Portal Tygodnik Powszechny (25 sierpnia 2025) relacjonuje polityczny spór o ustawę wiatrakową między prezydentem Karolem Nawrockim a rządem, wskazując na brak strategicznego myślenia o polskiej energetyce i skutkach cenowych dla obywateli. Artykuł całkowicie pomija jednak transcendentny wymiar zarządzania stworzeniem, redukując problem do technokratycznych rozgrywek i materialistycznej utopii „zielonej transformacji”.
Naturalistyczne założenia w miejsce katolickiej nauki o stworzeniu
Quadragesimo anno Piusa XI jednoznacznie naucza, że „nikt nie może być jednocześnie dobrym katolikiem i prawdziwym socjalistą w ścisłym tego słowa znaczeniu”. Tymczasem analizowany tekst bezkrytycznie przyjmuje założenia ekologistycznej narracji, traktując „transformację energetyczną” jako absolutny imperatyw:
„Bo bez rozbudowy wiatraków [ceny energii] będą one po prostu wysokie.”
To zdanie demaskuje modernistyczne pomieszanie porządku naturalnego z nadprzyrodzonym. Kościół katolicki zawsze nauczał, że wszelkie ludzkie działania – w tym zarządzanie zasobami – podlegają zasadzie primum vivere, deinde philosophari (najpierw życie, potem filozofia), gdzie „życie” rozumiane jest jako stan łaski uświęcającej. Artykuł całkowicie pomija kwestię moralnych warunków korzystania z dóbr stworzenia, skupiając się wyłącznie na utylitarnych kalkulacjach.
Demokratyczne bałwochwalstwo zamiast uznania praw Bożych
Autorzy piszą:
„Odrzucona ustawa przewidywała, że decydujący głos będą miały gminy – gdyby mieszkańcy rzeczywiście protestowali, wiatraków by nie stawiano.”
To przejaw herezji kolegializmu potępionej przez Piusa VI w konstytucji Auctorem fidei. Katolicka nauka społeczna sprzed 1958 roku wyraźnie stwierdza, że władza pochodzi od Boga (Rz 13,1), a nie od „woli ludu”. Jak nauczał Leon XIII w Diuturnum illud: „Władza nie bierze swego początku od ludzi, ani wprost, ani pośrednio”. Redukcja decyzji do mechanizmów demokratycznych to forma bałwochwalczego kultu „suwerena”, sprzeczna z zasadą Christus Rex (Chrystus Król).
Technokratyczna pycha wobec Bożego porządku
W tekście czytamy:
„W 2024 r. źródła odnawialne stanowiły w Europie 47 proc. produkcji energii, a w Niemczech ponad 59 proc., u nas niespełna 27 proc. miksu, przy 57 proc. udziału węgla”.
Tego typu statystyczne dywagacje to przejaw galileuszowej herezji, gdzie ilościowe pomiary zastępują jakościową ocenę moralną. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum z 1616 roku, żadne „naukowe” twierdzenia nie mogą stać w sprzeczności z Pismem Świętym i Tradycją. Tymczasem autorzy całkowicie pomijają fakt, że energetyka wiatrowa często wiąże się z profanacją krajobrazu stworzonego przez Boga i kultem „Matki Ziemi” – współczesną formą pogaństwa.
Pomijanie grzechu pierworodnego w analizie kryzysu
Najcięższym zarzutem wobec artykułu jest całkowite milczenie o nadprzyrodzonych przyczynach kryzysów społecznych. Jak nauczał Pius XI w Divini Redemptoris: „Pierwszą i najważniejszą przyczyną dzisiejszych nieszczęść i przewrotności jest zaprzeczenie i odrzucenie powszechnego panowania naszego Pana Jezusa Chrystusa”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do konieczności zadośćuczynienia Boskiemu Majestatowi za grzechy narodów (w tym ekologiczne nadużycia) demaskuje naturalistyczną mentalność autorów.
Kryzys autorytetu jako źródło anarchii
Opis politycznych przepychanek między prezydentem a rządem:
„Nie są to polityczne szachy, tylko podwórkowa przepychanka o to, kto ma większą łopatkę”
to jaskrawy przykład kryzysu władzy wynikającego z odrzucenia zasady Unum Sanctum (Jedna Święta). Gdy naród odcina się od prawowitego źródła autorytetu – Chrystusa Króla i Jego Kościoła – władza świecka degeneruje się w walkę o partykularne interesy. Jak przestrzegał Pius X w Notre charge apostolique, demokracja prowadzi do „panowania pożądliwości i przemocy tłumu”.
Katolicka odpowiedź na przedstawione problemy energetyczne musi zaczynać się od publicznego uznania królewskiej władzy Chrystusa, czemu służyć powinna ex opere operato (przez sam fakt dokonania) liturgiczna ofiara przebłagalna. Tymczasem neo-kościół, zajęty ekologistyczną agitacją, zdradza swoją misję nadprzyrodzoną, co stanowi jawną apostazję opisaną przez św. Pawła jako „odstępstwo” (2 Tes 2,3).
Za artykułem:
Walka z wiatrakami. Czy za wzrost cen energii odpowiedzialny będzie prezydent czy rząd? (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 25.08.2025