Portal eKAI (14 sierpnia 2025) relacjonuje życzenia skierowane przez biskupa polowego Wiesława Lechowicza z okazji święta Wojska Polskiego. W tekście przywołane zostają ogólnikowe odwołania do roli Marji w historii narodu, sprowadzonej do wzorca cnót żołnierskich takich jak „służba, posłuszeństwo, dyspozycyjność”. Życzenia koncentrują się na pobożnościowych banałach dotyczących „pokoju i bezpieczeństwa”, pomijając całkowicie nadprzyrodzony wymiar święta Wniebowzięcia Najświętszej Marji Panny. Już pierwsze zdanie dokumentuje teologiczną pustkę sekty posoborowej, gdzie kult Bożej Rodzicielki służy jedynie podtrzymywaniu świeckiego patriotyzmu.
Zdetronizowana Królowa: redukcja Theotokos do instruktorki morale
Gdy „biskup” Lechowicz określa Marję jako „wzór służby, posłuszeństwa, dyspozycyjności” dla żołnierzy, dokonuje bezczelnej instrumentalizacji Regina Militum (Królowej Wojska). W katolickiej doktrynie:
„Błogosławiona Dziewica jest Królową nieba i ziemi, lecz szczególnie jest Królową Polski, gdyż tego chciała sama” (Pius XII, przemówienie do Polaków, 1954).
Tymczasem w życzeniach brak jakiejkolwiek wzmianki o kulturowym panowaniu Chrystusa Króla, którego Orędowniczką jest Marja. Pominięcie encykliki Quas Primas Piusa XI, która nakazuje: „Jeśli króluje Chrystus w rodzinach, wtedy także i życie społeczne i polityczne będzie przeniknięte duchem Jego”, demaskuje sekularystyczną agendę autorów. Marja zostaje zredukowana do trenera motywacyjnego, podczas gdy jej prawdziwa misja – Foederis Arca (Arka Przymierza) zwyciężająca herezje (por. Ap 12,1) – zostaje wymazana.
Pokój bez Króla: herezja pacyfistycznego naturalizmu
Życzenie, by służba wojskowa „przebiegała w pokoju i bezpieczeństwie”, brzmi jak parodia katolickiej nauki o bellum iustum (wojnie sprawiedliwej). Kanon 1370 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku wyraźnie naucza, że obrona wiary i ojczyzny jest „actus caritatis” (aktem miłości). Tymczasem neo-kościół:
- Unika potępienia współczesnych form militaryzmu służącego globalistycznym reżimom
- Przemilcza obowiązek walki z bezbożnymi ideologiami (komunizm, islam)
- Wprowadza iluzoryczne pojęcie pokoju oderwanego od społecznego panowania Chrystusa
Jak przypominał św. Augustyn: „Pokój bez sprawiedliwości to tylko zawieszenie broni”. Brak wezwania do podporządkowania armii pod Militia Christi dowodzi, że struktury okupujące Watykan służą budowie globalnego Babilonu.
Jubileusz „pielgrzymów nadziei”: modernistyczna anty-eschatologia
Wspomnienie o Roku Jubileuszowym przeżywanym pod hasłem „Pielgrzymi nadziei” to czysty modernizm. Katolicka koncepcja jubileuszu (Kpł 25,10-13) zawsze wiązała się z:
- Restauracją porządku społecznego opartego na prawie Bożym
- Odnawianiem przysięgi wierności Chrystusowi Królowi
- Publicznymi aktami ekspiacji za grzechy narodów
Tymczasem posoborowa „nadzieja” to utopijny projekt „dialogu” i „braterstwa” z heretykami i niewiernymi, potępiony już przez Pius IX w Quanta cura: „Błąd najzgubniejszy, jakoby wolność sumienia i wyznań była przyrodzonym prawem każdego człowieka”. Milczenie o sądzie ostatecznym i obowiązku nawracania narodów czyni z tej „nadziei” narzędzie apostazji.
Przebudowa etosu wojskowego: od Virtus Militaris do humanitarnej biurokracji
Biurokratyczny język życzeń („wsparcie odpowiedzialnych za los naszego ojczystego domu”) zdradza mentalność urzędnika ONZ, nie pasterza. Gdzie:
- Wezwanie do walki z masonerią niszczącą armię?
- Ostrzeżenie przed gender i LGBT w koszarach?
- Nakaz oczyszczenia sztandarów z symboliki masońskiej?
Katolicki żołnierz miał być „miles Christi” (żołnierzem Chrystusa), jak nauczał św. Ignacy Antiocheński: „Lepiej jest umrzeć w Chrystusie Jezusie niż panować nad krańcami ziemi”. Tymczasem kapelani neo-kościoła produkują bezzębną papkę „duchowości”, gdzie nie istnieje już pojęcie świętokradztwa, herezji czy obowiązku męczeństwa.
Epilog: Requiem dla zdradzonego rycerstwa
„Ordynariat polowy” stał się dziś zwykłym departamentem ds. religijnej obsługi wojska, gdzie:
„Krzyż Chrystusa został zastąpiony orderami ONZ, a monstrancję zasłoniły transparenty z tęczami”
Zamiast wezwania do krucjaty przeciwko współczesnym albigensom, dostajemy życzenia rodem z laickiego urzędu. Gdyby prawdziwi biskupi – tacy jak św. Józef Sebastian Pelczar – przemawiali do żołnierzy, przypomnieliby słowa z jego listu pasterskiego: „Naród, który odstąpi od Krzyża, stanie się łupem wrogów widzialnych i niewidzialnych”. Tymczasem „biskup” Lechowicz, podobnie jak cała sekta posoborowa, buduje Kościół bez Krzyża – i bez Króla.
Za artykułem:
Życzenia biskupa polowego z okazji Święta Wojska Polskiego (ekai.pl)
Data artykułu: 14.08.2025