedstawiona interpretacja fragmentu Księgi Rodzaju, choć pozornie pobożna, zawiera subtelne błędy i pominięcia, które oddalają ją od integralnego nauczania Kościoła katolickiego sprzed 1958 roku. Należy ją przeanalizować w świetle niezmiennej doktryny, aby uniknąć wprowadzenia w błąd wiernych.
Po pierwsze, twierdzenie, że Bóg nie pyta Adama „kim jesteś?”, jest niepełne. Prawdą jest, że Bóg zna naturę Adama, stworzonego na Jego obraz i podobieństwo. Jednak grzech pierworodny spowodował głęboką zmianę w Adamie, naruszył jego pierwotną sprawiedliwość i świętość. Adam, przez nieposłuszeństwo, utracił łaskę uświęcającą i stał się podległy śmierci oraz pożądliwości. Katechizm Rzymski, zatwierdzony przez Sobór Trydencki, jasno naucza o skutkach grzechu pierworodnego, który nie tylko zranił, ale i pozbawił człowieka pierwotnej świętości.
Święty Tomasz z Akwinu w Sumie Teologicznej wyjaśnia, że grzech pierworodny jest brakiem pierwotnej sprawiedliwości, która była darem nadprzyrodzonym. Zatem, choć Adam pozostał człowiekiem, jego stan uległ radykalnej zmianie. Bóg, pytając „Gdzie jesteś?”, wzywa Adama do refleksji nad swoim upadkiem i utratą pierwotnej godności.
Po drugie, artykuł sugeruje, że grzech jedynie stawia człowieka przed wyborem miejsca, w którym chce się znaleźć. Jest to pomniejszenie skutków grzechu, który nie tylko wpływa na nasze położenie, ale przede wszystkim na naszą duszę. Grzech śmiertelny pozbawia nas łaski uświęcającej i oddala od Boga, czyniąc nas niezdolnymi do życia wiecznego. Sobór Trydencki w dekrecie o usprawiedliwieniu naucza, że grzech śmiertelny powoduje utratę wiary i miłości, a także wszelkich zasług nabytych przed popełnieniem grzechu.
Po trzecie, odwołanie się do wypowiedzi „kard.” Grzegorza Rysia, osoby należącej do struktur posoborowych, jest problematyczne. Jego słowa, choć mogą brzmieć pobożnie, często wpisują się w modernistyczną tendencję relatywizowania prawdy i rozmywania nauki o grzechu. Należy pamiętać, że integralna wiara katolicka odrzuca wszelkie nowinki teologiczne po 1958 roku, które podważają niezmienne nauczanie Kościoła.
Nauczanie Kościoła przed 1958 rokiem, oparte na Piśmie Świętym, Tradycji i Magisterium, jasno naucza o konieczności pokuty i nawrócenia dla odzyskania łaski Bożej. Grzech nie jest jedynie kwestią wyboru miejsca, ale przede wszystkim odwróceniem się od Boga i Jego prawa. Tylko przez sakrament pokuty i pojednania możemy odzyskać utraconą godność dziecka Bożego i powrócić do stanu łaski.
Podsumowując, artykuł z portalu Gosc.pl, choć odwołuje się do Pisma Świętego, przedstawia niepełną i zniekształconą wizję grzechu i jego skutków. Z perspektywy integralnej wiary katolickiej, należy odrzucić wszelkie interpretacje, które pomniejszają powagę grzechu i relatywizują prawdę o konieczności pokuty i nawrócenia.
Prawdziwe pytanie, które Bóg stawia każdemu człowiekowi, to nie tylko „Gdzie jesteś?”, ale także „Kim się stałeś?”. Czy pozostałeś wierny swojemu powołaniu do świętości, czy też odwróciłeś się od Boga i Jego prawa? Odpowiedź na to pytanie zależy od naszej wierności niezmiennemu nauczaniu Kościoła katolickiego i naszej gotowości do pokuty i nawrócenia.
„To jest pewien wybór, przed którym stoimy: albo wypełnię w życiu najgłębszą prawdę o sobie samym, albo jej zaprzeczę z całą konsekwencją, do tego stopnia, że znajdę się poza własnym domem. Dziecko królestwa może zostać wyrzucone za drzwi domu, którego jest dziedzicem”
Słowa „kard.” Grzegorza Rysia, choć zawierają pewną prawdę, są niebezpieczne, ponieważ mogą prowadzić do fałszywego poczucia bezpieczeństwa. Nie wystarczy jedynie „wypełnić najgłębszą prawdę o sobie samym”, ale przede wszystkim należy wypełniać wolę Bożą, zawartą w Jego przykazaniach i nauczaniu Kościoła. Tylko wtedy możemy być pewni, że nie zostaniemy wyrzuceni za drzwi domu Ojca.
„`
Za artykułem: Stań się tym, kim jesteś
Data artykułu: 09.06.2025