Portal Tygodnik Powszechny (19 sierpnia 2025) relacjonuje zjawisko fragmentaryzacji kultury poprzez platformy społecznościowe, gdzie „rolki”, minirecenzje i „mikrotreści” zastępują tradycyjne formy obcowania ze sztuką. Autor Michał Walkiewicz analizuje mechanizmy FOMO (lęk przed wypadnięciem z obiegu), „doomscrollingu” oraz komercjalizacji języka artystycznego przez korporacje medialne, jednocześnie dopuszczając możliwość zaistnienia „nowej formy sztuki” w tym procesie. Tekst pomija całkowicie nadprzyrodzony wymiar kultury, redukując ją do narzędzia rozrywki i społecznej autoterapii.
Naturalistyczne Zaślepienie: Kult Czasu i Uwagi jako Bałwochwalstwo
Artykuł operuje językiem hermeneutyki naturalistycznej, traktując kulturę wyłącznie jako produkt konsumpcji, którego wartość mierzy się „szybkością pochłaniania” i „minimalizacją FOMO”. Już w 1929 roku Pius XI w encyklice Divini Illius Magistri potępił taką redukcję, przypominając, że „wszelka prawdziwa edukacja winna być ukierunkowana na ostateczny cel człowieka: poznanie Boga i służbę Mu”. Tymczasem Walkiewicz gloryfikuje praktyki sprzeczne z katolicką koncepcją recta ratio (właściwego rozumowania), jak np. zastępowanie lektury „Ulissesa” kilkuminutowymi brykami – co św. Augustyn nazwałby curiositas (nieuporządkowaną ciekawością), grzechem przeciwko cnocie umiarkowania.
„Scrollowanie rolek jest w końcu formą dialogu z beznamiętnym algorytmem”
To zdanie demaskuje modernistyczne uwielbienie dla technokratycznej utopii, gdzie relacja człowieka z transcendentnym zastępowana jest „wymianą danych” z maszyną. Leon XIII w Rerum Novarum (1891) przestrzegał przed absolutyzacją postępu technicznego oderwanego od moralności: „Rozum ludzki bez światła wiary niezdolny jest poznać pełni prawdy”.
Teologia Pominięć: Gdzie Jest Miejsce dla Sądu Ostatecznego?
Kluczowym zarzutem jest całkowite milczenie o finis ultimus (celu ostatecznym) ludzkiej aktywności kulturalnej. Autor wspomina „emocjonalne korzyści” i „walkę ze stresem”, lecz nie pyta: Czy te praktyki przygotowują duszę na spotkanie z Chrystusem-Królem? Sobór Trydencki w dekrecie o czyśćcu (1563) wyraźnie nauczał, że „nawet godziwe rozrywki winny być podporządkowane zbawieniu duszy”. Tymczasem propozycja „aktywnego uczestnictwa w kulturze remiksu” to jedynie świecka parodia participatio actuosa – czynnego uczestnictwa w liturgii, o którym mówi św. Pius X w motu proprio Tra le Sollecitudini (1903).
Demaskacja Języka: Algorytm jako Fałszywy Prorok
Retoryka artykułu zdradza religijną niemal cześć dla technologii. Gdy Walkiewicz pisze o „świadomym odbiorcy” wymieniającym „uwagę” na „treści dostosowane do potrzeb”, opisuje w istocie pakt z cyfrowym Molochem. Św. Jan Damasceński w De Fide Orthodoxa pouczał: „Kult oddawany rzeczom stworzonym z pominięciem Stwórcy jest bałwochwalstwem”. Tymczasem frazy jak „waluta uwagi” czy „engagement farming” (hodowla zaangażowania) odsłaniają prawdziwy kult: religię danych, gdzie człowiek staje się towarem.
„Dzięki popularnym kill counts […] możemy odpuścić sobie fabularne «siano»”
To stwierdzenie ujawnia duchową pustkę współczesnej pseudo-kultury. Już w 1910 roku św. Pius X w encyklice Editae Saepe potępiał „ducha przemijającego świata” prowadzący do zatraty wrażliwości na zło. Konsumpcja scen przemocy jako rozrywki to dokładnie to, przed czym ostrzegał Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 1402), zakazujący wiernym uczestnictwa w widowiskach „gorszących lub sprzeciwiających się czystości obyczajów”.
Filozoficzne Źródła Kryzysu: Egalitaryzm contra Hierarchia Prawdy
Chwaląc „proces egalitaryzacji krytyki filmowej”, autor wpisuje się w modernistyczną herezję potępioną przez św. Piusa X w Pascendi Dominici Gregis (1907), gdzie papież demaskował „demokratyczne instynkty” prowadzące do odrzucenia Magisterium. Katolicka koncepcja sztuki zawsze uznawała hierarchię: od rzemieślnika po genialnego artystę – wszystkie talenty jednak poddane obiektywnemu prawu moralnemu (por. Pius XII, Musicae Sacrae Disciplina, 1955). Propozycja „nowej krytyki” opartej na „cynizmie i lenistwie” to karykatura rozdziału VIII Państwa Platona, gdzie demokracja prowadzi do tyranii najniższych popędów.
Katolicka Alternatywa: Sztuka jako Via Pulchritudinis
Podczas gdy autor zaleca „aktywne uczestnictwo w kulturze remiksu”, Kościół oferuje via pulchritudinis (drogę piękna) prowadzącą do Boga. Papież Pius XII w przemówieniu do artystów (1952) wskazywał: „Prawdziwe piękno jest odblaskiem Bożej światłości”. Tymczasem „rolki” i „minirecenzje” to tylko współczesna forma vanitas vanitatum – marności nad marnościami, o której mówi Księga Koheleta (1, 2).
Zamiast „suchych bryków” wiary, katolik ma do dyspozycji lectio divina (duchowe czytanie Pisma) i dzieła Ojców Kościoła. Zamiast „doomscrollingu” – rachunek sumienia. Zamiast kultu algorytmów – adoracja Najświętszego Sakramentu. Jak przypomina św. Paweł: „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu” (Rz 12, 2).
Za artykułem:
Cała kultura w rolce. Media społecznościowe zjadły nam książki i filmy (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 19.08.2025