Portal The Sociable (21 sierpnia 2025) informuje o globalnym wdrażaniu cyfrowych identyfikatorów i skanów biometrycznych twarzy jako metod weryfikacji wieku w internecie, motywowanych rzekomą troską o bezpieczeństwo dzieci. Autor przedstawia legislację Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Australii i Stanów Zjednoczonych oraz politykę korporacji technologicznych, wskazując na przekształcanie tych rozwiązań w narzędzia cenzury i totalnej kontroli społecznej.
Naturalistyczne fałszerstwo misji ochrony niewinności
Podczas gdy cytowany artykuł obnaża świeckie motywy stojące za „ochroną dzieci”, całkowicie pomija nadprzyrodzony wymiar prawdziwej troski o dusze młodzieży. Milczenie o obowiązku rodziców jako pierwszych wychowawców w wierze (Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917, kan. 1113) oraz o katolickiej nauce dotyczącej czystości i umartwienia zmysłów (św. Alfons Liguori, Teologia moralna) demaskuje czysto utylitarną wizję człowieka.
UE proponuje „modułową architekturę” weryfikacji wieku, jednak jak zauważa autor, technologia ta służy przymusowej adopcji cyfrowej tożsamości dla wszystkich. To jawne pogwałcenie zasady Libertas praestantissimum (Leon XIII), gdzie prawdziwa wolność „polega nie na czynieniu tego, co się podoba, ale na prawie do czynienia tego, co należy”.
„Adults will have more control over the content they see”
To zdanie z brytyjskiej Ustawy o Bezpieczeństwie Online (OSA) stanowi klasyczny przykład duplicitas linguae (dwulicowości językowej). W rzeczywistości oznacza algorytmiczne sterowanie percepcją przy użyciu psychologii behawioralnej – metodę potępioną przez Pius XI w Divini Redemptoris jako narzędzie „fałszywej filozofii naszych czasów, bardziej niż kiedykolwiek przemyślnej w oszukiwaniu nieostrożnych”.
Antychrześcijańskie korzenie inżynierii społecznej
Projekt cyfrowego zniewolenia ma swe źródła w rebelii przeciwko Panowaniu Chrystusa Króla. Św. Pius X w Notre charge apostolique potępił „fałszywą zasadę wolności sumienia” jako bunt przeciwko Bogu, zaś Pius XI w Quas Primas nauczał, że „żadna ludzka władza nie może być sprawowana oddzielnie od władzy Chrystusa”. Tymczasem Unia Europejska w Digital Services Act sankcjonuje cenzurę słów „We need to take back our country” jako „mowy nienawiści” – co stanowi bezpośredni atak na prawo narodów do obrony swej tożsamości chrześcijańskiej.
Australijski senator Malcolm Roberts ostrzega przed ciągłym monitorowaniem kamer, jednak jego argumentacja pozostaje uwięziona w paradygmacie świeckiego liberalizmu. Katechizm Rzymski (Rozdział X) klarownie poucza: „Władza świecka nie może być stosowana przeciwko Kościołowi, ani wtrącać się w sprawy duchowe”. Projekt przymusowej biometrii łamie tę zasadę, stawiając państwo na miejscu Boga.
Teologiczne konsekwencje cyfrowego zniewolenia
Wprowadzenie „paszportów internetowych” stanowi realizację masonickich planów zniesienia wolności chrześcijańskiej na rzecz totalitaryzmu technokratycznego. Leon XIII w Humanum genus demaskował takie działania jako część „wojny wypowiedzianej wszelkiej religii świętej” przez sekty masońskie.
„Digital identity determines what products, services and information we can access – or, conversely, what is closed off to us”
To stwierdzenie Światowego Forum Ekonomicznego z 2018 roku odsłania prawdziwy cel: stworzenie systemu społecznego apartheidu, gdzie dostęp do informacji – w tym prawd wiary – uzależniony będzie od lojalności wobec globalistycznej władzy. Św. Robert Bellarmin w De Laicis przestrzegał, iż „żadna władza nie może ograniczać dostępu do prawdy objawionej”, zaś Pius IX w Quanta cura potępił „absurdalne i błędne mniemanie, jakoby wolność sumienia była prawem przynależnym każdemu człowiekowi”.
Milczenie o eschatologicznym wymiarze zniewolenia
Najcięższą zbrodnią omawianego artykułu jest całkowite pominięcie perspektywy wieczności. Gdy australijski rzecznik eSafety twierdzi, że „nowe prawo nakłada obowiązek na platformy społecznościowe, a nie na rodziców”, dokonuje się tu demoniczne odwrócenie porządku ustanowionego przez Stwórcę. Katechizm Trydencki (Część II, Rozdział VIII) podkreśla, że „Bóg bezpośrednio powierzył rodzicom obowiązek wychowania potomstwa w świętej bojaźni”.
Tymczasem globalna agenda cyfrowej identyfikacji prowadzi do realizacji proroctwa Apokalipsy (13:16-17) o „znamieniu Bestii”, bez którego „nikt nie może nic kupić ni sprzedać”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do tych duchowych niebezpieczeństw w analizowanym tekście potwierdza jego inspirację w modernistycznej herezji potępionej przez św. Piusa X w Pascendi Dominici Gregis.
Katolicka alternatywa: Non possumus!
W obliczu tych prześladowań, katolicy winni pamiętać słowa Piusa XI z Firmissimam constantiam: „Kościół nie może aprobować praw przyznających monopol na edukację i wychowanie – praw, które są sprzeczne z przyrodzonym prawem rodziny”. Żaden system biometrycznej kontroli nie może zastąpić łaski sakramentalnej i formacji sumienia – jak nauczał św. Augustyn w Państwie Bożym (Księga XIX).
Walka z cyfrowym zniewoleniem wymaga odwołania się do niezmiennych zasad katolickich, a nie jedynie argumentów o prywatności czy efektywności. Jak głosi bulla Unam Sanctam Bonifacego VIII: „Pod władzą Kościoła są dwa miecze: duchowy i doczesny. (…) Jeden musi być podporządkowany drugiemu”. Tymczasem omawiane legislacje stanowią bunt miecza doczesnego przeciwko władzy duchowej – bunt, który św. Paweł nazywa „tajemnicą nieprawości” (2 Tes 2:7).
Za artykułem:
Internet passports incoming? How digital ID has become the new norm (lifesitenews.com)
Data artykułu: 21.08.2025
