Portal Opoka (20 czerwca 2025) relacjonuje wypowiedzi niemieckiej autorki Birgit Kelle na temat „macierzyństwa zastępczego”, nazywając je współczesnym niewolnictwem i handlem ludźmi. Artykuł opisuje mechanizmy działania agencji surogacyjnych, brak kontroli państwowej nad tym procederem oraz potencjalne powiązania z handlem organami. Podkreśla się, że dziecko traktowane jest jako produkt, a kobiety są wykorzystywane.
Analiza krytyczna tego artykułu z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie ujawnia, że poruszane w nim kwestie są niezwykle istotne i zgodne z niezmiennym nauczaniem Kościoła. Surogacja stanowi bowiem poważne naruszenie prawa naturalnego i Bożego, godząc w świętość rodziny i godność człowieka.
„Macierzyństwo zastępcze to współczesne niewolnictwo. Handel ludźmi. Hodowla dzieci. Nie ma wystarczająco mocnych słów, aby opisać to, jak w rzeczywistości wygląda surogacja, czyli «macierzyństwo zastępcze».”
Słowa te trafnie oddają istotę problemu. Z perspektywy katolickiej, każda istota ludzka, od momentu poczęcia, posiada niezbywalną godność i prawo do życia. Surogacja traktuje dziecko jako towar, który można kupić i sprzedać, co jest sprzeczne z fundamentalnymi zasadami moralnymi. Jak naucza Kościół, rodzina opiera się na nierozerwalnym związku małżeńskim mężczyzny i kobiety, otwartym na przyjęcie i wychowanie potomstwa. Surogacja narusza tę naturalną strukturę, wprowadzając element obcy i godząc w więzi rodzinne.
„Jeśli chcesz mieć dziecko, wchodzisz do internetu i znajdujesz dziesiątki agencji. Wybierasz jedną, kontaktujesz się z nią, a oni składają Ci ofertę. Mają różne ceny, z których możesz wybierać. Cena zależy od Twoich życzeń. Jeśli chcesz mieć gwarancję zdrowego dziecka lub określonej płci, jest to droższe. Następnie wyślą Ci katalog, w którym możesz wyszukać matkę zastępczą według własnego uznania. Jeśli nie masz własnych komórek jajowych do wykorzystania, wyślą Ci kolejny katalog online, w którym możesz wyszukać odpowiednią dawczynię komórek jajowych.”
Ten opis mechanizmów działania agencji surogacyjnych ukazuje, jak bardzo zdeprawowany stał się ten proceder. Traktowanie dziecka jako produktu, którego cechy można wybierać i za które płaci się odpowiednią cenę, jest odrażające i sprzeczne z chrześcijańskim pojmowaniem godności ludzkiej.
Artykuł słusznie zwraca uwagę na brak kontroli państwowej nad tym procederem i potencjalne powiązania z handlem organami. Jest to alarmujące, gdyż brak regulacji prawnych sprzyja nadużyciom i przestępczości. Państwo ma obowiązek chronić najsłabszych i najbardziej bezbronnych, a więc także nienarodzone dzieci i kobiety wykorzystywane jako surogatki.
„Widzimy samotnych mężczyzn lub osoby starsze, które są po sześćdziesiątce, siedemdziesiątce, które kupują dziecko. Co chcą zrobić z dzieckiem? W niektórych krajach spotkaliśmy się już z przypadkami, w których policja znalazła pedofilów, którzy kupowali dzieci z macierzyństwa zastępczego, głównie chłopców, i wykorzystywali te dzieci” – słowa te budzą przerażenie i ukazują, do jakich patologii może prowadzić surogacja.
Kwestia dzieci surogatek, które nie spełniają oczekiwań „zamawiających” i są poddawane aborcji, jest kolejnym dowodem na to, że surogacja jest złem absolutnym. Aborcja jest zawsze grzechem ciężkim, a w tym przypadku jest jeszcze bardziej odrażająca, gdyż dziecko jest zabijane tylko dlatego, że nie spełnia czyichś oczekiwań.
Artykuł wspomina o problemie własnych dzieci surogatek, które muszą mierzyć się z traumą oddania swojego rodzeństwa obcym ludziom. Jest to kolejny argument przeciwko surogacji, ukazujący, jak bardzo niszczący wpływ ma ona na rodziny i psychikę dzieci.
Brigit Kelle słusznie nazywa surogację handlem dziećmi i nową formą prostytucji. Kobieta, która decyduje się na bycie surogatką, sprzedaje swoją płodność, a dziecko staje się przedmiotem handlu. Jest to sprzeczne z godnością kobiety i dziecka, które powinny być otoczone miłością i szacunkiem.
Należy stanowczo potępić surogację jako zło moralne i domagać się wprowadzenia zakazu tego procederu na poziomie międzynarodowym. Jak naucza Kościół, należy bronić życia i godności każdego człowieka, od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Surogacja jest pogwałceniem tych fundamentalnych zasad i dlatego musi być odrzucona przez wszystkich ludzi dobrej woli.
Niestety, w dzisiejszych czasach obserwujemy odwrót od tradycyjnych wartości i wzrost akceptacji dla praktyk sprzecznych z prawem naturalnym i Bożym. „Papież” Leon XIV i jego posoborowi poprzednicy, zamiast stanowczo potępić surogację, często milczą lub wyrażają się w sposób niejednoznaczny, co wprowadza zamęt wśród wiernych. Jest to kolejny dowód na to, że Kościół posoborowy oddalił się od prawdziwej wiary katolickiej i podąża drogą kompromisu ze światem.
W obliczu tych zagrożeń, wierni katolicy powinni trwać mocno w wierze i bronić niezmiennego nauczania Kościoła. Należy modlić się o nawrócenie tych, którzy promują i praktykują surogację, oraz o ochronę dzieci i kobiet przed tym okrutnym procederem. Tylko powrót do tradycyjnych wartości i poszanowanie prawa Bożego może uchronić społeczeństwo przed upadkiem moralnym i duchowym.
Za artykułem: Macierzyństwo zastępcze to współczesne niewolnictwo. Brudne tajemnice biznesu odsłonięte
Data artykułu: 20.06.2025
