Portal Opoka relacjonuje kontrowersje wokół wprowadzenia przedmiotu „edukacja zdrowotna” w polskich szkołach, powołując się na krytyczne opracowanie Stowarzyszenia Pedagogów NATAN. Autorzy wskazują na redukcję aktywności seksualnej do mechanicznej transakcji handlowej, z pominięciem elementów takich jak małżeństwo, miłość czy odpowiedzialność.
Naturalistyczne zawłaszczenie moralności
W analizowanym materiale uderza systemowa eliminacja nadprzyrodzonego porządku. Podstawa programowa przedmiotu całkowicie pomija katolicką naukę o celach małżeństwa (proles, fides, sacramentum), sprowadzając ludzką płciowość do poziomu zwierzęcych instynktów. Jak słusznie zauważono, „wystarczy wzajemna zgoda na «przyjemny i bezpieczny seks» między partnerami”, co stanowi jawne odrzucenie nauki Piusa XI z encykliki Casti Connubii: „Małżeństwo bowiem nie jest instytucją czysto ludzką […] lecz Boską, której cele nadprzyrodzone wznoszą się ponad wszelką zmienność ludzkich upodobań”.
Milczenie o grzechu i łasce jako apostazja
Najcięższym zarzutem wobec dokumentu jest całkowite przemilczenie stanu łaski uświęcającej jako warunku moralnie godziwego działania. Koncentracja na technicznych aspektach „bezpieczeństwa” przy jednoczesnym pominięciu kwestii świętokradztwa (np. współżycia poza sakramentalnym związkiem) odzwierciedla modernistyczną herezję potępioną w Pascendi Dominici Gregis św. Piusa X: „Błąd modernistów polega na oddzieleniu nauki moralnej od dogmatycznej i od instytucji sakramentalnych”.
„«Akceptowalnym seksem» będzie np. prostytucja, o ile strony się na to zgodzą”
To zdanie demaskuje prawdziwy cel reformy: legalizację wszelkich dewiacji poprzez relatywizację pojęcia grzechu. Tymczasem Sobór Trydencki w dekrecie o sakramencie małżeństwa (sesja XXIV) stanowczo potępia „wszelki nierząd, cudzołóstwo i nieczystość”, nazywając je „śmiertelnymi grzechami”.
Państwo jako narzędzie demoralizacji
Wprowadzenie tego przedmiotu stanowi jawny akt apostazji państwowej, sprzeczny z nauką Leona XIII w Immortale Dei: „Państwo, ponieważ jest wspólnotą najwyższą, powinno w najwyższym stopniu kierować się prawem Bożym”. Redukcja moralności do kwestii „świadomej zgody” odzwierciedla rewolucję francuską, gdzie „prawa człowieka” zastąpiły Dekalog. Pius XI w Divini Redemptoris ostrzegał: „Kiedy religia zostaje usunięta z edukacji, zniszczona zostaje sama podstawa wszelkiego prawdziwego wychowania”.
Niedoszła krytyka i jej ograniczenia
Choć Stowarzyszenie NATAN słusznie wskazuje na błędy programu, jego analiza pozostaje uwięziona w naturalistycznych ramach. Brak jednoznacznego odwołania do:
- Obowiązku państwa do publicznego wyznawania religii katolickiej (Quas Primas Piusa XI)
- Nienaruszalnego prawa rodziców jako pierwszych wychowawców (Casti Connubii)
- Nadprzyrodzonych konsekwencji grzechu nieczystości (1 Kor 6,9-10)
Taka połowiczność krytyki potwierdza słowa św. Piusa X: „Najgorszym wrogiem Kościoła nie jest ateista, ale katolik źle pouczony”.
Duchowa odpowiedzialność rodziców
W obliczu tej institutionalizacji zła, sumienie katolickie nakazuje radykalne działania. Rodzice nie mogą ograniczyć się do „wypisania dzieci z zajęć”, ale muszą domagać się całkowitego zniesienia tego przedmiotu, powołując się na kanon 1374 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku: „Wierni mają prawo domagać się od władzy świeckiej, aby żadne prawa nie były wydawane przeciwko porządkowi moralnemu chrześcijańskiemu”. Milczenie „biskupów” z Konferencji Episkopatu Polski wobec tej sytuacji jedynie potwierdza ich współudział w destrukcji.
Za artykułem:
Zgoda na seks jak transakcja w sklepie. Pedagodzy ostrzegają przed tzw. edukacją zdrowotną (opoka.org.pl)
Data artykułu: 21.08.2025