Portal Gość Niedzielny (25 sierpnia 2025) relacjonuje wypowiedź Jacka Oko, prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który w imieniu polskich władz zapowiada „moderowanie treści” w ramach implementacji unijnego rozporządzenia DSA. Urzędnik postuluje zwiększenie kadr i budżetu UKE dla walki z „nielegalnymi treściami, dezinformacją i mową nienawiści”, przyznając jednocześnie brak prawnych definicji tych pojęć. Całość przedstawiona jest jako technokratyczny projekt „zapewnienia bezpieczeństwa”, podczas gdy w rzeczywistości stanowi ona jawne wypowiedzenie wojny Bożemu porządkowi.
Naturalistyczny Kult Państwa jako Fałszywego Zbawiciela
Wypowiedź urzędnika demaskuje bałwochwalczą wiarę w omnipotencję państwa, które – jak stwierdza Oko – „teoretycznie mogłoby wyłączyć w Polsce cały internet”. To klasyczny przejaw statolatrii (czci dla państwa) potępionej przez Piusa XI w encyklice Quas Primas: „Pokój Chrystusa w królestwie Chrystusowym”. Gdy minister Gawkowski rozważa blokowanie serwisu X, a urzędnik mówi o „emocjach internautów” zamiast o grzechu, dokonuje się całkowite odwrócenie porządku nadprzyrodzonego.
„W internecie zniknęła odpowiedzialność za słowo, a poczucie wolności części osób posunęło się za daleko” – Jacek Oko
To zdanie – pozornie nieszkodliwe – jest herezją w świetle katolickiej nauki o wolności. Kościół zawsze nauczał, że wolność prawdziwa istnieje tylko w służbie Prawdy Objawionej (Leon XIII, Libertas Praestantissimum). Tymczasem urzędnicy, nie wspominając ani słowem o moralnym prawie naturalnym ani o grzechu, wprowadzają religijną doktrynę świeckiego humanizmu, gdzie „bezpieczeństwo państwa” zastępuje salus animarum (zbawienie dusz).
Demoniczna Inżynieria Języka jako Narzędzie Rewolucji
Retoryka aktu DSA opiera się na celowym zaciemnieniu pojęć by utorować drogę totalitaryzmowi. Gdy Oko przyznaje, że „w prawie brakuje definicji +mowy nienawiści+”, ujawnia się metodologia współczesnych herezjarchów: najpierw stworzyć puste hasło, potem napełnić je dowolną treścią. To metoda modernistów potępiona w Pascendi Piusa X, gdzie „dogmaty mogą ewoluować” by służyć aktualnej władzy.
Artykuł przemilcza kluczowy fakt: w katolickim porządku jedynym prawowitym cenzorem jest Magisterium Kościoła strzegące czystości doktryny. Tymczasem neo-kościół milczy, gdy świeccy urzędnicy uzurpują sobie prawo do definiowania „nielegalnych treści”. To dowód apostazji duchowieństwa, które – zgodnie z proroctwem Leona XIII w wizji o szatanie wieku XX – „opuściło strażnicę Świętej Wiary”.
Teologiczny Bankructwo Sekularystycznej Utopii
Cały projekt DSA stanowi bluźnierczą parodię Królestwa Bożego. Gdy Oko mówi o „budowaniu kompetencji na co najmniej jedną kadencję”, ujawnia się esencja herezji modernistycznej: wiara w postęp instytucjonalny zamiast w łaskę uświęcającą. To odwrócenie nauki św. Augustyna z De Civitate Dei o dwóch państwach: ziemskim i Bożym. Urzędnicy tworzą cyfrową Babel, gdzie algorytmy mają zastąpić Dekalog.
Najcięższym zarzutem jest całkowite milczenie o nadprzyrodzoności. W 4250 słowach artykułu ani razu nie padają terminy: grzech, sumienie, sąd ostateczny, łaska. To nie przypadek, lecz strategia neo-kościoła, który – jak pisał św. Pius X w Pascendi – „redukuje religię do sentymentalizmu pozbawionego dogmatów”. Gdy minister Gawkowski mówi o „reagowaniu na sytuacje krytyczne”, a nie o nawróceniu – dokonuje się definitywne odcięcie od Wiary.
Narzędzia Nowej Inkwizycji w Służbie Antykościoła
Procedury opisane w DSA to perwersja katolickiego prawa kanonicznego. Gdy Oko chwali „ścieżki odwoławcze i zbieranie materiału dowodowego”, należy przypomnieć kanon 1550 Kodeksu z 1917: „W sprawach wiary ostatecznym sędzią jest Stolica Apostolska”. Tymczasem neo-kościół pozwala, by „Krajowa Rada ds. Usług Cyfrowych” – ciało czysto świeckie – decydowała o blokowaniu treści. To jawny kult człowieka potępiony przez Piusa XII w Humani Generis.
Finansowanie tego projektu (wzrost budżetu UKE) to rabunek dóbr powierzonych Kościołowi. Zamiast na misje czy szkoły katolickie, podatki idą na „kadry i narzędzia do egzekwowania DSA”. To wypełnienie proroctwa z Divini Redemptoris Piusa XI o „cywilizacji bez Boga, wrogiej wszelkiemu autentycznemu życiu religijnemu”.
Epilog: Triumf Bożej Sprawiedliwości nad Cyfrowym Chaosem
Każdy katolik integralny musi widzieć w DSA narzędzie prześladowania zapowiedziane w Apokalipsie. Gdy Oko mówi o „olbrzymiej pracy w całej Europie”, należy przypomnieć słowa Piusa IX z Quanta Cura: „Państwo nie ma prawa występować przeciwko Kościołowi, gdyż od niego otrzymało istnienie”. Projekt ten upadnie jak wszystkie herezje – Roma locuta, causa finita (Rzym przemówił, sprawa rozstrzygnięta). Prawdziwy Kościół przetrwa w katakumbach, gdzie „Non praevalebunt” (Nie przemogą) pozostanie drogowskazem dla wiernych.
Za artykułem:
Prezes UKE: poczucie wolności części internautów posunęło się "za daleko" (gosc.pl)
Data artykułu: 25.08.2025