Nowa konstytucja Polski jako akt buntu przeciwko Królowaniu Chrystusa
Portal Opoka (21 sierpnia 2025) relacjonuje dyskusję o zmianach konstytucyjnych inicjowanych przez administrację prezydenta Karola Nawrockiego, w której szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki postuluje stworzenie „nowej konstytucji ponad podziałami politycznymi” z orientacją na system prezydencki.
Usunięcie Boga z fundamentów państwa jako cel rewolucji konstytucyjnej
Projekt zmiany ustawy zasadniczej celowo pomija fundamentalną kwestię uznania społecznego panowania Jezusa Chrystusa, co stanowi jawne pogwałcenie odwiecznej doktryny katolickiej. Immortale Dei Leona XIII jednoznacznie naucza: „Państwa nie mogą bez zbrodni tak postępować, jak gdyby Bóg wcale nie istniał, albo się troszczyć o religię, jaką chcą, albo na wzór pogan ubliżać Bogu”. Tymczasem propozycja Boguckiego kontynuuje błąd konstytucji z 1997 roku, która w preambule odwołuje się jedynie do „odpowiedzialności przed Bogiem lub własnym sumieniem”, co jest klasycznym przykładem modernistycznego relatywizmu potępionego w Pascendi Dominici Gregis Piusa X.
„Potrzebna jest nowa konstytucja, bo obecna nie przystaje do wyzwań, przed którymi stoi Polska”
W tym stwierdzeniu ujawnia się skrajny naturalizm całej koncepcji – brak jakiejkolwiek wzmianki o prawie Bożym jako podstawie ładu społecznego, o grzechu pierworodnym jako źródle konfliktów politycznych czy o konieczności podporządkowania prawa ludzkiego prawu wiecznemu. Kardynał Alfredo Ottaviani w Doktrynie Katolickiej a współczesnym prawie o wolności religijnej (1953) podkreślał: „Państwo nie może być neutralne wobec religii, gdyż ma obowiązek publicznego oddawania czci Bogu”.
Monizm władzy wykonawczej jako narzędzie tyranii
Propozycja przesunięcia władzy w kierunku systemu prezydenckiego stanowi bezpośrednie zagrożenie dla katolickiej zasady pomocniczości. Jak nauczał Pius XI w Quadragesimo Anno: „Nie wolno jednostkom wydzierać i przekazywać społeczności tego, co mogą wykonać z własnej inicjatywy i własnymi siłami”. Koncepcja „silnego prezydenta” Boguckiego i Nawrockiego reprodukuje błędy gallikanizmu i józefinizmu, gdzie władza świecka uzurpuje sobie kompetencje należne wyłącznie Kościołowi.
Brak wzmianki o obowiązkach władzy świeckiej wobec religii katolickiej demaskuje ateistyczną mentalność autorów projektu. Sobór Watykański II w Dignitatis Humanae (którego tezy zostały potępione już w Mirari Vos Grzegorza XVI) stał się alibi dla tego typu świeckich eksperymentów. Tymczasem encyklika Quas Primas Piusa XI stanowi niepodważalny dogmat: „Jeśliby więc władcy państw i inni przełożeni państw chrześcijańskich nie czcili pobożnie imienia Zbawiciela (…) wtedy bardziej niż kiedykolwiek potrzeba, by poddani ich wołali głośno: Delectare Domine in fortitudine Tua [Raduj się Panie w Twej potędze]”.
Mit „pracy ponad podziałami” jako kamuflaż apostazji
Retoryka „porozumienia ponad podziałami politycznymi” służy zamaskowaniu apostazji elit politycznych. Jak stwierdza Syllabus Errorum Piusa IX w punkcie 77: „W naszej epoce nie jest już pożyteczne, aby religia katolicka była uważana za jedyną religię państwa, z wykluczeniem w ten sposób wszystkich innych form kultu”. Projekt konstytucyjny Nawrockiego dokładnie wpisuje się w ten potępiony błąd, proponując świecką podstawę państwa zamiast rei publicae christianae.
Milczenie w sprawie:
- Obowiązku państwa do zwalczania herezji (Codex Iuris Canonici 1917, kan. 2314)
- Zakazu propagowania fałszywych religii (konstytucja Unam Sanctam Bonifacego VIII)
- Obowiązku koronacji obrazów Chrystusa Króla w instytucjach publicznych (dekret Świętego Oficjum z 1925 r.)
dowodzi, że cała dyskusja toczy się w paradygmacie modernistycznej herezji, gdzie Kościół zostaje zepchnięty do roli prywatnego stowarzyszenia.
Neokościół jako współsprawca demontażu chrześcijańskiego państwa
Warto zauważyć, że portal Opoka – powołujący się na „przewodniczącego KEP abp. Tadeusza Wojdę” (notabene ważność jego sakry biskupiej jest wątpliwa wobec nowych formuł święceń z 1968 r.) – nie podnosi żadnych teologicznych zastrzeżeń wobec projektu. To konsekwencja przyjęcia przez posoborową sekty doktryny wolności religijnej, co Pius IX w Quanta Cura nazwał „szaleństwem”, a Leon XIII w Libertas Praestantissimum potępił jako „bezbożną i zgubną nowość”.
Nawrócenie Polski możliwe jest jedynie przez:
- Publiczne uznanie Jezusa Chrystusa za Króla Polski przez władze państwowe
- Wprowadzenie zakazu profanacji dnia świętego (kan. 1244 KPK 1917)
- Przywrocenie immunitetu kościelnego (kan. 120)
- Zakaz propagowania herezji i schizmy (konstytucja Execrabilis Piusa II)
Projekt Nawrockiego i Boguckiego, zamiast tego, prowadzi do ostatecznego zerwania z duchem ślubów Jana Kazimierza i oddania Polski pod panowanie „księcia tego świata” (J 12,31).
Za artykułem:
Bogucki: Polska potrzebuje nowej konstytucji. Trzeba ją stworzyć ponad podziałami politycznymi (opoka.org.pl)
Data artykułu: 21.08.2025