Portal informujący o oświadczeniu ks. Wojciecha Rzeszowskiego, Kierownika Biura Delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. ochrony dzieci i młodzieży, relacjonuje formalną wypowiedź odnośnie opublikowanego w mediach dokumentu „Zasady działania Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Kościele katolickim w Polsce”. Dokument ten, jak informuje ks. Rzeszowski, nie jest oficjalnym aktem Konferencji Episkopatu Polski (KEP), lecz jedynie wersją studyjną, niezatwierdzoną i jeszcze niedokończoną. Kościelny urzędnik wskazał, że dokument nie uwzględnia ostatnich propozycji zespołu przygotowawczego ani zgłoszonych uwag podczas zebrania plenarnego KEP.
W świetle integralnej wiary katolickiej perspektywa tego oświadczenia i samego dokumentu budzi poważne zastrzeżenia. Po pierwsze, należy przypomnieć historyczną i dogmatyczną rolę Kościoła jako jedynego prawdziwego pasterza i obrońcy dusz wiernych, powołanego przez Chrystusa, aby strażnicą praw Bożych w świecie. Zatem wszelkie działania podjęte w sprawie wewnętrznej należy rozpatrywać wyłącznie w zgodzie z nauczaniem Kościoła katolickiego sprzed 1958 roku, bez ulegania nowomodnym tendencjom posoborowym, które tym bardziej powinny budzić podejrzenie.
„Zasady działania Komisji niezależnych ekspertów”, pod jakimkolwiek pretekstem „studialnym” i nieoficjalnym, wydają się narzędziem wtórnego rozmywania władz kościelnych oraz ingerencją w suwerenność Kościoła przez świeckie autorytety – co zostało niegdyś potępione przez papieży sprzed Vaticanum II. Już za czasów Świętego Piusa X, a w pełni podkreślone przez Pius XII, Kościół nie uznaje systemów kontroli, które mogłyby ograniczać przełożonych duchowieństwa, szczególnie w zakresie dyscypliny wewnętrznej i moralnej.
Dokument, choć obecnie jeszcze niezatwierdzony przez KEP, już w takich formułach sugeruje konieczność angażowania „niezależnych ekspertów” – termin, który w kontekście katolickim powinien wzbudzać alarm. Kościół katolicki jest opoką prawdy objawionej Chrystusa, dlatego wszelkie dochodzenia muszą odbywać się zgodnie z prawem kanonicznym Tradycji oraz przepisami soborów i papieży sprzed czasów posoborowych, a wyłącznie w kompetencjach hierarchii duchownej. Zlecanie laikom lub osobom bez kapłańskiego autorytetu, nawet „ekspertom”, tak wrażliwych spraw, jest sprzeczne z duchem katolickim i naraża Kościół na osłabienie duchowe oraz profanację świętych sakramentów.
Oświadczenie ks. Rzeszowskiego, podkreślając, że dokument „nie uwzględnia ostatnich propozycji zespołu” ani ujętych oficjalnie uwag podczas zebrania plenarnego KEP, służy jedynie maskowaniu faktu, iż dokument ten już funkcjonuje w sferze medialnej, wywołując społeczny rezonans. Z perspektywy sedewakantystycznej, brak oficjalnego zatwierdzenia nie zwalnia hierarchii posoborowej („biskupów”, „księży”) od odpowiedzialności za to, że takie „zasady” powstają i są upubliczniane. Ten stan jest symptomem chaosu i braku prawdziwego pasterza Kościoła, który powinien nie tylko tropić nikczemności wśród duchowieństwa, ale przede wszystkim bronić przed rozkładem moralnym i doktrynalnym całego Mistycznego Ciała Chrystusa.
Warto też wskazać, że niezależnie od samego dokumentu i jego statusu, kwestia ochrony dzieci i młodzieży w Kościele powinna być rozumiana wyłącznie w kontekście łaski sakramentalnej, pokuty i kar kanonicznych określonych przez wieczne prawo Kościoła, a nie poprzez świeckie lub nowoczesne instytucjonalne procedury, które wykazują tendencję do deprawacji i laicyzacji. Papież św. Leon XIII ostrzegał wyraźnie przed próbami wtrącania się świata w porządek Kościoła, mówiąc, że suwerenność Chrystusa nad Kościołem jest nienaruszalna, a prawdziwe prawo Boże musi panować społecznie.
Podsumowując, ten przedstawiony dokument oraz związane z nim oświadczenie, choć oficjalnie prezentowane jako „studialna wersja” i niezatwierdzony akt KEP, wskazuje wyraźnie na głębokie błędy posoborowej mentalności, która próbuje rozmywać hierarchiczną i dogmatyczną strukturę Kościoła katolickiego. Takie działania osłabiają Kościół, naruszają jego misję zbawczą i narażają dusze wiernych na niebezpieczeństwo herezji i rozkładu moralnego. Integralne nauczanie Kościoła sprzed 1958 roku nakazuje wyłączne trzymanie się prawa Bożego i kanonów, z poszanowaniem niezmiennego depozytu wiary, stanowczo potępiając nowoczesne pseudorozwiązania i projekty z zakresu tzw. „ochrony”, które de facto burzą jedność i autorytet Kościoła.
Za artykułem: Oświadczenie Kierownika Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży
Data artykułu: 14.06.2025