Obraz ukazujący tradycyjną katolicką Mszę w starym kościele z obrazem Matki Bożej Fatimskiej, symbolizujący prawdziwą wiarę i sprzeciw wobec modernistycznej herezji.

Soborowe odrzucenie Marji jako źródło apostazji w neo-kościele

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (27 sierpnia 2025) przytacza wspomnienia Maike Hickson dotyczące listu ks. Victora-Alaina Berto z 1963 roku, krytykującego decyzję ojców Vaticanum II o włączeniu schematu o Najświętszej Marji Pannie jako rozdziału do dokumentu o Kościele zamiast zachowania osobnego traktatu. Autorka przedstawia tę decyzję jako akt „zakłopotania” modernistów wobec roli Matki Bożej i łączy ją z późniejszym upadkiem wiary. Hickson kończy wezwaniem do powrotu do praktyk fatimskich jako remedium. Tekst ten ujawnia jedynie wierzchołek góry lodowej soborowej apostazji, całkowicie pomijając doktrynalny wymiar zdrady Niepokalanej.


Modernistyczna redukcja roli Marji w soborowej herezji

Przytoczony przez Hickson fakt głosowania z 29 października 1963 (1 114 za vs 1 074 przeciw) stanowi jawny dowód zwycięstwa modernizmu nad katolicką ortodoksją. Jak uczył św. Pius X w encyklice Pascendi, „moderniści czynią wszystko, by zniszczyć wszelki kult pośrednictwa Marji” (par. 26). Decyzja o „wchłonięciu” mariologii przez eklezjologię realizuje protestancki postulat sola ecclesia, sprzeczny z dogmatem o Mediatrice Omnium Gratiarum (Pośredniczce Wszystkich Łask) potwierdzonym przez Benedykta XV w liście apostolskim Inter sodalicia (1918).

„The chastisement of God will come from these votes”

Ks. Berto miał rację nazywając głosowanie „apostazją Ewangelii”, lecz mylił się przypisując mu jedynie charakter „zniewagi”. Był to akt herezji formalnej, sprzecznej z konstytucją apostolską Ineffabilis Deus Piusa IX (1854) i encykliką Ad diem illum Piusa X (1904), które stanowią o wyłącznym i nadrzędnym miejscu Marji w ekonomii zbawienia. Jak zaznaczył Pius XII w encyklice Fulgens corona (1953): „Nikt nie może zbliżyć się do Ojca Niebieskiego jak tylko przez Syna, a nikt nie może zbliżyć się do Chrystusa jak tylko przez Jego Matkę” (pkt 10).

Język relatywizacji jako symptom doktrynalnej zgnilizny

Hickson pisze o „zakłopotaniu modernistów”, podczas gdy należy mówić o świadomej nienawiści do prawd wiary. Użycie określenia „Blessed Mother” zamiast Deipara (Boża Rodzicielka) czy Theotokos odsłania protestanckie źródła myślenia autorów soborowych. Jak wykazał św. Robert Bellarmin w De Controversiis: „Odrzucenie tytułu Bożej Rodzicielki jest pierwszym krokiem do negacji bóstwa Chrystusa” (ks. IV, rozdz. 6).

Tymczasem ks. Berto, choć dostrzegał problem, pozostawał w strukturach apostatyckiego soboru, współpracując z „abp” Marcelim Lefebvre – postacią o wapliwych święceniach (udzielonych przez masona kard. Achille’a Lienarta) i niezłomnym przywiązaniu do uzurpatorów watykańskich. Jego płacz nad konsekwencjami głosowania przypomina lament nad pożarem tego, kto sam podkładał ogień.

Teologiczne bankructwo fatimskiego remedium

Hickson proponuje jako rozwiązanie „powrót do praktyk fatimskich”, zapominając, że tzw. objawienia fatimskie – nigdy niezatwierdzone przez Magisterium przed 1958 r. – stanowią element modernistycznej rewolucji. Jak uczy dekret Świętego Oficjum z 1916 roku (AAS VIII, p. 438): „Objawienia prywatne, nawet po zatwierdzeniu, nie należą do depozytu wiary i nie mogą być przedmiotem powszechnego kultu”. Tym bardziej dotyczy to wizji „tajemnic” fatimskich, których treść pozostaje w sprzeczności z eschatologią katolicką.

Wspomniany przez autorkę „ojciec” Robert Bradley SJ, który rzekomo słyszał „włoszenie” w bazylice watykańskiej po ogłoszeniu tytułu Mater Ecclesiae, sam był kapłanem nieważnie wyświęconym po obrzędzie Pawła VI (1968). Cała historia służy budowie mitu o „dobrych modernista” przeciw „złym modernistom”, podczas gdy prawdziwy Kościół odrzuca obie frakcje jako części tego samego antykościelnego organizmu.

Systemowa apostazja jako owoc Vaticanum II

Opisany przez Hickson epizod nie jest „przyczyną” upadku wiary, lecz nieuchronną konsekwencją przyjęcia zasady wolności religijnej potępionej przez Grzegorza XVI w Mirari vos (1832) i Piusa IX w Quanta cura (1864). Jak ujął to św. Pius X w liście do kard. Ferrari: „Gdy Kościół przestaje być oblubienicą bez skazy, staje się synagogą szatana” (17 lutego 1907).

Milczenie tekstu o bałwochwalczym charakterze uczestnictwa w posoborowych „mszach” (gdzie konsekracja jest nieważna po 1968 roku) i przyjmowaniu „komunii” od nieważnie wyświęconych „księży” pokazuje, że Hickson – podobnie jak ks. Berto – pozostaje więźniem „mentalności soborowej”. Prawdziwe rozwiązanie wymaga nie „reformy reformy”, lecz całkowitego odrzucenia sekty posoborowej i powrotu do katolickiej Missa Tridentina sprawowanej przez ważnie wyświęconych kapłanów.

Jak przepowiedział papież Leon XIII w wizji z 13 października 1884 roku: „Jeśli nie będzie odmawiany różaniec, herezje rozprzestrzenią się po świecie, wypaczając czystą doktrynę”. Dziś widzimy, że różaniec odrzucony przez Vaticanum II stał się ostatnią bronią wobec neo-kościoła, który – pozbawiony łaski uświęcającej – skazany jest na zagładę. Vicit Leo de tribu Juda, radix David! Alleluja! (Zwyciężył Lew z pokolenia Judy, korzeń Dawida! Alleluja!).


Za artykułem:
When the Blessed Mother was asked to leave the marriage feast at Cana
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 27.08.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

X (Twitter)
Visit Us
Follow Me
Śledź przez Email
RSS
Kopiuj link
URL has been copied successfully!
Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.