Portal LifeSiteNews informuje o szacunkach wskazujących, że od 1978 roku procedura in vitro doprowadziła do zamordowania co najmniej 270 milionów ludzkich embrionów. Artykuł powołuje się na dane z czasopisma Fertility and Sterility, według których do 2018 roku urodziło się 13 milionów „dzieci z probówki”, a do 2024 – kolejne 4 miliony. Autorzy badania twierdzą, że techniki wspomaganego rozrodu stały się „medycyną głównego nurtu”, pomagając w „nowych formach tworzenia rodzin” i „uwypuklając nierówności w dostępie do opieki”. Tekst demaskuje mechanizm masowego zabijania embrionów: średnio 16 embrionów ginie, by narodziło się jedno dziecko, przy czym proces obejmuje selekcję genetyczną, zamrażanie i celowe niszczenie „nadliczbowych” istot ludzkich. Wskazuje także na hipokryzję części ruchu „pro-life”, w tym Donalda Trumpa oraz senatorów Teda Cruza i Katie Britt, którzy popierają finansowanie IVF. Relatywizacja zbrodni przeciwko ludzkości przybiera tu postać biurokratycznej statystyki, przemilczającej metafizyczny wymiar ludobójstwa.
Biotechnologiczne Bałwochwalstwo: Kult Człowieka Zamiast Prawa Bożego
„Non occides” (Nie zabijaj) – brzmi niezmienne przykazanie Dekalogu (Wj 20:13), obejmujące każde niewinne ludzkie istnienie od poczęcia. Tymczasem procedura in vitro, opisywana eufemistycznie jako „technika wspomaganego rozrodu”, stanowi masowy rytuał ofiarny współczesnego kultu postępu. Już w 1949 roku Pius XII w przemówieniu do położników przypominał: „Żadna osoba ludzka, nawet embrion, nie może być traktowana jako środek do celu drugiej osoby”. Katechizm św. Piusa X jednoznacznie potępia wszelkie ingerencje w naturalny proces prokreacji jako grzechy wołające o pomstę do nieba. W świetle tej doktryny, każde zamrożenie embriona, każde „selektywne redukcje” ciąży mnogiej, każda decyzja o „dispozycji” nadliczbowych dzieci-zarodków – to akt morderstwa popełnionego z premedytacją, zasługujący na ekskomunikę latae sententiae (automatycznie).
Naturalistyczna Herezja: Od Człowieka-Boga do Człowieka-Twórcy
Artykuł, choć słusznie piętnuje skalę zbrodni, popełnia zasadniczy błąd antropologiczny, redukując problem do „kwestii etyki medycznej”. Tymczasem sednem zła jest herezja naturalizmu potępiona już przez Piusa IX w Syllabus Errorum (1864): odrzucenie nadprzyrodzonego porządku łaski na rzecz absolutyzacji „praw reprodukcyjnych”. Gdy autorzy piszą o „nowych formach rodzin”, przywołują ducha buntu z Tower of Babel, gdzie człowiek usiłował „uczynić sobie imię” (Rdz 11:4). W encyklice Casti Connubii (1930) Pius XI definiuje małżeństwo jako „nierozerwalną wspólnotę życia skierowaną ku zrodzeniu i wychowaniu potomstwa”, podkreślając, że jakiekolwiek odłączenie aktu prokreacyjnego od współżycia małżeńskiego jest obiektywnie niemoralne. In vitro to nie tylko zabójstwo, ale i zniewaga przeciwko godności aktu małżeńskiego, sprowadzenie go do laboratoryjnej manipulacji.
„Badacze twierdzą, że techniki wspomaganego rozrodu stały się 'medycyną głównego nurtu’, pomagając w 'nowych formach tworzenia rodzin’”
To zdanie – pozornie neutralne – demaskuje metafizyczną rewolucję. „Nowe formy rodzin” to kodowy język Universal Declaration of Human Rights (1948), dokumentu inspirowanego masonerią, który zastąpił prawo Boże „prawami człowieka”. Jak nauczał Leon XIII w Libertas Praestantissimum (1888): „Wolność jako cecha przysługująca człowiekowi nie jest prawem do czynienia czegokolwiek się podoba, lecz do działania w zgodzie z wiecznym prawem Bożym”. Każda próba konstruowania „rodziny” poza sakramentalnym monogamicznym związkiem mężczyzny i kobiety to bluźniercza imitacja dzieła Stwórcy.
Polityczna Schizofrenia: Republikańscy Apostołowie Kultury Śmierci
Wymowna jest krytyka Trumpa, Cruza i Britt. Ci rzekomi „obrońcy życia” ujawniają dualistyczną schizofrenię dzisiejszej polityki: walczą z aborcją, ale błogosławią in vitro – jak gdyby morderstwo embrionów w laboratorium było mniej ohydne niż w łonie matki. To logiczna konsekwencja przyjęcia hermeneutyki ciągłości po Vaticanum II, która pozwala łączyć wiarę z duchem świata. „Nie można służyć dwóm panom” (Mt 6:24) – przypominał Pius XI, potępiając w Divini Redemptoris (1937) wszelkie kompromisy z rewolucyjnymi ideologiami. Gdy senatorowie bronią „prawa do in vitro”, naśladują faryzeuszy, którzy „przykrywają groby proroków” (Mt 23:29), deklarując szacunek dla życia, jednocześnie finansując jego przemysłowe niszczenie.
Milczenie o Wieczności: Najcięższe Oskarżenie
Najgłębsza zbrodnia artykułu to nie opis statystyk, lecz całkowite przemilczenie rzeczywistości nadprzyrodzonej. Gdzie jest przypomnienie, że każdy zamordowany embrion to osoba obdarzona nieśmiertelną duszą, skazana na wieczność bez chrztu? Gdzie nawiązanie do „krwi Abla wołającej z ziemi” (Rdz 4:10)? Gdzie ostrzeżenie przed Sądem Ostatecznym, gdzie zbrodniarze z klinik in vitro staną przed trybunałem Chrystusa Króla? To milczenie jest dowodem duchowego bankructwa współczesnej debaty, która nawet gdy broni życia, czyni to w kategoriach świeckiego humanitaryzmu, nie zaś w perspektywie zbawienia lub potępienia. „Quid hoc ad aeternitatem?” (Co to znaczy wobec wieczności?) – pytał św. Bernard z Clairvaux. Odpowiedź jest jedna: każdy embrion zabity w imię „postępu” woła o pomstę do nieba, a każdy współwinny tej zbrodni ściąga na siebie „gniew Boży” (Rz 1:18).
Duchowa Zapaść Cywilizacji Śmierci
In vitro to nie tylko „kwestia bioetyczna” – to synteza wszystkich herezji współczesności: od eugeniki przez relatywizm po kult nauki. Jak przepowiedział Pius X w Pascendi Dominici Gregis (1907): „Moderniści usiłują zniszczyć wszelkie dogmaty, pozostawiając jedynie 'doświadczenie religijne’”. Laboratoria in vitro są świątyniami tego doświadczenia: kapłani w kitlach ofiarują embriony na ołtarzu technokracji. „Vae qui dicitis bonum malum, et malum bonum” (Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem) – grzmi Izajasz (5:20). Dopóki cywilizacja nie powróci do publicznego uznania królewskiej władzy Chrystusa nad narodami (encyklika Quas Primas, Pius XI), dopóty będzie rodzić kolejne Auschwitz embrionów – z logiką „postępu” jako krematorium.
Za artykułem:
IVF has killed more than 250 million human embryos since 1978: analysis (lifesitenews.com)
Data artykułu: 14.08.2025