Duchown katolicki w starej świątyni, modlący się przy krzyżu, symbolizujący wierność tradycji i krytykę nowoczesnych zagrożeń duchowych

Modernistyczny naturalizm w powieści Helle Helle jako duchowe bankructwo współczesnej literatury

Podziel się tym:

Naturalistyczne zawężenie rzeczywistości w twórczości Helle Helle jako symptom apostazji kulturowej

Portal Więź.pl (22 sierpnia 2025) publikuje fragment powieści „Hafni mówi” duńskiej pisarki Helle Helle, przedstawiający serię banalnych zdarzeń z życia bohaterki: problemy z parkingiem, rozmowy o psach i kanapkach, obserwację ptaków oraz codzienne rytuały pozbawione jakiegokolwiek transcendentnego wymiaru. Tekst stanowi archetyp współczesnego literackiego naturalizmu, który całkowicie pomija rzeczywistość nadprzyrodzoną, redukując człowieka do poziomu biologicznego funkcjonowania.


Antyteologiczny redukcjonizm antropologiczny

Przedstawiony fragment konsekwentnie ignoruje imago Dei (obraz Boży) w człowieku, co stanowi jawną negację dogmatu wyrażonego przez Sobór Laterański IV: „Bóg stworzył razem z czasami obie stworzenia z niczego, duchowe i cielesne, a mianowicie anielskie i ziemskie, a potem stworzenie człowieka, złożone jak gdyby z ducha i ciała, wspólne obu stworzeniom” (Konstytucja Firmiter). Bohaterka ukazana jest jako istota pozbawiona:

jakiejkolwiek refleksji nad stanem swej duszy, celu życia czy moralną oceną własnych działań. Wszelka aktywność sprowadza się do zaspokajania potrzeb fizycznych: jedzenia („terrinę z kaczki”, „labskaus”), picia („kieliszek różowego wina”) i próżnego spędzania czasu („grały przy stole w warcaby”).

Św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici Gregis (1907) demaskował tę postawę jako przejaw modernizmu: „Moderniści […] głoszą, że religia z głębi duszy ludzkiej wypływa i dlatego w sercu ludzkim jej siedlisko” (§6). W analizowanym tekście brak nawet tego powierzchownego odniesienia – religia zostaje całkowicie wymazana z horyzontu ludzkiego doświadczenia.

Demonizacja natury i relatywizacja prawdy

Szczególnie niepokojące są fragmenty sugerujące animistyczne postrzeganie przyrody:

„Sowa wydawała z siebie perlisty odgłos […] podobno inne sowy krzyczą jak prześladowane kobiety. […] Że też można poczuć się tak zrozumianym przez sowę”.

W świetle nauczania św. Tomasza z Akwinu (Summa contra gentiles, III, 110-113) jest to przejaw bałwochwalczego kultu stworzenia, wprost potępionego przez św. Pawła: „They changed the truth of God into a lie, and worshipped and served the creature more than the Creator” (Rz 1,25). Autorka stosuje przy tym typowy dla modernistów zabieg relatywizacji prawdy poprzez użycie sformułowań: „podobno”, „sądzi, że słyszała”, „nie bardzo wie, co chce przez to powiedzieć”.

Papież Pius IX w Syllabusie błędów (1864) potępił tezę, że „Bóg nie dopuszcza się grzechu, gdyż nawet to, co jest najgorsze, służy ostatecznie dobru” (pkt 72). Tymczasem w tekście nie ma moralnego rozeznania ani odróżnienia dobra od zła – wszystkie działania przedstawione są jako moralnie obojętne.

Milczenie o sprawach ostatecznych jako apostazja

Najcięższym zarzutem teologicznym jest całkowity brak odniesień do:

  • Stanu łaski uświęcającej lub grzechu
  • Możliwości zbawienia lub potępienia
  • Obowiązku oddawania czci Bogu
  • Istnienia życia wiecznego

Św. Robert Bellarmin w De controversiis (1586) przypominał: „Pierwszym obowiązkiem człowieka jest poznanie Boga i służenie Mu”. Tymczasem świat przedstawiony w powieści funkcjonuje tak, jakby Bóg nie istniał – co stanowi realizację ateistycznego postulatu Sigmunda Freuda, potępionego przez Piusa XII w encyklice Humani generis (1950): „Błędne jest twierdzenie, jakoby człowiek mógł […] kierować się tak, jak gdyby Bóg nie istniał” (§26).

Destrukcja rodziny i promocja gender

Wątek bliźniaczek wprowadza subtelną destrukcję katolickiego modelu rodziny:

„Jedna była nieco wyższa od drugiej. Ale ta niższa powiedziała: Jesteśmy bliźniaczkami. A ta wyższa: Tylko że mnie karmili substralem”.

Ta pozornie niewinna scena promuje:

  1. Relatywizację biologicznej rzeczywistości płci (sugestia, że „karmienie substralem” może zmienić naturę osoby)
  2. Genderowy konstruktywizm społeczny (identyfikacja poprzez wybór a nie obiektywną rzeczywistość)

Papież Pius XI w encyklice Casti connubii (1930) nauczał: „Małżeństwo nie zostało ustanowione ani przywrócone przez ludzi, ale przez Boga” (§5). Tymczasem współczesna literatura konsekwentnie podważa tę prawdę, co w analizowanym fragmencie przejawia się brakiem jakichkolwiek odniesień do małżeństwa, rodzicielstwa czy rodziny rozumianej w kategoriach naturalnych i nadprzyrodzonych.

Hermeneutyka zerwania z tradycją literacką

Twórczość Helle Helle stanowi radykalne zerwanie z chrześcijańską tradycją literacką, która od średniowiecza po XX wiek ukazywała człowieka w perspektywie viatoris (pielgrzyma) dążącego do zbawienia. Jak nauczał papież Leon XIII w encyklice Immortale Dei (1885): „Prawdziwa godność i wolność człowieka […] może istnieć tylko w religii chrześcijańskiej i w Kościele katolickim” (§137).

Modernistyczna literatura, reprezentowana przez Helle, realizuje zaś postulat Paula Sartre’a: „Człowiek jest skazany na wolność”, co stanowi jawną negację nauki o grzechu pierworodnym i konieczności łaski. Brak w tekście jakiegokolwiek odniesienia do cnoty, grzechu, sumienia czy obowiązku moralnego potwierdza słowa Piusa X: „Moderniści […] chcą, aby ludzie należący do Kościoła […] kierowali się własnym sumieniem” (Pascendi, §26).

Podsumowanie: literatura jako narzędzie dezintegracji

Analizowany fragment stanowi modelowy przykład kulturowego modernizmu, który:

  • Redukuje rzeczywistość do wymiaru czysto materialnego
  • Promuje relatywizm moralny poprzez brak kategorycznych ocen
  • Wprowadza elementy neopogańskiego animizmu
  • Podważa obiektywną naturę człowieka i płci
  • Systemowo eliminuje perspektywę nadprzyrodzoną

W świetle potępienia modernizmu przez św. Piusa X w motu proprio Praestantia Scripturae (1907) oraz przez Piusa XII w encyklice Humani generis, tego typu twórczość stanowi duchowe niebezpieczeństwo dla wiernych. Jak ostrzegał papież św. Pius V w bulli Ex omnibus afflictionibus (1567): „Błędy […] szerzą się jak zaraza poprzez książki”. W obliczu całkowitej dezintegracji współczesnej kultury, jedynym ratunkiem pozostaje powrót do philosophia perennis (filozofii wieczystej) i integralnego przekazu wiary sprzed modernistycznej infiltracji Kościoła.


Za artykułem:
Podobno sowy krzyczą jak prześladowane kobiety
  (wiez.pl)
Data artykułu:

Więcej polemik ze źródłem: wiez.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

X (Twitter)
Visit Us
Follow Me
Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.