Ekologiczne bałwochwalstwo zastępuje kult prawdziwego Boga
Portal eKAI (19 sierpnia 2025) relacjonuje wspólne oświadczenie przewodniczących Rady Konferencji Episkopatów Europy i Konferencji Kościołów Europy na temat obchodów „Czasu dla Stworzenia”. „Arcybiskup” Nikitas z Thyateiry i „abp” Gintaras Grušas wzywają do „pokoju ze stworzeniem”, redukując religię do ekologicznego aktywizmu i pomijając nadprzyrodzony cel Kościoła.
Zdrada nadprzyrodzonej misji Kościoła
Tekst in extenso (w całej rozciągłości) demaskuje duchową pustkę neo kościoła, gdzie zbawienie dusz zastąpiono programem recyklingowym. Cytowane wezwanie do „powrotu do stylu życia zakorzenionego w ufności Bogu” okazuje się zwykłym ekologicznym manifestem, całkowicie pomijającym konieczność:
- uczestnictwa w Najświętszej Ofierze
- stanu łaski uświęcającej
- pokuty za grzechy
- wiary w Sąd Ostateczny
Jak wykazuje Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusa” – jedyny prawdziwy pokój możliwy jest jedynie przez społeczne panowanie Naszego Pana Jezusa Chrystusa, a nie przez porozumienia ekologiczne. Tymczasem dokument posoborowców głosi:
„Nasz świat dziś trudno uznać za ogród pokoju. A jednak […] powrót do stylu życia zakorzenionego w ufności i oddaniu Bogu może być alternatywą wobec katastrofy”
– co stanowi jawną herezję, sugerującą, że katastrofę klimatyczną można powstrzymać bez nawrócenia doktrynalnego i odrzucenia modernizmu.
Naturalistyczna redukcja wiary
Retoryka o „wspólnym domu” i „zasobach naturalnych” odsłania immanentizm (ograniczenie rzeczywistości do wymiaru materialnego) potępiony przez św. Piusa X w Pascendi Dominici Gregis. Gdy autorzy piszą:
„Szukanie pokoju ze stworzeniem […] jest codziennym zobowiązaniem […] zaproszeniem do życia w sposób, który oddaje cześć Dawcy życia”
– stosują klasyczny chwyt modernistów, zamieniając cześć należną Bogu w Trójcy Świętej Jedynego na panteistyczny „szacunek dla stworzenia”.
Fałszywe proroctwa i sojusz z antykościołem
Współpraca z Konferencją Kościołów Europy (zrzeszającą heretyckie wspólnoty) łamie kanon 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, zabraniający communicatio in sacris (współudziału w obrzędach z heretykami). Odwołanie do „nowej, poprawionej wersji Charta Oecumenica” stanowi akt apostazji, gdyż prawdziwy Kościół nigdy nie potrzebował „udoskonalać” swej doktryny przez dialog z błędem.
Milczenie jako potępienie
Najcięższą zbrodnią tekstu jest całkowite przemilczenie:
- Ofiary Mszy Świętej jako źródła wszelkiej łaski
- Konieczności sakramentów do zbawienia
- Grzechu jako prawdziwej przyczyny nieszczęść
- Konieczności podporządkowania państw prawu Bożemu
Jak nauczał Leon XIII w Immortale Dei: „Państwa nie mogą bez zbrodni zachowywać się tak, jakby Bóg w ogóle nie istniał”. Tymczasem „biskupi” proponują świecką utopię klimatycznej sprawiedliwości, gdzie miejsce Boga zajmuje ONZ, a Najświętszą Trójcę zastępuje trójca: redukcja CO2, zrównoważony rozwój i ekumenizm.
Duchowa martwota pseudopasterzy
Postawa sygnatariuszy dokumentu potwierdza słowa św. Piusa X: „Modernista łączy w sobie bezczelność reformatora, zarozumialstwo pseudomistyka i niekompetencję świeckiego filozofa”. Wezwanie do „stawiania potrzeb ubogich w centrum działań klimatycznych” to czysty socjalizm, podczas gdy Rerum Novarum wyraźnie potępia „mamienie ludu jałowymi obietnicami” (nr 54).
Zatrute źródła
Całe przedsięwzięcie „Czasu dla Stworzenia”:
- Zostało zainicjowane przez ekumenicznego pseudopapieża Franciszka w 2015 roku
- Opiera się na heretyckiej interpretacji Laudato Si’
- Łączy kult ziemi z relatywizmem doktrynalnym
Prawdziwi katolicy pamiętają słowa Piusa XII: „Kościół nie może zmienić swego stosunku do świata i do ziemskich rzeczy bez zdrady samego siebie” (Przemówienie do Rota, 1945). Tymczasem struktury posoborowe dokonują właśnie tej zdrady, zastępując Krzyż ekologicznymi transparentami.
Za artykułem:
Kościoły europejskie wzywają do „Pokoju ze Stworzeniem” (vaticannews.va)
Data artykułu: 19.08.2025