Realistyczny obraz katolickiego kapłana modlącego się przy ołtarzu, symbolizujący duchową walkę z aborcją i obronę życia nienarodzonych

Aborcja jako narzędzie depopulacji: modernistyczna zagłada pokoleń Z i Alpha

Podziel się tym:

Aborcja jako narzędzie depopulacji: modernistyczna zagłada pokoleń Z i Alpha

Portal LifeSiteNews (26-27 sierpnia 2025) przytacza analizę Stevena Moshera, wskazującą na wymieranie pokoleń Z (1999-2009) i Alpha (2010-2024) poprzez aborcję. Autor szacuje, że 21% przedstawicieli Gen Z i 18% Gen Alpha zostało zabitych prenatalnie, co odpowiada 28 milionom ofiar. Jako remedium proponuje delegalizację pigułki aborcyjnej, finansowanie porodów ze środków publicznych oraz ulgi podatkowe dla rodziców. Artykuł pomija jednak nadprzyrodzony wymiar katastrofy, redukując ją do kryzysu demograficznego i psychospołecznego.


Naturalistyczne ograniczenie zła do statystyk i psychologii

Mosher, choć słusznie identyfikuje aborcję jako „rozdzieranie milionów ciał”, grzeszy redukcjonizmem właściwym modernistycznej mentalności. Jego wyliczenia opierają się na danych instytucji jawnie antykatolickich – Guttmacher Institute (założonego przez Planned Parenthood) oraz CDC – co czyni je ex opere operato (z samego działania) niegodnymi zaufania. Co istotniejsze, autor całkowicie pomija status łaski ofiar i katów, nie wspominając ani słowem o wiecznym potępieniu czekającym zabójców nienarodzonych (Ap 21,8).

„Czasami jedna osoba, tylko jedna rozmowa może wszystko zmienić w momentach stresu, zamętu i depresji”.

To zdanie demaskuje głębię kryzysu: rozmowa zastępuje spowiedź, terapeutyzacja wypiera zbawienie duszy. Gdzież nawiązanie do obowiązku naprawy moralnej, sakramentu pokuty czy modlitwy wynagradzającej? Mosher, konwertyta z ateizmu, wciąż myśli kategoriami filozofii oświeceniowej, gdy proponuje „darmowe porody” jako panaceum. Tymczasem Pius XI w Casti Connubii (1930) nauczał niezmiennie: „Pierwszym celem małżeństwa jest płodzenie dzieci, ich wychowanie oraz zwalczanie pożądliwości” (pkt 17). Żadne państwowe subsydia nie zastąpią łaski sakramentalnej.

Schizma antropologiczna: człowiek bez duszy, rodzina bez sacrum

Najcięższym zarzutem wobec tekstu jest milczenie o nieśmiertelnej duszy każdego zabitego dziecka. W świetle kanonu 747 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, aborcja jest zbrodnią karą ekskomuniki latae sententiae (automatycznej). Tymczasem Mosher traktuje ofiary jak straty demograficzne, nie zaś – jak uczył św. Tomasz z Akwinu – „męczenników niewinności” (Summa Theologica II-II, q. 124).

Równie zgubna jest propozycja „uwolnienia od podatków” rodzin wielodzietnych. To czysto materialistyczne podejście, sprzeczne z encykliką Quadragesimo Anno Piusa XI (1931), gdzie czytamy: „Państwo istnieje dla człowieka, nie człowiek dla państwa” (pkt 25). Prawdziwe rozwiązanie wymagałoby restauracji państwa katolickiego, gdzie aborcja podlega karze śmierci (Ex 21:22-23), a nie socjalnego inżynierowania.

Duchowe korzenie kryzysu: odrzucenie Królestwa Chrystusa

Podstawowym błędem analizy jest pominięcie teologicznej przyczyny aborcyjnego holokaustu: odrzucenia społecznego panowania Chrystusa Króla. Jak przypomina bulla Unam Sanctam Bonifacego VIII (1302): „Władza doczesna musi być podporządkowana duchowej, pod karą utraty zbawienia”. Dopiero gdy Pius XI ogłosił w Quas Primas (1925) uroczystość Chrystusa Króla, pojawiła się nadzieja na cywilizację życia.

Tymczasem Mosher, choć deklaruje się jako katolik, powiela błąd „autonomii ciała” – liberalnej herezji potępionej przez św. Piusa X w Pascendi Dominici Gregis (1907). Jego postulaty pozostają w sferze naturalizmu społecznego, ignorując dogmat o Niepokalanym Poczęciu Marji (Ineffabilis Deus, 1854) jako wzoru czystości. Gdzież wezwanie do publicznych pokut, ekspiacyjnych biczowań czy krucjat różańcowych?

Demaskacja modernistycznej metody: symptomy apostazji

Tekst LifeSiteNews stanowi klasyczny przykład infiltracji liberalizmu w środowiskach pozornie konserwatywnych. Użycie terminów jak „prawa reprodukcyjne” (nawet w kontekście krytycznym) normalizuje język rewolucji. Brak jednoznacznego wezwania do karania śmiercią aborterów (co nakazuje Kodeks Justyniana, Novella 141) dowodzi kompromisu z duchem świata.

Najjaskrawiej objawia się to w propozycji dialogu z „pokoleniem Alpha”. Tymczasem św. Pius X w Notre Charge Apostolique (1910) zakazał katolikom jakiejkolwiek współpracy z błędem: „Kościół nie może łączyć się z żadną formą cywilizacji odmiennej od swojej”. Prawdziwa odpowiedź na aborcję brzmi: publiczne wyznanie wiary, restytucja monarchii katolickiej, przywrócenie Świętej Inkwizycji. Wszystko inne to półśrodki prowadzące do wiecznej zguby.

„Przyszłość należy do płodnych”.

To zdanie Moshera, choć prawdziwe w warstwie biologicznej, jest teologicznie heretyckie. Przyszłość należy wyłącznie do „tych, którzy zachowują przykazania Boże i wiarę w Jezusa” (Ap 14,12), nie zaś do demograficznych strategii. Bez powrotu do Mszy Trydenckiej – vera et aeterna hostia (prawdziwej i wiecznej ofiary) – żadne reformy nie odwrócą Bożego gniewu za krew milionów niewiniątek.


Za artykułem:
Abortion has killed millions of people in our youngest generations
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 26.08.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

X (Twitter)
Visit Us
Follow Me
Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.