Portal Gość Niedzielny (4 czerwca 2025) publikuje komentarz Judyty Syrek do fragmentu Ewangelii Jana (J 17,11b-19), w którym „Jezus” modli się o jedność i pokój. Artykuł interpretuje te słowa w kontekście pontyfikatu „Leona XIV” i potrzeby jedności w dzisiejszym świecie.
Komentarz Judyty Syrek, opublikowany na łamach „Gościa Niedzielnego”, stanowi przykład typowej dla posoborowia interpretacji Pisma Świętego, która pomija fundamentalne aspekty katolickiej doktryny. Skupiając się na idei jedności i pokoju, autorka zdaje się ignorować fakt, że prawdziwy pokój może istnieć jedynie w oparciu o niezachwianą wiarę katolicką i posłuszeństwo wobec Tradycji.
W relacji z Jezusem bardzo ważne jest nie tylko to, co mówi bezpośrednio do nas, ale i to, co mówi o nas Bogu Ojcu. Ewangelia jest dzisiaj przepełniona modlitwą prośby w naszej intencji. Jezus przed wniebowstąpieniem prosi o dobro dla nas. Tym dobrem są zarówno pokój, jak i jedność. Nie ma pokoju bez jedności.
Autorka sugeruje, że pokój i jedność są najwyższymi dobrami, o które należy zabiegać. Tymczasem, jak naucza Kościół katolicki, najwyższym dobrem jest zbawienie dusz, które osiąga się poprzez wiarę, sakramenty i życie zgodne z przykazaniami Bożymi. Pokój i jedność są pożądane, ale nie mogą być osiągane kosztem prawdy i wierności Bogu. Św. Augustyn pisał, że pokój bez Boga jest fałszywy i nietrwały.
Podziały są narzędziem w rękach złego. Zło buduje na podziałach. Dobro nigdy nie dzieli. Jego istota jest boska, a Bóg jest jednością.
To stwierdzenie jest niebezpiecznym uproszczeniem. Owszem, zło często wykorzystuje podziały, ale nie każdy podział jest zły. Kościół katolicki zawsze odróżniał prawdę od fałszu, dobro od zła, i wzywał wiernych do odrzucenia herezji i błędów. Broniąc czystości wiary, Kościół niejednokrotnie powodował podziały, ale były to podziały konieczne dla zachowania depozytu wiary. Jak pisał św. Paweł w Liście do Galatów: „Ale choćbyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty!” (Gal 1,8).
Pontyfikat Leona XIV rozpoczął się od orędzia pokoju. Jego słowa były podkreśleniem słów Franciszka, który w błogosławieństwie Urbi et Orbi prosił o pokój. Czas pokoju jest dzisiaj oczekiwany.
Odwoływanie się do „pontyfikatu Leona XIV” i jego „orędzia pokoju” jest szczególnie problematyczne. Z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, „Leon XIV”, podobnie jak jego poprzednicy począwszy od Jana XXIII, jest uzurpatorem, a jego nauczanie jest pełne błędów i herezji. „Papieże” posoborowi promują ekumenizm, który jest potępiony przez Kościół katolicki jako dążenie do fałszywej jedności z heretykami i schizmatykami. Prawdziwy pokój może być zbudowany jedynie na fundamencie wiary katolickiej, a nie na kompromisach z błędem.
Podsumowując, artykuł Judyty Syrek, choć na pierwszy rzut oka wydaje się być niewinnym komentarzem do Ewangelii, w rzeczywistości promuje posoborową wizję Kościoła, która jest sprzeczna z Tradycją i nauczaniem katolickim. Jedność i pokój, o których mowa w artykule, są fałszywe, ponieważ nie są oparte na niezachwianej wierze katolickiej i posłuszeństwie wobec Boga. Prawdziwi katolicy powinni wystrzegać się takich interpretacji Pisma Świętego i trwać w wierze, która została im przekazana przez Apostołów i Ojców Kościoła.
Za artykułem: Nie ma pokoju bez jedności
Data artykułu: 03.06.2025