Portal eKAI (20 sierpnia 2025) informuje o planowanej wizycie „papieża” Leona XIV w Libanie przed grudniem 2025 roku, w ramach tej samej podróży co ekumeniczne obchody 1700. rocznicy soboru w Nicei w Turcji. Kardynał Bechara Boutros Rai, patriarcha maronicki, miał wielokrotnie spotykać się z „papieżem” Franciszkiem w celu omawiania „bezpieczeństwa kraju, kryzysów społecznych i humanitarnych, a także impasu politycznego”. „Papież konsekwentnie wyrażał swoje zaniepokojenie sytuacją Libanu i pragnienie zachowania jego różnorodności i współistnienia”.
Milczenie o nadprzyrodzonym celu Kościoła jako wyraz apostazji
Zgodnie z niezmienną doktryną katolicką wyrażoną w encyklice Mortalium animos Piusa XI, prawdziwy cel Kościoła to zbawienie dusz poprzez głoszenie jedynej prawdziwej wiary i udzielanie sakramentów („Extra Ecclesiam nulla salus” – poza Kościołem nie ma zbawienia). Tymczasem relacja pomija całkowicie kwestię stanu łaski u libańskich chrześcijan, obowiązku nawracania niewiernych oraz zbrodniczego milczenia o konieczności powrotu heretyków i schizmatyków do jedynego Kościoła Chrystusowego. Jak stwierdza Sobór Watykański I: „Z nauki wiary katolickiej wynika, że Kościół jest widzialny dla wszystkich i że ma trwać na zawsze taki sam, jaki został założony przez Chrystusa” (Konst. Pastor aeternus).
Ekumenizm jako narzędzie destrukcji wiary
Planowany udział w ekumenicznych obchodach soboru nicejskiego stanowi jawne pogwałcenie potępienia ekumenizmu przez Piusa XI: „Katolicy nie mogą w żaden sposób aprobować tych usiłowań (ekumenicznych), które w fałszywy sposób zmierzają do połączenia w jedno wszystkich heretyków” (Mortalium animos). Wspólne modlitwy z heretykami i schizmatykami są surowo zakazane przez kanon 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku. Wizyta w Turcji – kraju islamskim – dodatkowo demaskuje służalczą postawę posoborowej sekty wobec wyznawców Mahometa, podczas gdy Leon XIII w encyklice Humanum genus wyraźnie ostrzegał przed „śmiertelną zarazą, która przenika do żył społeczeństwa i prowadzi je do zguby”.
Polityczne uwikłanie jako zaprzeczenie nadprzyrodzoności
Koncentracja na „bezpieczeństwie kraju” i „różnorodności” dowodzi całkowitej redukcji misji Kościoła do naturalistycznego humanitaryzmu, co potępia Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusa – oto hasło, które (…) pragniemy, aby zabrzmiało na całym świecie”. Brak jakiejkolwiek wzmianki o konieczności uznania publicznego panowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa nad narodami (Psalm 2) stanowi zdradę misji ewangelizacyjnej.
Kardynał Rai jako uosobienie modernistycznej zgnilizny
Postawa „kardynała” Rai, który w 2020 r. uczestniczył w spotkaniu „duchownych” z szyickim przywódcą Nasrallahem, ilustruje herezję wolności religijnej potępioną przez Grzegorza XVI w Mirari vos i Piusa IX w Quanta cura. Jego działania wpisują się w soborową deklarację Dignitatis humanae, która – jak podkreśla abp Marcel Lefebvre w Liście do zagubionych katolików – „stanowi największe oszustwo naszych czasów”, legalizując bałwochwalstwo.
Strukturalna apostazja neo-kościoła
Ta ekumeniczna pielgrzymka stanowi jedynie kolejny przejaw systemowej apostazji struktury okupującej Watykan. Jak stwierdza św. Robert Bellarmin: „Papież, który byłby jawnym heretykiem, sam z siebie przestaje być papieżem i głową Kościoła” (De Romano Pontifice). Leon XIV, kontynuując herezje swoich poprzedników, nie może być uznany za prawowitego następcę św. Piotra. Prawdziwy Kościół trwa w wiernych zachowujących integralną wiarę, oddających cześć Bogu przez Najświętszą Ofiarę według rytu zatwierdzonego na zawsze przez Piusa V w Quo primum.
Za artykułem:
Kard. Rai: jeszcze w tym roku Leon XIV odwiedzi Liban (ekai.pl)
Data artykułu: 20.08.2025