Leon XIV z Peru: Dokument o Apostacie

Leon XIV z Peru: Dokument o Apostacie

Podziel się tym:

Portal eKAI (21 czerwca 2025) donosi o publikacji przez watykańskie media filmu dokumentalnego zatytułowanego „León de Perú” (Leon z Peru), który przedstawia lata życia Roberta Francisa Prevosta, obecnego „papieża” Leona XIV, w Peru, gdzie pracował jako misjonarz i „biskup” diecezji Chiclayo. Film ma ukazywać jego działalność misyjną, duszpasterską i społeczną poprzez świadectwa osób, które go znały i z nim współpracowały.

Niniejszy artykuł, wychwalający apostatę i uzurpatora Stolicy Piotrowej, wymaga gruntownej krytyki z perspektywy integralnej wiary katolickiej. Cała narracja artykułu jest przesiąknięta duchem posoborowym, który zrywa z niezmiennym nauczaniem Kościoła katolickiego.

Przede wszystkim, należy stanowczo odrzucić uznawanie Roberta Francisa Prevosta za prawowitego papieża. Zgodnie z nauką Kościoła, heretyk nie może być głową Kościoła. Jak naucza św. Robert Bellarmin, *„Papież, który jawnie jest heretykiem, przestaje być papieżem i głową, tak jak przestaje być chrześcijaninem i członkiem Ciała Kościoła. „* Leon XIV, podobnie jak jego poprzednicy po Janie XXIII, promuje herezje i błędy, które są sprzeczne z Tradycją i Magisterium Kościoła. Dlatego też, z perspektywy sedewakantystycznej, jest on jedynie uzurpatorem, a nie prawowitym następcą św. Piotra.

Artykuł wspomina o pracy Prevosta jako misjonarza, „księdza”, profesora i „biskupa”. Należy jednak pamiętać, że wszelkie działania podejmowane przez niego po Soborze Watykańskim II są skażone duchem modernizmu i fałszywego ekumenizmu. Misje posoborowe, zamiast nawracać pogan na prawdziwą wiarę, często promują synkretyzm religijny i dialog międzyreligijny, co jest sprzeczne z nakazem Chrystusa: *„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”* (Mt 28, 19).

Film „León de Perú” (Leon z Peru) przedstawia lata życia w Peru Roberta Francisa Prevosta, od 8 maja papieża Leona XIV. Zakonnik ze zgromadzenia augustianów pracował przez wiele lat jako misjonarz w tym kraju Ameryki Południowej. Od 2015 r. do początku 2023 r. był również biskupem peruwiańskiej diecezji Chiclayo.

Określenie Prevosta mianem „zakonnika ze zgromadzenia augustianów” również budzi wątpliwości. Po Soborze Watykańskim II wiele zakonów uległo modernistycznym wpływom i odeszło od swojej pierwotnej reguły i ducha. Dlatego też, przynależność Prevosta do zgromadzenia augustianów nie gwarantuje jego ortodoksji i wierności Tradycji.

W artykule podkreśla się, że Leon XIV regularnie przyjmuje w Watykanie osoby ze swojej dawnej ojczyzny, a z Peru pochodzą jego kucharz i prywatny sekretarz. Takie działania, choć mogą wydawać się sympatyczne, nie mają żadnego znaczenia dla oceny jego pontyfikatu z perspektywy wiary katolickiej. Liczą się jedynie jego nauczanie i czyny, które powinny być zgodne z niezmienną doktryną Kościoła.

Film podąża śladami działalności Roberta Francisa Prevosta: misjonarza, księdza, profesora, instruktora, biskupa i przyjaciela na trasie biegnącej między Chiclayo, Chulucanas, Callao, Limą i Trujillo. Papież augustianin i lata jego pracy w Peru są ukazane poprzez świadectwa tych, którzy go znali, którzy z nim pracowali lub którym pomagał jako misjonarz i duszpasterz. Pokazane są również zdjęcia i materiały filmowe z tego okresu.

Wzmianka o tym, że Prevost spotykał się z młodymi ludźmi i obchodził urodziny, jest typowym przykładem posoborowego personalizmu, który stawia na pierwszym miejscu relacje międzyludzkie, a nie wierność Bogu i Jego prawom. Kościół zawsze nauczał, że najważniejsze jest zbawienie dusz, a nie budowanie popularności i zdobywanie sympatii.

W tych miejscach ówczesny ojciec, a późniejszy bp Prevost, celebrował nabożeństwa, głosił kazania, nauczał, szkolił zakonników, spotykał się z młodymi ludźmi, obchodził urodziny i praktykował żywą działalność charytatywną pośród tragedii, takich jak powodzie spowodowane przez burze El Niño i pandemia koronawirusa.

Działalność charytatywna, o której mowa w artykule, również musi być oceniana z ostrożnością. Kościół zawsze nauczał, że miłosierdzie chrześcijańskie powinno być przede wszystkim skierowane na pomoc duchową, a dopiero potem materialną. Pomaganie potrzebującym jest ważne, ale nie może przesłaniać obowiązku głoszenia Ewangelii i nawracania na prawdziwą wiarę.

W filmie zebrano głosy licznych osób, które opowiadają o jego pracy duszpasterskiej i społecznej. Są wśród nich świadectwa biskupów, jak np. obecni biskupi Callao i Chulucanas, augustianów i księży, takich jak młody ojciec Cristophe Ntaganzwa w bardzo biednym regionie Pachacútec, który został poważnie dotknięty pandemią COVID.

Świadectwa „biskupów” i „księży” posoborowych nie mają żadnej wartości dla katolika wiernego Tradycji. Ci ludzie, wyświęceni w nowym rycie, który jest wątpliwy, promują fałszywą doktrynę i są narzędziami w rękach modernistów.

W tym rejonie ówczesny administrator apostolski ks. Prevost pomagał bezrobotnym i głodującym, dostarczając im żywność i lekarstwa. Po tym, jak El Niño spowodowało tam zniszczenia i powodzie, które pozbawiły ludność wszystkiego, bp Prevost, jako biskup Chiclayo, wspierał potrzebujących i odważnie poszedł na zalane ulice — opowiada Rocío, jedna z osób, które przeżyły katastrofę.

Opowieści o pomocy materialnej udzielanej przez Prevosta są jedynie zasłoną dymną, mającą na celu ukrycie jego apostazji i herezji. Prawdziwy katolik powinien odrzucać wszelkie pochwały kierowane pod jego adresem i modlić się o jego nawrócenie.

W Chiclayo odnotowano również świadectwo Janiny Sesy, byłej dyrektorki Caritas, która relacjonowała kampanię mającą na celu zapewnienie tlenu cierpiącym. Albo Berty, kucharki w jednej ze stołówek (comedores) założonych w Trujillo przez „el padre Roberto”, aby zapewnić byt rodzinom na przedmieściach.

Działalność Caritas po Soborze Watykańskim II również budzi poważne zastrzeżenia. Organizacja ta, zamiast promować katolickie zasady moralne i społeczne, często wspiera programy sprzeczne z nauczaniem Kościoła, takie jak antykoncepcja i aborcja.

Inne poruszające historie obejmują historię Sylvii, którą zakonnice uratowały ze świata prostytucji i której odwaga zainspirowała bp. Prevosta do powołania komisji do walki z handlem ludźmi. Albo historię Hectora i jego córki Mildred, której obecny papież był ojcem chrzestnym podczas jej chrztu. Każdy z tych świadków opowiada o swoich przeżyciach z wieczoru, gdy 8 maja 2025 r. usłyszeli „Habemus Papam” i przesyła papieżowi osobiste życzenia.

Historia Sylvii, uratowanej ze świata prostytucji, jest jedynie chwytem emocjonalnym, mającym na celu wzbudzenie sympatii dla Prevosta. Prawdziwa pomoc ofiarom handlu ludźmi powinna polegać na nawracaniu ich na wiarę katolicką i uczeniu ich życia zgodnego z Bożymi przykazaniami.

Podsumowując, artykuł o filmie „León de Perú” jest przykładem propagandy posoborowej, która ma na celu legitymizację uzurpatora Stolicy Piotrowej i promowanie fałszywej doktryny. Katolik wierny Tradycji powinien odrzucać wszelkie pochwały kierowane pod adresem Leona XIV i modlić się o powrót Kościoła do czystości wiary sprzed 1958 roku. Należy pamiętać o słowach św. Pawła: *„Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy, niech będzie przeklęty!”* (Gal 1, 8).


Za artykułem: Watykan publikuje film dokumentalny o czasach, gdy Leon XIV był misjonarzem w Peru
Data artykułu: 21.06.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.