Portal Watykan informuje o publikacji książki „I pokój niech będzie! Słowa do Kościoła i świata” autorstwa „papieża” Leona XIV (Roberta Prevosta), zawierającej jego pierwsze przemówienia dotyczące pokoju. W komunikacie Dykasterii ds. komunikacji Stolicy Apostolskiej czytamy, że teksty te pozwalają „lepiej poznać Papieża poprzez jego własne słowa”. „Papież” miał wskazywać na potrzebę „zniknięcia” osób sprawujących władzę w Kościele, by „pozostał Chrystus”, oraz głosić ideę Kościoła jako „zaczynu dla świata pojednanego”.
Redukcja nadprzyrodzonej misji Kościoła do humanitarnego aktywizmu
Koncepcja pokoju prezentowana przez „papieża” Leona XIV stanowi zdradę nadprzyrodzonego posłannictwa Kościoła. Wbrew niezmiennej doktrynie katolickiej wyrażonej w encyklice Quas Primas Piusa XI, która stanowi: „Pokój Chrystusowy może zapanować jedynie w Królestwie Chrystusowym” (n. 1), obecna publikacja pomija całkowicie obowiązek uznania społecznego panowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Tekst przemilcza kluczowy dogmat wyrażony na Soborze Watykańskim I: „Kościół jest w swoim rodzaju nad wszystkich społeczności ludzkich wyższy” (Konst. dogm. Pastor aeternus, rozdz. 3). Tymczasem Leon XIV redukuje misję Kościoła do roli „zaczynu” dla jakiegoś mglistego „pojednania”, co stanowi czysto naturalistyczną utopię sprzeczną z nauczaniem św. Pawła: „Albowiem jeśliby nawet pokój opowiadał nam kto inny, nie ja, pokój onych ludzi nie jest pokojem” (Komentarz św. Hieronima do Listu do Galatów 1,8).
Herezja samounicestwienia władzy kościelnej
Szczególnie bluźnierczy charakter ma teza o „zniknięciu” osób sprawujących władzę w Kościele. Doktryna katolicka uczy, że hierarchia kościelna jest „ustanowiona przez Boga” (Katechizm Rzymski, cz. I, rozdz. 10, p. 6) i ma obowiązek jawnie sprawować władzę z mandatu Chrystusowego.
Św. Robert Bellarmin w traktacie De Romano Pontifice (ks. IV, rozdz. 3) precyzuje: „Papież jest widzialną głową Kościoła, która nie może zniknąć, lecz musi jaśnieć jak latarnia na świeczniku”. Tymczasem postulowane „zniknięcie” stanowi otwarte odrzucenie słów Chrystusa: „Wy jesteście światłością świata; nie może się ukryć miasto położone na górze” (Mt 5,14).
Milczenie o warunkach prawdziwego pokoju
Analizowana publikacja zawiera rażące pominięcia potępione przez Magisterium:
- Brak jakiegokolwiek odniesienia do konieczności nawrócenia jako warunku pokoju (por. Mk 1,15)
- Całkowite przemilczenie obowiązku zwalczania błędów i herezji (can. 1325 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917)
- Zero wzmianki o panowaniu społecznego Króla Chrystusa wymaganym przez encyklikę Ubi arcano Piusa XI
Papież Pius IX w Syllabusie (propozycja potępiona nr 15) wyraźnie zakazał głoszenia, że „człowiek może w końcu dojść do wiekuistej prawdy i do dobra przy pomocy rozwijającej się cywilizacji”. Tymczasem wizja „pokoju” Leona XIV opiera się właśnie na takim naturalistycznym przesądzie.
Fałszywa eklezjologia wspólnoty-stowarzyszenia
Podkreślanie „komunii” i „jedności” jako celów samych w sobie stanowi przejaw modernistycznej herezji eklezjologicznej. Kościół katolicki definiuje się przez cztery znaki: jedność, świętość, powszechność i apostolskość – wszystkie pochodzące od Chrystusa, a nie budowane ludzkimi wysiłkami.
Leon XIV powiela błąd potępiony w encyklice Mortalium animos Piusa XI, gdzie czytamy: „Błądzą ci, którzy mniemają, że można przynależeć do Chrystusa bez przynależenia do Kościoła i pełnej z Nim jedności”. Tymczasem „papież” przedstawia jedność jako efekt ludzkich starań, a nie dar wynikający z przynależności do Mistycznego Ciała.
Demonstracja apostazji posoborowego establishmentu
Publikacja ta stanowi niepodważalny dowód systemowego odejścia od wiary katolickiej w strukturach okupujących Watykan. Jak zauważył św. Pius X w encyklice Pascendi: „Modernista łączy w sobie heretyka, reformatora i apostatę” (n. 39).
Książka Leona XIV zamyka się w kręgu naturalistycznych postulatów, całkowicie pomijając:
- Ofiarę Mszy Świętej jako źródło wszelkiego pojednania
- Obowiązek głoszenia Ewangelii wszystkim narodom (Mt 28,19)
- Istnienie piekła i sądu ostatecznego jako konsekwencji odrzucenia pokoju Chrystusowego
Ta ohyda spustoszenia (por. Dn 9,27) stanowi logiczny owiec soborowej rewolucji, która – jak trafnie zauważył abp Marcel Lefebvre – „oderwała Kościół od jego nadprzyrodzonych celów” (Kazanie z Ecône, 29 czerwca 1976).
Za artykułem:
Pierwsza książka Papieża: I pokój niech będzie! (vaticannews.va)
Data artykułu: 26.08.2025