Portal Tygodnik Powszechny (19 sierpnia 2025) prezentuje tekst „kardynała” Grzegorza Rysia, komentujący perykopę o podatku na świątynię (Mt 17, 24-27). Autor przedstawia interpretację, w której Jezus Chrystus – rzekomo „ucząc ofiarności” – ma legitymizować świeckie działania charytatywne oderwane od nadprzyrodzonego celu. Tekst promuje redukcję religii do etyki społecznej, pomijając dogmatyczny kontekst łaski uświęcającej i obowiązek publicznego wyznawania wiary.
Teologiczna amputacja: usunięcie nadprzyrodzoności z uczynków miłosierdzia
Analizowany fragment Ewangelii zostaje przekształcony w manifest socjalnego aktywizmu. Gdy Ryś pisze: „Kiedy więc Pan staje przed Tobą w osobie głodnego człowieka, nie dasz Mu chleba?”, dokonuje heretyckiego utożsamienia Chrystusa z bliźnim w oderwaniu od ex opere operato (dzieło dokonane) łaski. Kościół zawsze nauczał, że uczynki miłosierdzia cieleśniego:
„są miłe Bogu jedynie pod warunkiem, że wypływają z miłości ku Niemu i ku bliźniemu ze względu na Boga” (Katechizm Rzymski Piusa V, rozdział III).
Tymczasem autor pomija konieczność stanu łaski uświęcającej jako fundamentu prawdziwej miłości. Sobór Trydencki w dekrecie o usprawiedliwieniu (sesja VI, kanon 7) stanowczo potępia przekonanie, jakoby uczynki mogły być miłe Bogu bez uprzedniego usprawiedliwienia.
Demontaż synostwa Bożego: od teologii do psychologii
Stwierdzenie: „Godność Syna odczytuje nie jako zwolnienie i usprawiedliwienie, lecz jako wezwanie i zobowiązanie” to próbą zasłonięcia modernistycznej antropocentryzacji wiary. Św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (III, q. 46, a. 1) dowodzi, że Chrystus uiścił podatek nie z powodu „zobowiązania moralnego”, lecz aby:
„uniknąć zgorszenia tych, którzy nie byli jeszcze zdolni pojąć Jego boskości”.
Ryś zastępuje teologię Objawienia psychologizującą narracją o „wdzięczności”, co stanowi echo potępionych przez Piusa X w Pascendi Dominici gregis (1907) błędów modernizmu, gdzie religię sprowadza się do „uczuć wewnętrznych”.
Milczenie jako wyznanie wiary: brak królewskiej władzy Chrystusa
Najcięższym zarzutem jest całkowite przemilczenie dogmatu o społecznej władzy Chrystusa Króla. Gdy autor pisze o „prawie do odmowy”, nie wspomina, że „Cała ludzkość obowiązana jest przez Boga przykazaniem naturalnym i objawionym uznać prawdziwy Kościół Chrystusowy” (Pius IX, Quanta cura, 1864). Brak jakiegokolwiek odniesienia do encykliki Quas Primas (1925) Piusa XI, która ustanawia uroczystość Chrystusa Króla i nakazuje:
„Niechaj więc rządzący państwami nie wzbraniają się sami i wraz ze swoim narodem oddać publicznie królewskiej władzy Chrystusa hołdu posłuszeństwa” (nr 18).
To milczenie demaskuje naturalistyczną mentalność autora – typową dla posoborowej sekty, gdzie kult człowieka zastąpił kult Boga w Trójcy Jedynego.
Język jako narzędzie apostazji: substytucja pojęć
Retoryka tekstu operuje terminami zaczerpniętymi z marksistowskiej filozofii społecznej. Frazy typu „pseudoteologiczne uzasadnienia odmowy” czy „logika miłosierdzia” tworzą pozór katolickości, podczas gdy w rzeczywistości odwołują się do teologii wyzwolenia potępionej dekretem Libertatis nuntius (1984) Kongregacji Nauki Wiary. Jak ostrzegał św. Pius X w Notre charge apostolique (1910):
„Fałszywi filozofowie chrześcijaństwa podszywają się pod Kościół, głosząc rzekome prawa ludu” (nr 3).
Użycie słowa „gościna” zamiast tradycyjnego „uczynku miłosierdzia” to celowe zatarcie nadprzyrodzonego celu pomocy bliźniemu – zbawienia duszy.
Systemowy grzech posoborowia: redukcja wiary do humanitaryzmu
Prezentowany tekst stanowi klasyczny przykład hermeneutyki zerwania, gdzie Ewangelia zostaje podporządkowana świeckim ideologiom. Jak zauważył Marcel Lefebvre w Liście do wahających się katolików (1986):
„Moderniści uczynili z Kościoła organizację pozarządową, zapominając, że jest on nadprzyrodzonym Ciałem Mistycznym Chrystusa” (rozdział IV).
Całkowity brak wzmianki o obowiązku ewangelizacji („Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” – Mt 28,19) potwierdza, że sekta posoborowa porzuciła misję zbawienia dusz na rzecz budowy „sprawiedliwszego świata” – herezji potępionej już przez św. Piusa X w Lamentabili sane (1907, theza 58).
Konkluzja: bankructwo duchowe neo-kościoła
Tekst Rysia – jak cały dyskurs posoborowych struktur – stanowi jawną zdradę depozytu wiary. Gdy św. Augustyn w Państwie Bożym (XIX, 13) nauczał, że „sprawiedliwość bez prawdziwej religii jest zbiorową zbrodnią”, moderniści z Tygodnika Powszechnego proponują religię bez sprawiedliwości wobec Boga. Ich „miłosierdzie” to parodia katolickiej caritas, gdzie Bóg zostaje zdetronizowany, a człowiek wyniesiony na ołtarze. Jak zapowiedziano w proroctwie z La Salette (1846): „Rzym straci wiarę i stanie się siedzibą Antychrysta”.
Za artykułem:
Dlaczego Jezus płaci podatek, z którego jest zwolniony? (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 19.08.2025