Szkoła katolicka w tradycyjnym wnętrzu kościoła, kapłan w sutannie głosi kazanie, wierni słuchają uważnie, ukazując duchowość, pokorę i moc sakramentów w atmosferze szacunku i wiary.

Od ideologii rozbrojenia do kultu człowieka: kazanie Blase’a Cupicha w Nagasaki

Podziel się tym:

Od ideologii rozbrojenia do kultu człowieka: kazanie Blase’a Cupicha w Nagasaki

W cytowanym tekście relacjonowane jest kazanie Blase’a Cupicha, „kardynała” i „arcybiskupa” Chicago, wygłoszone podczas „Mszy” w Nagasaki w 80. rocznicę zbrodni atomowych na Hiroszimę i Nagasaki. Mówca potępia zrzucenie bomb jako „głęboko błędne”, przywołuje konwencje genewskie i „teorię wojny sprawiedliwej”, cytuje jezuitę Johna Forda SI krytykującego bombardowania dywanowe, piętnuje rzekomą „akceptację” Amerykanów dla użycia broni nuklearnej, a jako rozwiązanie kreśli program „rozbrojenia integralnego”, „dialogu” i globalnej architektury bezpieczeństwa. Wskazuje także na stanowisko „papieża” Franciszka odrzucające „odstraszanie nuklearne” jako złudne, wzywa USA do przewodzenia w rozbrojeniu i do „dyplomacji”. Teza: retoryka Cupicha to przykład naturalistycznego humanitaryzmu, który wycina nadprzyrodzoną perspektywę grzechu, kary i królowania Chrystusa, zastępując teologię moralną katolicką pacyfistyczną ideologią posoborową, opartą na kulcie człowieka i politycznej utopii.


Poziom faktograficzny: selektywna pamięć i ucieczka od przyczyny rzeczy

W warstwie faktów padają twierdzenia i sugestie, które wymagają rozbrojenia, by nie ulec modernistycznej narracji:

  • Cupich stwierdza: „decyzja o użyciu bomb atomowych w Hiroszimie i Nagasaki była głęboko błędna”. Brak jednak rozróżnień natury moralnej, które są konieczne w ocenie działań wojennych: formalne i materialne współdziałanie w złu, zasada podwójnego skutku, proporcjonalność, rodzaj celu i środków. Zamiast ścisłej teologii moralnej — publicystyka.
  • Przywołanie konwencji genewskich i „teorii wojny sprawiedliwej” zacieśnia perspektywę do świeckiego pozytywizmu prawnego i post-tridentyńskich uproszczeń, ignorując klasyczne kryteria scholastyczne: auctoritas legitima, causa iusta, intentio recta, proportio, ultima ratio, discriminatio i probabilitas victoriae. Podmienia się ład moralny na zestaw haseł mediacyjnych.
  • Wspomnienie o. Johna Forda SI (1944) przeciw „bombardowaniom zniszczeniowym” jest cenne jako świadectwo katolickiego sumienia, ale użyte instrumentalnie: tekst ignoruje, że moralna ocena broni, taktyk i celów zależy od species actus, nie od retoryki „zakończyć wojnę szybciej”. Brak doprecyzowania, że umyślne niszczenie populacji cywilnej jako celu principaliter jest złem wewnętrznym — wniosek, którego Cupich nie formułuje z teologiczną precyzją, ucieka w politykę „rozbrojenia integralnego”.
  • Odwołanie do „nastrojów” Amerykanów to błąd metodologiczny: veritas non pendet a suffragiis (prawda nie zależy od głosów). Moralność nie podlega sondażom.
  • Mantra o „dialogu”, „dyplomacji” i „globalnym bezpieczeństwie” to powtórzenie ideologii instytucji międzynarodowych, bez odniesienia do pierwszej przyczyny pokoju: ordo caritatis i regnum Christi.

Poziom językowy: biurokratyczna homilia bez słowa o łasce, grzechu i sądzie

Ton i słownictwo demaskują modernistyczną aksjologię:

  • Biurokratyczne frazy: „rozbrojenie integralne”, „system globalnego bezpieczeństwa”, „odrzucenie zemsty, nacjonalizmu”, „formacja moralna społeczeństwa” — to nowomowa socjologiczna. Brak słów: grzech śmiertelny, kara, pokuta, zadośćuczynienie, nawrócenie, stan łaski, Sąd Ostateczny. Milczenie o sprawach nadprzyrodzonych jest tu oskarżeniem najcięższym.
  • Cytat: „Posługiwanie się groźbą — sedno strategii odstraszania nuklearnego — nigdy nie doprowadzi do prawdziwego pokoju”. To slogan, który pomija obiektywne nauczanie o ius gladii (prawie miecza) władzy publicznej i moralnej dopuszczalności timor poenae jako czynnika powstrzymującego zbrodniarzy. Timor initium sapientiae (bojaźń jest początkiem mądrości).
  • Odsyłanie do „papieża Franciszka” i jego kategorii „złudnej nadziei bezpieczeństwa” to retoryczne odcięcie hamulców rozumu praktycznego, zastąpione sentymentalizmem. Zamiast scholastycznej prudentia — pacyfistyczna kazuistyka bez rygoru.

Poziom teologiczny: od katolickiej sprawiedliwości do naturalistycznego pacyfizmu

Perspektywa wiary katolickiej wyznawanej integralnie wymaga absolutnej jasności:

  • Finis belli est pax (celem wojny jest pokój), ale pokój jest tranquillitas ordinis (spokój ładu), jak naucza św. Augustyn. Ów ład jest ładem prawa Bożego, nie konsensusem potęg. Pius XI w Quas Primas parafrazuje: „Pokój możliwy jest jedynie w królestwie Chrystusa”. Jeśli Chrystus nie króluje publicznie nad narodami, wojny będą karą dopuszczoną przez Boga za odstępstwo.
  • Kościół przed 1958 nauczał o bellum iustum z wielką dyscypliną rozumu: autorytet prawowity, słuszna przyczyna, prawe zamiary, proporcjonalność i rozróżnienie. Zasada podwójnego skutku dopuszczała działania, w których śmierć cywilów jest praeter intentionem (niezamierzonym skutkiem ubocznym) przy spełnieniu warunków. Celowe uderzenie w populację cywilną jako narzędzie terroru jest moralnie niedopuszczalne. Ta prawda nie potrzebuje „konwencji” ani sondaży — jest zakorzeniona w prawie naturalnym i Objawieniu.
  • Jednak z tej prawdy nie wynika pacyfistyczna teza Cupicha, że „odstraszanie nigdy nie doprowadzi do pokoju”. Odstraszanie jako uporządkowany akt iustitia vindicativa i prudentia regnativa może być moralnie dopuszczalne, o ile nie zakłada czynu wewnętrznie złego. Władza publiczna ma obowiązek chronić podwładnych; legitymna groźba ukarania agresora jest częścią porządku moralnego, z samej natury prawa karnego i wojskowego. Pius XII wielokrotnie uznawał legalność obrony i represji sprawiedliwej, wzywając zarazem do ścisłego poszanowania prawa naturalnego.
  • Ideologia „rozbrojenia integralnego” — rozszerzana na sfery społeczne i „ekologiczne” — jest blankietem dla ordo saeculi bez Chrystusa. Nie ma u Cupicha nauczania o publicznym panowaniu Chrystusa Króla nad państwami, o obowiązku państwa czcić Boga prawdziwego i podporządkować prawo publiczne Dekalogowi. Zamiast tego: kult człowieka, „prawa człowieka”, „dialog” i „tolerancja”. To modernizm, który Pius X w Pascendi nazwał „zbiorowiskiem wszystkich herezji”.
  • Gdy Cupich potępia „nacjonalizm”, zrównuje obowiązek ojczyźniany (pietas wobec narodu) z ideologią. Katolicyzm nie jest internacjonalnym rozpuszczeniem narodów, ale ich ochrzczonym ładem; państwa winny służyć dobru wspólnemu w świetle prawa Bożego. Bonum commune broni się także mieczem, gdy jest to jedyna droga.
  • Wreszcie, „Msza” sprawowana przez posoborowe struktury, które odrzuciły teologię ofiary przebłagalnej, nie jest miejscem właściwym do moralizatorskiej polityki. Redukowanie ofiary Chrystusa do mówienia o „rozbrojeniu” jest jeżeli nie li ’tylko’ profanacją, to parodią liturgii.

Poziom symptomatyczny: owoc soborowej rewolucji i systemowej apostazji

Tekst jest objawem choroby, nie jej lekarstwem:

  • Hermeneutyka ciągłości i „ewolucja dogmatów” sprawiły, że bellum iustum zastąpiono pacyfizmem bez metafizyki. Zamiast prawdy — „dialog”. Zamiast krzyża — „pojednanie” jako cel polityczny.
  • Wolność religijna i fałszywy ekumenizm usunęły z horyzontu prawo Chrystusa do posłuszeństwa wszystkich narodów. Skoro wszystkie „religie” rzekomo prowadzą do Boga, państwa już nie muszą uznawać Chrystusa Króla — muszą „rozmawiać”. Konsekwencją jest pax humana bez Boga, czyli pokój kruchy, sztuczny, kłamliwy.
  • „Odstraszanie” potępione in globo zostaje zastąpione „globalną kontrolą” — to logika neomaltuzjańska: w imię „bezpieczeństwa” podporządkować narody organom międzynarodowym. Gdzie w tym miejsce na prawo naturalne i suwerenny obowiązek państw do karania zła i nagradzania dobra? Brak odpowiedzi, jest jedynie „Niech działają razem, by znaleźć rozwiązania” — slogan bez treści.
  • W tekście nie pada słowo o pokucie narodów za zbrodnie, o zadośćuczynieniu Bogu, o konieczności powrotu do prawa Bożego w prawodawstwie: zakaz aborcji, bluźnierstw, deprawacji publicznej, lichwy, wojny niesprawiedliwej. Milczenie o sakramentach, o stanie łaski, o Sądzie Bożym jest definicją naturalizmu — i dowodem duchowego bankructwa.

Rozróżnienia, których Cupich unika: kara wojenna, odstraszanie i proporcja

Aby uniknąć sentymentalizmu, konieczne są ścisłe rozróżnienia, które katolicka teologia moralna podaje jasno:

  • Kara wojenna: Władza ma od Boga prawo do karania niesprawiedliwego agresora; wojna sprawiedliwa może być formą kary i obrony. Św. Tomasz (STh II-II q.40) wskazuje na auctoritas, causa iusta, intentio recta. Pius XII dopowiadał o konieczności nienaruszania nakazów prawa naturalnego, szczególnie ochrony niewinnych.
  • Odstraszanie: Groźba użycia proporcjonalnej siły wobec agresora może być moralnie dopuszczalna jako część cnoty roztropności rządzenia. Niedopuszczalne jest odstraszanie oparte na deklaracji chęci uczynienia zła wewnętrznego (np. intencjonalna eksterminacja niewinnych). Ale odstraszanie oparte na obronie obiektów militarnych, neutralizacji zdolności agresji, z minimalizacją szkód ubocznych — to isnienie roztropności, nie grzech.
  • Broń i jej species: Broń nie jest moralnie zła per se dlatego, że „straszna”, lecz ze względu na sposób użycia i moralną niemożność zachowania discriminatio i proportio. W praktyce wiele systemów broni masowego rażenia nie pozwala na rozróżnienie celów — ich użycie jako celowe uderzenie w populację jest niedopuszczalne. To jednak nie uprawnia do pacyfistycznego absolutyzmu i rozbrojenia jednostronnego.

Co zostało przemilczane: Chrystus Król, nawrócenie narodów i prawo Boże

Najcięższe braki tekstu wskazują na inny porządek czci:

  • Brak wezwania do publicznego poddania narodów rządom Chrystusa, do intronizacji Jego prawa w konstytucjach, do podporządkowania dyplomacji Dekalogowi.
  • Brak mowy o Mszy świętej jako Ofierze przebłagalnej o pokój, o spowiedzi, o pokucie i nawróceniu — a więc o jedynych realnych środkach pokoju. Zamiast tego — „rozbrojenie integralne”.
  • Brak potępienia bałwochwalstwa państw, które czczą bożki ideologiczne: rewolucję seksualną, aborcję, eutanazję, bluźnierstwo. Narody, które walczą z prawem Bożym, sprowadzają na siebie miecz. Tego miecza nie powstrzyma „dialog”.

Dogmatyczne kryterium sądu: co głoszą papieże i sobory

Stosując niezmienne kryterium Magisterium:

  • Leon XIII (Immortale Dei): państwo ma obowiązek czcić Boga i rządzić zgodnie z prawem naturalnym i objawionym. Pokoju nie buduje się na neutralizmie religijnym.
  • Pius XI (Quas Primas): „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusa” — bez publicznego panowania Chrystusa będzie „pokój” świata, który jest wojną z Bogiem.
  • Pius XII: moralna legitymacja obrony i odpierania agresji, przy ścisłym zachowaniu prawa naturalnego. Wyraźnie odrzucał totalną wojnę przeciw niewinnym.
  • Św. Tomasz: cnota roztropności i sprawiedliwości rządzenia obejmuje prawo do odstraszania i karania. Nie ma cnoty bez porządku i bez miecza, gdy zbrodnia sięga po miecz.

Wniosek praktyczny: odrzucić humanitaryzm bez Boga, wrócić do ładu Chrystusa

Co należy czynić, aby wojny ustały?

  • Najpierw: poenitentia — publiczna pokuta narodów, odwołanie praw bezbożnych, powrót do Dekalogu w ustawodawstwie. Bez tego Bóg dopuszcza kary. Si non poenitentiam egeritis, omnes similiter peribitis (jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie).
  • Przywrócić królowanie Chrystusa w państwie: śluby narodowe, prawo czci Bożej, zakaz bluźnierstwa i deprawacji, ochrona życia nienarodzonych, wierność małżeństwu, sprawiedliwy porządek gospodarczy bez lichwy i grabieży.
  • Odbudować naukę o wojnie sprawiedliwej w kluczu scholastycznym, nie w kluczu sentymentalno-biurokratycznym. Uczyć żołnierzy i władze virtus, nie „komunikacji bez przemocy”.
  • Odrzucić fałszywe „rozbrojenie integralne”, które rozbraja sumienia i państwa, pozostawiając narody na pastwę band tyranów. Broń ma służyć prawu Bożemu i dobru wspólnemu; jej użycie musi podlegać lex naturalis. Ale państwo bez miecza nie jest państwem — jest teatrem marzeń ideologów.

Końcowa diagnoza: kazanie bez Ewangelii, polityka bez Boga

W Nagasaki nie wybrzmiała Ewangelja pokoju Chrystusa, lecz katechizm posoborowego humanitaryzmu. Zastąpiono teologię moralną — socjologią; obowiązek karności — dialogiem; królowanie Chrystusa — kultem człowieka. Odrzucając to, co autentycznie katolickie, kazanie Cupicha nie prowadzi do pokoju, ale do bezbronnego świata bez Boga, w którym przemoc powróci tym gwałtowniej, im bardziej miesza się miłosierdzie z sentymentalizmem i rozum z propagandą. I dopóki nie wrócimy do ładu: Mszy prawdziwej, sakramentów ważnych, stanu łaski, królowania Chrystusa nad narodami — dopóty „dialog” będzie maską bezsilności, a „rozbrojenie” będzie jeżeli nie li ’tylko’ utopią, to samobójstwem.


Za artykułem:
Amerykański kardynał: Odstraszanie nuklearne nie doprowadzi do pokoju
  (vaticannews.va)
Data artykułu: 07.08.2025

Więcej polemik ze źródłem: vaticannews.va
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.