Portal eKAI relacjonuje obchody uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Marji Panny w bazylice katedralnej w Kielcach połączone ze świętem Wojska Polskiego. Zaplanowano „Mszę św.” pod przewodnictwem „biskupa” Jana Piotrowskiego, błogosławieństwo ziół (tzw. Matki Bożej Zielnej) oraz procesję wojskową złożoną z elementów świeckiego kultu państwa. Przedstawiony program to kwintesencja posoborowego synkretyzmu, gdzie katolickie święto zostaje zinstrumentalizowane dla celów nacjonalistycznych i naturalistycznych.
Parodia Kultu w Miejscu Świętokradztwa
Religio vinculum societatis (religia jest więzią społeczeństwa) – ta maksyma pozostaje martwą literą w opisanej rzeczywistości. Katedra, która winna być Domus Dei (Domem Bożym), zamienia się w arenę politycznego teatru. Cytowany artykuł podaje:
„Na Mszach św. święcone są w tym dniu bukiety z ziół – jest to mocno zakorzenione w tradycji ludowej święto Matki Bożej Zielnej”.
Tu ujawnia się bałwochwalcza esencja neo-kościoła. Sobór Trydencki w sesji XXII potępia wszelkie praktyki „mające pozór zabobonu” (can. 9). Błogosławieństwo ziół, choć historycznie tolerowane jako consuetudo (zwyczaj) pod warunkiem czystości intencji, w kontekście posoborowym staje się jawnym aktem synkretyzmu z pogańskim kultem płodności. Brakuje jakiegokolwiek nawiązania do dogmatu o Wniebowzięciu jako privilegium singulare (przywileju jedynym) udzielonym Marji dzięki Jej Niepokalanemu Poczęciu (Pius XII, Munificentissimus Deus). W zamian – fetyszyzacja roślin.
Wojsko Polskie jako Nowy Kult Ołtarza
Tym groźniejszy jest paralelny kult państwa:
„uczestnicy przemaszerują ulicami […] na Plac Wolności, gdzie o godz. 16 odbędzie się uroczysty apel. […] prezentowany będzie sprzęt wojskowy”.
Gdzie tu miejsce na Regnum Christi (Królestwo Chrystusa)? Pius XI w Quas Primas stanowczo przypomina: „Jeśliby więc władcy i rządzący narodami chcieli publicznie i jawnie czcić Chrystusa Króla, wówczas […] zakwitnie porządek społeczny wraz z prawdziwym pokojem”. Tymczasem w Kielcach parada militarna zastępuje procesję eucharystyczną, a sztandary państwowe – feretrony. To nie „święto Wojska Polskiego”, lecz neopogański rytuał ubóstwienia władzy świeckiej.
Ołtarz jako Pomnik Teologicznego Sabotażu
Opis ołtarza głównego zasługuje na szczególną anatemę:
„Bóg Ojciec i Syn Boży trzymają w dłoniach koronę […] przedstawia jednocześnie trzy wydarzenia z życia Maryi: Zaśnięcie, Wniebowzięcie i Ukoronowanie”.
Kościół zawsze nauczał, że Deus non est in genere (Bóg nie należy do żadnego rodzaju) – tymczasem artystyczna wizja przedstawia Trójcę Świętą w formie rzeźbiarskiej, co jest rażącym naruszeniem pierwszego przykazania. Synod Elvira (ok. 300 r.) w kanonie 36 zakazywał umieszczania obrazów w kościołach, by „to, co czczone i wielbione, nie było namalowane na ścianach”. Choć późniejsze praktyki dopuszczały sztukę sakralną pod ścisłymi warunkami, to przedstawienie Boga Ojcia w ludzkiej postaci pozostaje ipso facto (samym faktem) bluźnierstwem (Katechizm Rzymski, cz. III, rozdz. 2, p. 4).
Milczenie o Stanie Łaski – Krzyk Apostazji
Najcięższym zarzutem jest przemilczenie kluczowych prawd wiary. W całym tekście ani razu nie pada słowo „łaska”, „grzech” czy „zbawienie”. Nawet zachęta do uczestnictwa w „Mszach św.” sprowadza się do wezwania: „aby ten tak ważny dzień, przeżyć w czystości serca”. Gdzie ostrzeżenie, że extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia)? Gdzie przypomnienie słów św. Pawła: „Przez niewiastę [Ewę] grzech wszedł na świat” (Rz 5,12), by tym jaśniej ukazać wyjątkowość Niepokalanej? Wszechobecny jest ton naturalistycznego optymizmu – typowy dla modernizmu potępionego w Pascendi Dominici Gregis św. Piusa X.
Konkluzja: Kielce jako Mikrokosmos Posoborowej Katastrofy
Opisywane wydarzenia nie są niewinną „tradycją lokalną”, lecz symulakrem katolicyzmu. „Msza św.” bez ofiary przebłagalnej (bo nowy ryt mówi o „uczcie”), „biskup” bez ważnej sukcesji apostolskiej (po 1968 r. święcenia nieważne), „wierni” bez świadomości grzechu pierworodnego – oto imago falsae ecclesiae (obraz fałszywego kościoła). Gdy św. Robert Bellarmin pisał, że „najpewniejszym znakiem śmierci duszy jest obojętność na chwałę Bożą”, miał przed oczami właśnie takie spektakle. Kielce 2025 to nie święto Królowej Nieba, lecz karnawał apostazji pod patronatem uzurpatorów z Watykanu.
Za artykułem:
Wniebowzięcie NMP – odpust w bazylice katedralnej i święto Wojska Polskiego (ekai.pl)
Data artykułu: 14.08.2025