Portal Family News Service (29 sierpnia 2025) informuje o jubileuszu 25-lecia Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia, która rzekomo realizuje testament „św. Jana Pawła II” poprzez wspieranie materialne i formację duchową młodzieży. Według relacji, fundacja wydała 250 milionów złotych na stypendia dla 10 tysięcy osób, zaś stypendyści określają Karola Wojtyłę jako „patrona i przewodnika” mimo braku osobistych wspomnień.
Kult człowieka zastępujący kult Boga
Relacja promuje bałwochwalczy kult „żywego pomnika” osoby Karola Wojtyły, co stanowi jawne pogwałcenie pierwszego przykazania. Jak uczy Sobór Trydencki: „Cześć religijna przynależy się jedynie Bogu w Trójcy Świętej” (Sessio XXV). Tymczasem formacja fundacji opiera się na relatywizacji doktryny na rzecz sentymentalnego wspomnienia uzurpatora, co potwierdza stypendystka Anna Mielecka: „Codziennie staram się dorastać do tego określenia [żywego pomnika]”.
Naturalistyczne wypaczenie dzieł miłosierdzia
Podczas gdy święty Pius X przypominał, że „prawdziwa miłość bliźniego wypływa wyłącznie z miłości Boga” (Encyklika Iucunda Sane), działalność FDNT redukuje katolicką caritas do socjalnego humanitaryzmu. Artykuł nie wspomina ani razu o:
- Konieczności łaski uświęcającej do czynów nadprzyrodzonych
- Obowiązku publicznego wyznawania wiary katolickiej jako jedynej prawdziwej
- Nadprzyrodzonym celu dzieł miłosierdzia – zbawieniu dusz
Jawną apostazją jest stwierdzenie Kacpra Kowalczyka: „[Nauczanie Wojtyły] pozwala mi lepiej rozumieć współczesny świat”. Jak bowiem nauczał papież Pius XI: „Nie ma zbawienia poza Kościołem, a zatem nie ma zbawienia w modernistycznej herezji” (Encyklika Mortalium Animos).
Formacja czy indoktrynacja w błędach?
Rzekoma „formacja duchowa” fundacji to w istocie tresura w posoborowych herezjach, co uwidaczniają trzy kluczowe symptomy:
- Milczenie o konieczności nawrócenia heretyków i schizmatyków – wbrew dekretom Soboru Laterańskiego IV (1215)
- Przyjęcie zasady wolności religijnej – potępionej przez Piusa IX w Quanta Cura jako „szaleństwo”
- Kult człowieka zamiast kultu Boga – co Leon XIII nazwał „ohydą spustoszenia w świętym miejscu” (Encyklika Humanum Genus)
Finansowanie apostazji pod płaszczykiem filantropii
Wydanie 250 milionów złotych na promocję modernistycznej sekty stanowi świętokradzkie marnotrawstwo środków, które mogły służyć prawdziwym dziełom Kościoła. Jak ostrzegał papież św. Pius V: „Biada tym, którzy groszem wiernych wspierają heretyków!” (Bulla Regnans in Excelsis). Tymczasem fundacja jawnie szczyci się finansowaniem studiów w instytucjach promujących:
- Relatywizm doktrynalny (Uniwersytet Warszawski)
- Kulturę zdegenerowaną (Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina)
- Naturalistyczną edukację oderwaną od katolickiej zasady „Soli Deo Gloria”
Duchowa pułapka dla młodych dusz
Najcięższym grzechem struktury jest uwodzenie młodych dusz pozorami dobra. Kiedy Kacper Kowalczyk deklaruje: „Niezależnie od zawodu, chcę wpływać na społeczność”, wyznaje czysto masońską ideę służby ludzkości zamiast służby Chrystusowi Królowi. Tymczasem Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 roku (kan. 1374) wyraźnie zabrania katolikom współpracy z organizacjami promującymi naturalistyczne cele.
Teologia bankructwa
Całe „dzieło” fundacji stanowi jedynie kolejny dowód na całkowite zerwanie sekty posoborowej z misją Kościoła. Gdzie bowiem są:
- Nauka o obowiązku państw katolickich do wyznawania jedynej prawdziwej religii?
- Ostrzeżenie przed świętokradzkimi „mszami” i „sakramentami” w strukturach neo-Kościoła?
- Wskazanie na piekło jako konsekwencję życia w herezji?
Jak prorokował papież św. Pius X: „Prawdziwi wierni pozostaną nieliczni, a ci, którzy zdradzą depozyt wiary, będą się chełpić swym odstępstwem” (Encyklika Pascendi Dominici Gregis). FDNT to żywy pomnik tej apostazji.
Za artykułem:
Nie pamiętają św. Jana Pawła II, ale budują jego żywy pomnik. 25 lat Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia (ekai.pl)
Data artykułu: 29.08.2025
