Artykuł z serwisu Vatican News relacjonuje apele boliwijskiego episkopatu o odrzucenie przemocy i podjęcie dialogu w obliczu kryzysu społeczno-politycznego w Boliwii, wywołanego wykluczeniem Evo Moralesa z wyborów prezydenckich. Biskupi wzywają do odpowiedzialności, ochrony życia i rezygnacji z interesów osobistych na rzecz dobra wspólnego.
Krytyczna analiza artykułu z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie
Przedstawiony artykuł, typowy dla publikacji posoborowych, zawiera szereg stwierdzeń i pominięć, które są sprzeczne z niezmiennym nauczaniem Kościoła katolickiego. Analiza ta, prowadzona z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, czyli sprzed roku 1958, ma na celu zdemaskowanie błędów i nieścisłości zawartych w artykule.
Fałszywe pojęcie pokoju i dialogu
Artykuł kładzie nacisk na dialog i odrzucenie przemocy jako środki rozwiązywania konfliktów. Z perspektywy katolickiej, pokój nie jest jedynie brakiem wojny czy konfliktu, ale przede wszystkim porządkiem opartym na sprawiedliwości i prawdzie. Jak nauczał św. Augustyn, „Pokój wszystkich rzeczy to spokojny porządek”. Dialog, o ile nie jest zakorzeniony w prawdzie i dążeniu do sprawiedliwości, staje się jedynie narzędziem relatywizmu i akceptacji błędu.
W obecnej sytuacji w Boliwii, gdzie mamy do czynienia z naruszeniem prawa naturalnego i Bożego, dialog bez potępienia zła i wezwania do nawrócenia jest pustym frazesem. Kościół zawsze nauczał, że władza cywilna ma obowiązek karania złoczyńców i bronienia dobra wspólnego, nawet jeśli wymaga to użycia siły. Jak pisze św. Paweł w Liście do Rzymian (13, 4): „Nie na próżno bowiem nosi miecz. Jest bowiem sługą Boga, który wymierza sprawiedliwy gniew na tego, który czyni zło”.
Brak potępienia błędów ideologicznych
Artykuł pomija istotny aspekt kryzysu w Boliwii, jakim jest ideologiczne podłoże konfliktu. Evo Morales, były prezydent Boliwii, jest zwolennikiem socjalizmu i ideologii indiańskiej, które są sprzeczne z katolicką nauką społeczną. Kościół zawsze potępiał socjalizm jako system, który prowadzi do zniewolenia człowieka i odrzucenia prawa własności. Pius XI w encyklice Quadragesimo Anno wyraźnie potępił socjalizm, stwierdzając, że „religia, na której się opiera socjalizm, jest zasadniczo przeciwna wierze katolickiej”.
Brak potępienia tych błędów ideologicznych przez boliwijski episkopat, o którym mowa w artykule, jest przejawem modernizmu i liberalizmu, które zatruwają Kościół od Soboru Watykańskiego II. Zamiast stać w obronie prawdy i potępiać błędy, „biskupi” posoborowi wolą prowadzić dialog i szukać kompromisów, co prowadzi do relatywizmu i osłabienia wiary.
Fałszywe pojęcie dobra wspólnego
Artykuł wzywa do rezygnacji z interesów osobistych na rzecz dobra wspólnego. Jednakże, pojęcie dobra wspólnego jest często wypaczane w kontekście posoborowym. Dobro wspólne nie jest jedynie sumą interesów indywidualnych, ale przede wszystkim porządkiem społecznym, który umożliwia człowiekowi osiągnięcie jego celu ostatecznego, jakim jest zbawienie wieczne. Jak naucza Tomasz z Akwinu, „Celem życia społecznego jest doprowadzenie ludzi do cnoty”.
Wzywanie do dobra wspólnego bez odniesienia do prawa Bożego i naturalnego jest puste. Dobro wspólne nie może być budowane na fundamencie grzechu i niesprawiedliwości. Kościół zawsze nauczał, że państwo ma obowiązek chronić prawa Boże i naturalne, a także promować cnotę i moralność wśród obywateli.
Ekumeniczne wypaczenia
Artykuł, publikowany przez Vatican News, jest częścią machiny propagandowej „kościoła” posoborowego, który promuje ekumenizm i dialog międzyreligijny. Z perspektywy katolickiej, ekumenizm jest błędem, ponieważ zakłada, że wszystkie religie są równe i prowadzą do Boga. Kościół zawsze nauczał, że tylko Kościół katolicki jest jedynym prawdziwym Kościołem Chrystusowym, poza którym nie ma zbawienia. Jak stwierdził papież Grzegorz XVI w encyklice Mirari Vos, „Z tego najbardziej brudnego źródła indyferentyzmu wypływa ta absurdalna i błędna opinia, a raczej szaleństwo, że każdemu należy zapewnić i zagwarantować wolność sumienia”.
Dialog międzyreligijny, promowany przez „kościół” posoborowy, prowadzi do relatywizmu i osłabienia wiary katolickiej. Zamiast nawracać pogan i heretyków, „kościół” posoborowy szuka kompromisów i akceptuje błędy, co jest zdradą misji, którą Chrystus powierzył swojemu Kościołowi.
Brak odniesienia do Tradycji Kościoła
Artykuł, jak i cała działalność „Vatican News”, ignoruje Tradycję Kościoła i nauczanie Ojców Kościoła. Zamiast opierać się na niezmiennej doktrynie katolickiej, „kościół” posoborowy promuje nowinki teologiczne i interpretacje, które są sprzeczne z wiarą katolicką. Jak nauczał św. Wincenty z Lerynu, „Należy trzymać się tego, co wszędzie, co zawsze, co przez wszystkich było wierzone”.
Odrzucenie Tradycji Kościoła jest przejawem modernizmu, który jest syntezą wszystkich herezji. Moderniści uważają, że prawda ewoluuje i zmienia się w czasie, co jest sprzeczne z katolicką nauką o niezmienności dogmatów. Pius X w encyklice Pascendi Dominici Gregis potępił modernizm jako „ściek wszystkich herezji”.
Podsumowanie
Artykuł z Vatican News, analizowany z perspektywy wiary katolickiej wyznawanej integralnie, okazuje się być kolejnym przykładem błędów i wypaczeń, które zatruwają „kościół” posoborowy. Zamiast stać w obronie prawdy i potępiać błędy, „biskupi” posoborowi promują dialog, ekumenizm i relatywizm, co prowadzi do osłabienia wiary katolickiej i zguby dusz. Jedyną nadzieją dla Kościoła jest powrót do Tradycji i niezmiennego nauczania, które przekazali nam Ojcowie Kościoła i święci.
Za: